Joanna Jędrzejczyk w ostatnim czasie udzieliła kontrowersyjnej wypowiedzi na temat Rose Namajunas. Mistrzyni kategorii słomkowej jeszcze nie odniosła się do słów Polki, ale Pat Barry, były zawodnik wagi ciężkiej UFC i narzeczony Rose Namajunas, podczas rozmowy z portalem MMA Fighting skomentował zachowanie Jędrzejczyk oraz wypowiedział się na temat jej rywalizacji z Rose.
Myślę, że Joanna sama sobie spie**oliła sytuację, nie przyjmując do siebie tych porażek. Dlatego też trzykrotnie przegrała z Valentiną Shevchenko. Przegrała raz, ale ją oszukali. Przegrała drugi raz, ale znów ją oszukali. W końcu poległa po raz trzeci. Przegrała z Rose przez nokaut, ale to nie jest jej wina. Przegrała drugi raz przez decyję, to też nie jest jej wina. Joanna chce po raz kolejny zawalczyć z Namajunas, ale nie uda jej się wygrać i znowu triumfuje Rose.
Barry wytłumaczył jak ważne jest wyciąganie wniosków z porażek.
Poprzez porażki, możesz stać się coraz lepszy. Jeśli nie uczysz się na ich podstawie, to w jaki sposób masz się dalej rozwijać? Przecież to nie jest w ogóle jej wina, że coś w jej życiu poszło nie tak. Każdy jest winny, tylko nie ona.
Joanna jest niesamowitą i niegdyś dominującą zawodniczką, jedną z najlepszych jakie kiedykolwiek startowały w MMA. O ile lepsza by się stała gdyby tylko brała na siebie odpowiedzialność za porażki? Gdyby je akceptowała i pracowała nad zmianami? Bardzo długo dominowała i raczej już tego nie zrobi.
Pat Barry podkreślił również, że to Namajunas jest najlepsza w swojej dywizji.
Wiemy, że Rose jest lepszą zawodniczką. Pokonała Joannę dwa razy. Nie ma tu żadnej dyskusji. Gdyby Joanna była lepsza, to ona posiadałaby teraz tytuł, jednak go nie ma, za to Rose tak. Znokautowała ją, a później tłukła przez całe 5 rund.
Rose chce walczyć z najlepszymi pretendentkami, ktokolwiek to będzie. Może to być Joanna lub ktoś inny. Czy byłaby zainteresowana trzecią walką z Jędrzejczyk? Pewnie, jeśli tak się sprawy potoczą. Już przez to przechodziliśmy.
