Typowanie KSW 47

Typowanie redakcyjne KSW 47

Już dziś pierwsze w tym roku KSW! Na 47. gali dojdzie do walki o pas między Tomaszem Narkunem a Philem De Friesem. Reszta pojedynków będzie jednak równie interesująca! Sprawdźcie jak to wydarzenie typowała redakcja!

Tomasz Narkun vs. Phil De Fries

Jacek Łosak: Chociaż zarówno w walce De Friesa z Andryszakiem, jak i w starciu De Friesa z Bedorfem nie stawiałem na mistrza wagi ciężkiej KSW, ten za każdym razem mnie zaskakiwał i dość łatwo radził sobie z rywalami. Czy i tym razem pójdzie mu równie dobrze? Tomasza Narkun jest na fali i niesiony dwoma zwycięstwami nad Mamedem Khalidovem wydaje się być nie do zatrzymania. Podobnie jak De Fries jest też świetnym parterowcem, a do tego potrafi zaskoczyć nieprzewidywalną stójką. Jeśli więc waga De Friesa nie okaże się dla niego problemem, uważam, że ma szansę na wygraną, choć na pewno nie będzie to spacerek.

Bartłomiej Zubkiewicz: Wierzę, że różnica w kilogramach nie zrobi aż tak ogromnego wrażenia na Polaku, który przyzwyczajony jest do treningów z ciężkimi zawodnikami. Narkun jest niesamowitym grapplerem, który wykorzystać potrafi najmniejszy błąd rywala. Myślę, że w końcu walka trafi na matę, gdzie De Fries wpadnie z jedną z pułapek zastawionych przez Żyrafę, a tym samym Polak zostanie mistrzem dwóch kategorii wagowych KSW.

Krzysztof Kordys: Phil De Fries w pojedynkach na naszym rodzimym podwórku prezentuje się naprawdę dobrze. Anglik będzie miał przewagę siły i warunków fizycznych, co dla przechodzącego do wagi ciężkiej Narkuna może okazać się największą przeszkodą. Aktualny mistrz królewskiej kategorii prawdopodobnie będzie dążył do parteru, gdzie z pewnością czeka go bardzo trudna przeprawa z Tomkiem. Narkun jest świetnym grapplerem i bez trudu wyobrażam sobie scenariusz, w którym zwycięża przez poddanie, jednak moim zdaniem silniejszy De Fries będzie w stanie kontrolować Polaka na ziemi i uzyska przewagę w większości rund. Phil De Fries przez jednogłośną decyzję

Paweł Wyrobek: Walka wieczoru, starcie o pas kategorii ciężkiej KSW. Aktualnie panujący Philip De Fries zmierzy się z Tomaszem Narkunem. Mimo, iż De Fries odprawił przed czasem i Karola Bedorfa i Michała Andryszaka, to wydaje mi się, że może mu się to nie udać z „Żyrafą”. Anglik dwanaście z szesnastu wygranych walk kończył poddaniem, a wiemy jak dobrze Narkun radzi sobie w parterze. Nie wydaje mi się, że De Fries będzie szukał walki parterowej z Narkunem, który nawet walcząc z pleców jest bardzo groźny. Stawiam w tej walce na Tomasza Narkuna. Dlaczego? Dwukrotnie zadziwił wszystkich pokonując Mameda Khalidova, a przed każdym z pojedynków stawiany był w roli underdoga. Te zwycięstwa pozwoliły Narkunowi uwierzyć jeszcze bardziej w swoje umiejętności i walory, którymi dysponuje. Wydaje mi się, że cięższy Narkun będzie jeszcze bardziej niebezpieczny, niż ten walczący w kategorii półciężkiej. Jeżeli dobrze rozegra walkę w stójce, to poradzi sobie z solidnym, ale popełniającym błędy De Friesem. Uważam, że po tej walce Tomasz Narkun zostanie podwójnym mistrzem KSW. Mój typ to wygrana Tomasza Narkuna przez poddanie.

