ufc167

(fot. Esther Lin / MMAFighting.com) Standardowo, przed luźniejszym weekendem w światowym MMA czas na aktualizację naszego rankingu, która podsumowuje ostatnie cztery tygodnie.

W wadze ciężkiej niewielkie zmiany. Nowy nabytek Bellatora #18 Cheick Kongo awansuje o dwa miejsca po wygranym turnieju z kolei nowy mistrz tej organizacji i przyszły rywal Francuza, #20 Vitaly Minakov, wspina się o trzy oczka. Niezmordowany prezydent Oplot Challenge #24 Alexey Oleinik utrzymał swoją pozycję po wygranej z „Crocopem”.

W wadze półciężkiej #2 Rashad Evans umacnia się na drugim miejscu po zdemolowaniu #8 Chaela Sonnena, który wskutek zawirowań wokół poprawia swoje miejsce w drabince. Na granicę pierwszej dziesiątki wypada legendarny #10 Dan Henderson po porażce z przechodzącym z wagi średniej Belfortem. #11 Emanuel Newton maksymalizuje swoją pozycję poza UFC i awansuje o jeszcze jeden szczebel po kolejnej wygranej z opuszczającym ranking Mo Lawalem. Podobny, nieznaczny awans o jedną pozycję notuje #12 Quinton Jackson po zwycięskim debiucie w Bellatorze. Wygrana w Manchesterze dała #14 Jimiemu Manuwie awans aż o dziesięć oczek, tymczasem przegrany tego starcia #21 Ryan Jimmo spada o pięć miejsc. Chimeryczny #20 Rafael Cavalcante poprawia swoje notowania o dwa miejsca po szybkiej wygranej z Pokrajacem, a wolne miejsca zajmują #24 Ovince St-Preux i #25 Anthony Perosh.

W wadze średniej tegoroczne, sensacyjne występy #3 Vitora Belforta pozwalają mu nadal zajmować trzecie miejsce, w oczekiwaniu na obiecaną walkę o pas. Tuż za nim pojawia się debiutujący w tej dywizji #4 Lyoto Machida po efektownym zwycięstwie nad spadającym o cztery pozycje #9 Markiem Munozem#10 Tim Kennedy utrzymuje się na granicy pierwszej dziesiątki po wygranej z Natalem. Nieco zapomniany #15 Derek Brunson pozostaje na swojej pozycji po wygranej z Houstonem, a tuż za niego wskakują kolejno #16 Thales Leites#17 Yoel Romero i #18 Luke Barnatt po swoich ostatnich zwycięstwach. W ostatniej piątce awans o cztery pozycje notuje #21 Lorenz Larkin, natomiast ranking opuszczają po porażkach Andrew Craig i Ronny Markes.

W wadze półśredniej #1 Georges St-Pierre utrzymuje się na tronie, mimo iż stracił swój uśmiech po walce z #2 Johnym Hendricksem. Do pierwszej piątki przebojem wdziera się, przeżywający renesans formy w American Top Team, #4 Robbie Lawler. Pokonany przez niego niedoszły „następca tronu” #5 Rory MacDonald spada o jedno oczko. Fenomenalny nokaut dał #17 Tyronowi Woodleyowi awans o siedem oczek, natomiast powalony przez niego #25 Josh Koscheck spada o cztery pozycje w rankingu. W zestawieniu debiutuje mistrz World Series #18 Steve Carl po pokonaniu #19 Josha Burkmana. Trzeci półśredni z tej organizacji, #20 Jon Fitch, traci na tych roszadach jedno miejsce, mimo wygranej z Alfayą. Kolejne zwycięstwo #22 Jasona Higha daje mu awans o trzy miejsca. Do rankingu wraca #24 Rick Story, jednocześnie wypychając pokonanego Briana Ebersole’a.

