BJ Penn przed swoi powrotem do UFC nie kryje, że w ma w głowie plan na zdobycie trzeciego tytułu mistrzowskiego, tym razem w kategorii piórkowej. Już w styczniu 2017 r. podczas gali UFC w Phoenix zmierzy się z Yairem Rodrgiuezem i ma to być pierwszy krok na wyznaczonej drodze do mistrzostwa. W podcaście Five Rounds, powiedział że jego zdaniem zbliżające się starcie nie wydaje się być trudne.
To nie jest wcale trudna walka. On jest bardzo dobry, ale ja trenuję również z bardzo dobrymi zawodnikami. Mam dobry zespół.
Potwierdził również swoje wcześniejsze słowa o mistrzowskich ambicjach i dołożeniu kolejnego pasa do tych z kategorii półśredniej i lekkiej.
Mam większą szansę na zdobycie pasa mistrzowskiego w 145 funtach niż w 185. Jestem przekonany, że nikt nie będzie w stanie zdobyć pasów w kategorii lekkiej i półśredniej. Ja natomiast chcę zdobyć jeszcze jeden tytuł. Trzy tytuły w trzech różnych kategoriach wagowych. Bez wątpienia kategoria piórkowa jest dla mnie najlepszą opcją.
W rozmowie poruszono również temat Conora McGregora i odebrania mu mistrzowskiego pasa przez UFC.
To było bardzo dziwne, gdy nagle odebrali mu tytuł. Najpierw upewnili się, żeby był posiadaczem pasa tak długo jak trzeba, żeby mógł zdobyć drugi tytuł. A zaraz potem zabrali mu jeden pas. To było dziwne.
Tak tak, BJ z pasem piórkowej jest tak samo realny jak Grabowski z pasem heavyweight. 🙂
BJ się odkleił totalnie, chyba za dużo razy przyjebała mu w łeb deska surfingowa.
Yair szybko sprowadzi go na ziemię.
Dla Rodrigueza z pewnością.
:penn:
Niedoceniacie go. Jeśli podejdzie do tematu poważnie to będzie realnym zagrożeniem dla każdego w tej dywizji.
Mamy rok 2016
Prawie 2017 🙂
Jeśli B.J. wziął się za siebie jeszcze 2-3 lata może powalczyć na wysokim poziomie.
Nie podejdzie.Niech dotrwa do walki bez kontuzji 🙂
Chyba wychodzi zbyt duża ilość przyjętych ciosów.
Nie wierzę w niego. Edgar już pokazał mu miejsce w szeregu wagi piórkowej.
Ostatnia walka 2,5 roku temu, ostatnia wygrana w 2010 (z Hughsem z Hall of fame lol), o pasu myśli, a mówią że nigdy nie był ambitny:penn:
Zobaczymy, mi sie wydaje, ze taki Holloway go ogarnie spokojnie.
Yair ma dosc przecietny boks wiec BJ wcale nie jest bez szans musi tylko byc caly czas blisko i nie dac mu miejsca na kopniecia