Redaktorzy typujący Narkuna: Jacek Łosak, Tomasz Chmura, Bartłomiej Zubkiewicz, Paweł Wyrobek, Mariusz Hewelt
Redaktorzy typujący De Friesa: Krzysztof Kordys

 

Mariusz Pudzianowski vs. Szymon Kołecki

Bartłomiej Zubkiewicz: Co prawda Pudzianowski wygląda świetnie podczas treningów, lecz myślę, że ostatecznie Kołecki okaże się w tej walce górą. Obaj panowie nie mają doskonałej techniki, lecz Szymon wydaje się czuć bardziej naturalnie w klatce MMA, niż Mariusz, mimo przewagi lat doświadczenia. Były olimpijczyk na pewno będzie musiał poradzić sobie z siłą Mariusza, lecz ostatecznie myślę, że odprawi rywala ciosami w parterze.

Jacek Łosak: Wygląda na to, że „Pudzian” po raz pierwszy zmierzy się z rywalem, nada którym może nie mieć przewagi siły. Mariusz góruje doświadczeniem nad Szymonem Kołeckim i udowadniał już wcześniej, że potrafi wykorzystać tę przewagę, choćby w starciu z Tyberiuszem Kowalczykiem. Szymon jednak to prawdziwy pracuś i chociaż tylko raz zawalczył do tej pory na pełnym dystansie, jestem przekonany, iż wyciągnął lekcję z tego pojedynku. Były mistrz olimpijski pokazał również, że lubi od samego początku mocno atakować swoich rywali. Przewiduję więc, że i tym razem zastosuje podobny scenariusz, a Mariusz zapewne będzie chciał szybko przenieść starcie do parteru. „Pudzian” często pokazywał jednak, że nie lubi być trafiany i tu właśnie upatruję przewagi Kołeckiego, który ma dużą szansę już na początku mocno trafić Mariusza i tym samy zakończyć pojedynek w pierwszej rundzie.

Paweł Wyrobek: W tej walce również nie warto patrzeć na to z kim i kiedy walczyli obaj zawodnicy. Ta walka to osobna historia, na której wpływu nie będzie miała przeszłość. Pomijając już fakty czy Mariusz Pudzianowski przepracował odpowiednio okres przygotowawczy i czy Szymon Kołecki jest gotowy na rywala tego pokroju – ta walka może się zakończyć w każdy możliwy sposób. Obaj dysponują bardzo mocnym ciosem. Pudzianowski jest dłużej w tym sporcie, więc wielu uważa jego doświadczenie za spory atut. Ja tutaj nie widzę ani zdecydowanej przewagi po stronie jednego, ani po stronie drugiego. Wydaje mi się po prostu, że Mariusz powoli odpuszcza sobie starty w mma. Coraz częściej mówi się o zakończeniu przez Pudzianowskiego kariery zawodniczej i powrocie do sportów siłowych. Wydaje mi się, że Kołecki jest w stanie pokonać „Pudziana” i zrobi to w sobotę. Szymon Kołecki przez TKO runda 2.

Redaktorzy typujący Pudzianowskiego:
Redaktorzy typujący Kołeckiego: Jacek Łosak, Krzysztof Kordys, Tomasz Chmura, Bartłomiej Zubkiewicz, Paweł Wyrobek, Mariusz Hewelt

 

Borys Mańkowski vs. Norman Parke

Jacek Łosak: Ta walka to zdecydowanie twardy orzech do zgryzienie. Parke, choć jest zawodnikiem kapryśnym, zmieniającym zdanie i wygadującym sporo głupot, w klatce potrafi jednak napsuć krwi i wygrywać. Borys natomiast ma za sobą nie tylko dwie przegrane, ale też ponad roczną przerwę od startów. Mam jednak nadzieję, że jego zapowiedzi o powrocie do dawnej formy okażą się prawdziwe. Jeśli faktycznie tak będzie, to wierzę, że Mańkowski wygra z Irlandczykiem, ale raczej na punkty, niż przez szybkie skończenie.

Bartłomiej Zubkiewicz: Mańkowski wróci do klatki po druzgocącej przegranej z Roberto Solidiciem. Po przygotowaniach w Tajlandii Polak zmierzy się z solidnym i wszechstronnym Normanem Parke, który dla żadnego rywala nie jest łatwym przeciwnikiem. Wydaję mi się, że Stormin będzie miał odpowiedzi na ataki Polaka i po wybronieniu prób obaleń będzie kontrolował walkę w parterze prostymi, jak to ma w swoim zwyczaju. Według mnie jest to jeden z najbardziej wyrównanych pojedynków na tej karcie i nie zdziwię się jeśli Mańkowski to wygra, lecz to w Parke upatruję delikatnego faworyta.

