(fot. Dave Mandel/Sherdog.com)
Szybki powrót do oktagonu zaliczy Paul Felder, który już za miesiąc zmierzy się z Rossem Pearsonem na UFC 191.
Niecałe dwa miesiące – tyle przerwy będzie miał Paul Felder od startów w MMA. Pod koniec lipca zawodnik ten bił się z Edsonem Barbozą, a już we wrześniu, będzie mierzył się Rossem Pearsonem. Paul w walce z Barbozą zaliczył pierwszą porażkę w karierze. Wcześniej jednak miał dwa zwycięstwa z rzędu odkąd podpisał kontrakt z UFC. W przedostatniej walce znokautował Danny’ego Castillo, za co otrzymał bonus „występu wieczoru”.
Również Ross nie miał szczęścia w ostatnim boju – został zdominowany w płaszczyźnie zapaśniczej przez Evana Dunhama. Anglik walczy bardzo w kratkę. Praktycznie od 2010 roku nie potrafi odnieść dwóch zwycięstw z rzędu. Jedynie na przełomie roku 2012-2013 udała mu się ta sztuka. Pearson to stójkowicz – podobnie jak Felder – można więc spodziewać się starcia, które toczyć się będzie w zupełności na nogach.
Gala UFC 191 startuje 5 września i będzie mieć miejsce w Las Vegas.
Super zestawienie.W końcu Ross nie będzie musiał sie bać sprowadzeń.Uważam jednak,że Felder to ugra.Jest bardziej kompletny w stójce ale coś na pewno przyjmie.
Widzę, że UFC chce widowiskowych walk od Feldera, dlatego dają mu stójkowiczów. Pearson się zazwyczaj w tańcu nie pierdoli, więc mogą być grzmoty, ale sądzę, że Felder go ogarnie, może nawet skończy przed czasem.
Felder by spinning shit.
Fajne zestawienie, chłopaki nie powinni zawieść.
Domy na Feldera.
Felder przed czasem. Ross za bardzo ostatnio nie porywa, a Paul mimo tego, że przegrał z Barbozą, pokazał że jest w uj twardki.
Felder wygra
kolejne dobre zestawienie. Liczę na iskry. Ktos tam w UFC zaczął chyba od niedawna myśleć.
Będzie wojna stójkowa! Zestawienie ekstra! Dobrze że kogoś dorzucili na tą galę bo marnie wygląda ta gala…
Spodziewałem się kogoś lepszego dla Feldera. UFC rzuciło Rossa na pożarcie, nie widzę go w tym starciu.