W wadze lekkiej dwóch najlepszych zawodników poza UFC zamieniło się miejscami, po tym jak #6 Eddie Alvarez pokonał #8 Michaela Chandlera. Rozmyślający o wadze piórkowej #12 Donald Cerrone awansował o jedno miejsce, dzięki wygranej z #17 Evanem Dunhamem, który traci dwie pozycje. #21 Melvin Guillard tkwi w miejscu po walce bez werdyktu z Pearsonem, w rankingu debiutuje #24 Rustam Khabilov po wygranej nad opuszczającym zestawienie Jorgem Masvidalem, a aktywny ostatni #25 Justin Gaethje utrzymuje się na liście po wygranej.

W wadze piórkowej nowy mistrz Bellatora wdziera się do pierwszej dziesiątki. #8 Daniel Straus awansuje o siedem oczek po pokonaniu spadającego o pięć #11 Pata Currana. Kolejny pretendent w Bellatorze #14 Patricio Freire wspina się o dwie lokaty. W ostatniej piątce debiutuje #23 Dennis Bermudez po pokonaniu Silera.

W wadze koguciej #6 Marlon Moraes z World Series po wygranej utrzymuje swoją wysoką pozycję. Również w inercji pozostaje #9 Marcos Galvao mimo zwycięstwa w Bellatorze. Do rankingu wraca #20 Joe Warren, który łatwo uporał się z #22 Travisem Marxem, a po kolejnej porażce zestawienie opuszcza były numer jeden Miguel Torres.

W wadze muszej, mający nieustanne problemy ze zrobieniem wagi, #5 John Lineker pozostaje w tym samym miejscu po nokaucie na Harrisie. Do pierwszej dziesiątki wdziera się #7 Ali Bagautinov, po pokonaniu spadającego o pięć oczek #12 Tima Elliotta.

W rankingu pound-4-pound mimo kontrowersji co do werdyktu #2 Georges St-Pierre zdobywa drugie miejsce, a pokonany #8 Johny Hendricks traci jedną pozycję.

Ranking MMA.

Tomasz Marciniak
Jedyny człowiek na świecie, który wkręcił się w MMA walką Arlovski vs. Eilers. Poliglota. Entuzjasta i propagator indonezyjskiego przemysłu tekstylnego. Warszawiak od kilku pokoleń i dumny z tego faktu. Nie zawsze pisze o sobie w trzeciej osobie ale kiedy to robi jest to w polu biografia na MMARocks.pl

36 KOMENTARZE

  1. Rashad na drugim miejscu to jest jakieś przejęzyczenie : ) Newton na 11 też rozśmiesza. Belfortowi dałbym 2 ale w której wadze ?crazy

  2. W porównaniu do innych rankingów ten jakiś taki niechlujny. Bez odstępów między akapitami, bez pogrubienia czcionki, etc.

  3. Skoro w przekonaniu zdecydowanej większości ekspertów zwyciężył Hendricks ,to wytłumaczcie mi dlaczego nadal zajmuje drugie miejsce ? Wiem, że ranking to ranking, ale nie umieszczacie w nim ogromnej liczby zawodników jak fightmatrix, więc powinniście pozwolić sobie na kierowaniem stanem faktycznym, a nie wyłącznie oficjalnymi wynikami walk.

  4. Może dlatego, że nieważne co sądzi „zdecydowana większość ekspertów” tylko liczy się wynik? Sam uważam, że Hendricks wygrał, ale nie można dopuścić do sytuacji w której ranking powstaje na zasadzie „X powinien wygrać, więc damy mu miejsce wyżej”. Dana też uważa że GSP przegrał, a nie widzę żeby na stronie UFC zamienił się miejscami z Johnym.

  5. Skoro w przekonaniu zdecydowanej większości ekspertów zwyciężył Hendricks ,to wytłumaczcie mi dlaczego nadal zajmuje drugie miejsce ? Wiem, że ranking to ranking, ale nie umieszczacie w nim ogromnej liczby zawodników jak fightmatrix, więc powinniście pozwolić sobie na kierowaniem stanem faktycznym, a nie wyłącznie oficjalnymi wynikami walk

    A stanem faktycznym nie jest to, że GSP jest mistrzem? Mocniej – co jest stanem faktycznym jeśli nie oficjalne wyniki?