Paweł Wyrobek: Nie rozumiem trochę stawiania Borysa w roli tak wielkiego faworyta. Norman Parke to gość, którego można nie lubić, ale na pewno nie można mu odmówić umiejętności. Moim zdaniem walka będzie wyrównana i skończy się decyzją. Kto wygra? Biorąc pod uwagę, że obaj potrafią poddać swoich rywali, raczej żaden z nich nie będzie chciał za wszelką cenę sprowadzać walki do parteru. Norman Parke pokazał między innymi w walce z Łukaszem Chlewickim, że jest w stanie dominować w stójce i dobrze bronić próby obaleń. Co do Borysa, to nie wiem tak naprawdę czy ten pozorny spokój w wywiadach przed walką to duża pewność siebie czy raczej odczucie, że ta walka będzie najważniejszą w jego karierze. Oby nie okazało się, że presja przerośnie Mańkowskiego i nie będzie to ten sam zawodnik, którego pamiętamy chociażby z walk z Aslambekiem Saidovem czy z Jessim Taylorem. Jeżeli miałbym postawić kto wygra – postawiłbym na decyzję na korzyść Normana Parke.

Mariusz Hewelt: Mańkowskim jest ten problem, że powraca po laniu zycia, jakie sprawił mu Roberto Soldic. Ciężko więc wybadać, jak to odbije się na jego dyspozycji – zwłaszcza, że miał po tej walce długą przerwę. Norman to gość, który nie przyjedzie po wypłatę, a zostawi sporo serca w klatce. Ma solidne zapasy, klincz i boks, dzięki czemu może wypunktować Poznaniaka, który jest groźny w początkowych fazach walk, ale szybko traci siły. O ile Norman najpewniej przyjmie sporo ciosów i będize dawał sie obalać w pierwszej rundzie, to w kolejnych odsłonach – dzięki lepszej kondycji – może przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Typuję niejednogłośną decyzję sędziów na korzyść „Stormina”.

Redaktorzy typujący Mańkowskiego: Jacek Łosak, Krzysztof Kordys, Tomasz Chmura
Redaktorzy typujący Parke: Bartłomiej Zubkiewicz, Paweł Wyrobek, Mariusz Hewelt

 

Satoshi Ishii vs. Fernando Rodrigues Jr.

Jacek Łosak: Chociaż Fernando Rodrigues Jr. wszedł do organizacji KSW z przytupem i wywalczył pas mistrza wagi ciężkiej, jego kolejne starcia pokazały spore braki w obronie. Nie spodziewam się, że nagle zmieni swój styl walki i zacznie bardziej rozważnie podchodzić do starć, tym bardziej postawię na nowego zawodnika organizacji KSW. Ishii ma zdecydowanie większe doświadczenie od Brazylijczyka i jestem przekonany, że znajdzie sposób, aby wykorzystać swoje umiejętności parterowe i poddać Rodriguesa.

Krzysztof Kordys: Japończyk jest moim zdaniem dużym faworytem w tym starciu. W trakcie swojej kariery mierzył się z lepszymi przeciwnikami niż Fernando i uważam go po prostu za lepszego zawodnika MMA. Rodrigues nie przekonuje mnie swoimi umiejętnościami i najprawdopodobniej czeka go trzecia porażka z rzędu w KSW. Satoshi Ishii powinien zrobić użytek ze swojego judo i skutecznie kontrolować byłego mistrza KSW w klinczu oraz parterze, gdzie w końcu uda mu się zapiąć technikę kończącą. Satoshi Ishii przez poddanie, runda 2

Paweł Wyrobek: Brazylijczyk w ostatnich dwóch występach dla KSW był brutalnie nokautowany. Jego styl walki może się podobać, bo każdy lubi otwarte wymiany – tym bardziej w kategorii ciężkiej. Zarówno jednak w starciu z Marcinem Różalskim jak i z Michałem Andryszakiem – Fernando poszedł po prostu „na żywioł”, a to musiało się skończyć bardzo szybkimi porażkami. Ishii to nowe wzmocnienie kategorii ciężkiej KSW. Japończyk mimo toczenia walk w kategorii królewskiej, bardzo sprawnie porusza się w parterze. 9 z 19 zwycięstw odniósł przez poddanie. Dla mnie Ishii jest po prostu bardziej kompletny, a to przełoży się na wynik tego starcia. Przewiduję scenariusz, w którym Japończyk po krótkiej, ale mądrej i przemyślanej wymianie sprowadzi Fernando, a tam nie będzie już wątpliwości. Wydaje mi się, że Satoshi Ishii podda Fernando Rodriguesa i bardzo efektowanie przywita się z polską publicznością.

