Zawodnik kategorii średniej Tim Kennedy (MMA 18-6) zawiesza rękawice na kołek. Były pretendent do pasa mistrzowskiego Strikeforce ogłosił we wtorek, że przechodzi na sportową emeryturę.

 

Amerykanin kończy z Mieszanymi Sztukami Walki jako zawodnik notowany w pierwszej piętnastce oficjalnego rankingu największej organizacji MMA na świecie. W oświadczeniu, które opublikował na swoim profilu na Facebooku, czytamy, że rozważał zakończenie kariery od kilku lat. Kennedy w powrocie po dwuletniej przerwie przegrał przez TKO z Kelvinem Gastelumem, co pomogło mu w podjęciu ostatecznej decyzji.

Tim napisał, że ludzie z jego otoczenia odradzali mu zakończenie kariery, ale nie zdołali go przekonać:

Doceniam ich komentarze i nie uważam, że nie mieli racji. Wiem, że wciąż jestem dobrym zawodnikiem. Wiem, że nie było mnie przez jakiś czas. Ale oni nie czują, co ja czuję w wieku 37 lat.

Kennedy zawodową karierę w MMA rozpoczął w 2001 roku i łączył ją z pracą w wojsku. Najlepiej radził sobie w latach 2011-2014, kiedy z bilansem walk 6-1 rozważano go jako potencjalnego pretendenta do pasa mistrzowskiego wagi średniej UFC. Niestety, przegrał w kontrowersyjnych okolicznościach z Yoelem Romero, a później – po długiej przerwie – z Kelvinem Gastelumem.

 

2 KOMENTARZE

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.