Redaktorzy typujący Ishii: Jacek Łosak, Krzysztof Kordys, Paweł Wyrobek, Mariusz Hewelt
Redaktorzy typujący Rodriguesa: Bartłomiej Zubkiewicz, Tomasz Chmura

 

Damian Janikowski vs. Aleksandar Ilić

Jacek Łosak: Chociaż Iić wydaje się być kolejnym „królem nokautów”, Damian miał już okazję mierzyć się z doświadczonymi rywalami, którzy potencjalnie mieli zatrzymać go w walce. Jak do tej pory udało się to jednak tylko Michałowi Materli. Wygląda też na to, że Janikowski wyciągnął wnioski ze swojej ostatniej przegranej. Rozpoczął pracę z psychologiem i nie zamierza już zbyt ekwilibrystycznie i ryzykownie podchodzić do swoich walk. Jeśli więc faktycznie zobaczymy w klatce Damiana bardziej spokojnego i opanowanego, to myślę, że Polak dopisze do swojego rekordu kolejne zwycięstwo.

Krzysztof Kordys: Damian Janikowski w starciu z Materlą został rzucony moim zdaniem na zbyt głęboką wodę. Tym razem jego rywalem będzie zawodnik z Serbii, Aleksandar Ilić, „Joker” na pewno nie będzie tak wymagającym przeciwnikiem jak Michał i pomimo mniejszego doświadczenia w MMA, Damian powinien spokojnie poradzić sobie w tym pojedynku i powrócić na ścieżkę zwycięstw. Ilić nie jest typem zapaśnika, plan Janikowskiego pewnie będzie prosty – sprowadzić walkę do parteru. W tej płaszczyźnie Polak ma przewagę i podrażniony pierwszą porażką w karierze będzie chciał wyraźnie pokazać, że zanotował progres i swoje występy w MMA traktuje na poważnie. Damian Janikowski przez TKO, runda 1

Redaktorzy typujący Janikowskiego: Jacek Łosak, Tomasz Chmura, Krzysztof Kordys, Bartłomiej Zubkiewicz, Paweł Wyrobek, Mariusz Hewelt
Redaktorzy typujący Ilica:

 

Marcin Wrzosek vs. Krzysztof Klaczek

Paweł Wyrobek: Bardzo dobre zastępstwo w postaci Krzysztofa Klaczka za kontuzjowanego Daniela Torresa. Ciężka walka do typowania, czeka nas naprawdę dobre i mocne starcie. Za Wrzoskiem przemawia na pewno stójka, która moim zdaniem jest na wyższym poziomie niż ta, którą prezentuje Klaczek. Jeżeli Wrzosek utrzyma walkę w tej płaszczyźnie i będzie wystarczająco agresywny, to wydaje mi się, że może w pewnym momencie „złamać” Krzysztofa Klaczka, który jest bardzo wszechstronny, ale nie walczył dotychczas z tak dobrymi zawodnikami jak Wrzosek. Wydaje mi się, że Marcin Wrzosek poradzi sobie w tym starciu i wypunktuje Krzysztofa Klaczka na pełnym dystansie.

Redaktorzy typujący Wrzoska: Krzysztof Kordys, Tomasz Chmura, Bartłomiej Zubkiewicz, Paweł Wyrobek, Mariusz Hewelt
Redaktorzy typujący Klaczka: Jacek Łosak

 

Marta Chojnoska s. Karolina Owczarz

Jacek Łosak:  Karolina Owczarz po raz drugi zmierzy się z rywalką, która góruje nad nią doświadczeniem wyniesionym ze sportów uderzanych i jestem przekonany, że nie będzie chciała szukać w tym starciu wymian kickboxerskich. Z drugiej strony Marta Chojnoska długo trenowała judo, a swoją pierwszą walkę w MMA wygrała przez poddania. Trudno więc powiedzieć jak faktycznie potoczy się ten pojedynek. Ze względu jednak na to, że to Karolina przez ostatni rok skupiała się w 100% na MMA, a Marta bardziej na stójce i dodatkowo wejdzie do tej walki w zastępstwie, postawię w ich pojedynku na Owczarz.

Paweł Wyrobek: W tej walce nie ma co szukać na siłę niespodzianki. Owczarz w ostatniej walce potrzebowała minutę, by poddać Paulinę Raszewską i widać, że to co robi sprawia jej wielką radość. Chojnoska swoją ostatnią walkę stoczyła prawie 6 lat temu, a tak długi rozbrat z zawodowymi startami nie wpłynie pozytywnie na jej dyspozycję. Wydaje mi się, że Karolina Owczarz spokojnie podejdzie do tego pojedynku i bez problemu poradzi sobie z Martą Chojnoską. Nie ma co oceniać tego zestawienia po doświadczeniu obu zawodniczek, bo z tego nie wyciągniemy żadnych sensownych wniosków. Karolina Owczarz wygra przez poddanie.

Redaktorzy typujący Chojnoską:
Redaktorzy typujący Owczarz: Jacek Łosak, Tomasz Chmura, Krzysztof Kordys, Bartłomiej Zubkiewicz, Paweł Wyrobek, Mariusz Hewelt

 

Maciej Kazieczko vs. Bartłomiej Kopera

Paweł Wyrobek: Maciej Kazieczko mimo niewielu walk w zawodowym rekordzie, zdążył już udowodnić, że może liczyć się w kategorii lekkiej. Jedyną porażkę poniósł z rąk Gracjana Szadzińskiego, ale warto zauważyć, że do momentu, w którym został znokautowany, Kazieczko kontrolował ten pojedynek i wygrywał pierwszą rundę dość zdecydowanie. Kopera przechodzi do wagi lekkiej po porażce z Filipem Wolańskim. Wydaje mi się, że jeżeli Maciej Kazieczko zawalczy tak, jak zrobił to z Maciejem Kalicińskim i nie da się złapać w żadną pułapkę parterową łodzianina, to wygra to starcie jednogłośną decyzją. Nie wyobrażam sobie stójkowej dominacji ze strony Kopery, a ze swoimi warunkami fizycznymi, Kazieczko będzie bardzo trudny do zdominowania i sprowadzenia. Maciej Kazieczko przez decyzję.

Redaktorzy typujący Kazieczko: Jacek Łosak, Krzysztof Kordys, Bartłomiej Zubkiewicz, Paweł Wyrobek, Mariusz Hewelt
Redaktorzy typujący Koperę: Tomasz Chmura

 

Paweł Polityło vs. Dawid Gralka

Paweł Wyrobek: Mimo iż w swoim debiucie dla KSW Dawid Gralka został brutalnie znokautowany przez Sebastiana Przybysza, to jestem przekonany, że wyciągnął wnioski z tej porażki. Czterech z sześciu rywali, których wcześniej pokonywał zmuszał do poddania. Paweł Polityło podobnie jak łodzianin przegrał w swoim pierwszym pojedynku dla KSW, ale stoczył naprawdę dobrą walkę z Antunem Racicem. Polityło jest bardzo silnym zapaśnikiem, ale nie wiem, czy sprowadzenie naprawdę dobrze czującego się w parterze Gralki będzie dobrym pomysłem.  Nie spodziewam się nokautu, a w zasadzie jestem pewien, że go w tej walce nie zobaczymy. Biorąc pod uwagę umiejętności parterowe Dawida Gralki, typuję jego zwycięstwo przez poddanie.

Krzysztof Kordys: Polityło swoją debiutancką walkę stoczył z doświadczonym Antunem Raciciem, wchodząc na zastępstwo zaledwie kilka dni przed galą. Zaprezentował się w tym starciu naprawdę nieźle, podobnie jak w swoich kolejnych występach w Irlandii. Paweł będzie miał swojej stronie przewagę w zapasach i to on będzie decydował w jakiej płaszczyźnie potoczy się pojedynek z Gralką. Dawid jest specjalistą od poddań i Polityło będzie musiał zachować ciągłą czujność. Jeżeli nie popełni żadnego błędu, to za pomocą swoich zapasów powinien zapewnić sobie zwycięstwo. Paweł Polityło przez jednogłośną decyzję

Redaktorzy typujący Polityło: Jacek Łosak, Tomasz Chmura, Krzysztof Kordys, Mariusz Hewelt
Redaktorzy typujący Gralkę: Bartłomiej Zubkiewicz, Paweł Wyrobek

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

1 KOMENTARZ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.