  6. a kto niby drugi? Gustaf przegral z JBJ'em, kurwa jak ja bym chcial starcie Rashada z Alexem, mega ciekawie mogloby byc, Evans wedlug mnie przezywa moocny renesans po tych dziwnych wystepach.

    dziwi troche tak dalekie miejsce Bermudeza. High schodzi do lekkiej co zostalo potwierdzone wiec z polsredniej mozna go pyknac.

  7. @gojilla
    Za ekspertów od mma, uważam przede wszystkim dziennikarzy z największych portali na całym świecie. Za ekspertów od mma uważam również zawodników i trenerów, którzy tak licznie komentowali wynik walki. Wreszcie za ekspertów od mma uważam redaktorów mmarocks, którzy równie zgodnie twierdzili, że Hendricks jest zwycięzcą. A co do mnie to nie nazwał bym się ekspertem chociaż interesuję się tym sportem od 6 lat mimo młodego wieku ,od 3 lat oglądam każde UFC i dużo innych gal ze świata, pomijając już to że sam trenowałem przez jakiś czas ten sport.

    @voltur
    @bosman
    Rozumiem to, że tworząc profesjonalny ranking, biorący pod uwagę ogromną ilość zawodników nie ma miejsca na ocenianie każdej walki z osobna i w takim przypadku trzeba kierować się oficjalnym wynikiem. Faktem jest, że GSP oficjalnym werdyktem wygrał walkę. Ale jak widać nie koniecznie już jest faktem, że GSP był w niej lepszym zawodnikiem. Więc czy ranking nie ma na celu klasyfikacji najlepszych zawodników? Skoro więc praktycznie wszyscy bez wyjątku stwierdzają, że Hendricks był lepszym zawodnikiem, to czy w rankingu uwzględniającym jedynie czołówkę poszczególnych kategorii wagowych nie powinien on zając pierwszego miejsca? Jest to logiczne? Co do rankingu UFC, to powiedzcie mi jak Dana może zmienić ranking, skoro oficjalnym posiadaczem pasa jest GSP? Byłoby to co najmniej niepoważne. Ale czy Dana uważam że GSP był lepszy? Otóż nie, Dana przyznał, że walkę wygrał Hendricks, więc skoro nawet szef największej organizacji tak stwierdza, to chyba to ma jakieś znaczenie? Po prostu nie może on zmienić oficjalnego rankingu bo organizacja okazała by się śmieszna, poprzez takie posunięcie. Jednak od mmarocks oczekuje pełnego obiektywizmu w tworzeniu rankingów, a nie kierowania się „suchymi faktami” jakimi są oficjalne wyniki. Gdyby interesował mnie ranking tego typu to wszedłbym na fightmatrix, a nie na mmarocks. Dziękuję ,Pozdrawiam.

  8. Nie pierwszą, tylko pierwszą, drugą i czwartą, przy tym druga i czwarta była dużo pewniej wygrana przez Hendricksa, niż 3 i 5 przez GSP. Nie znaczy to, że 10-8, jednak było to dużo pewniejsze 10-9, niż w przypadku rund wygranych przez GSP. Poza tym moja ocena nie ma tu większego znaczenia, bo to nie jest walka typu Bones vs Mauler (gdzie według mnie jak i większości ekspertów w oficjalnym werdykcie nie było żadnych kontrowersji), tylko walka jednoznacznie wygrana przez jednego zawodnika. Nie oceniam, że to jest oszustwo ,bo nie mam wystarczających podstaw, ale z całym przekonaniem uważam to za błąd, podobnie jak i reszta. Dlatego jeszcze raz podkreślę, że w mojej ocenie ranking mmarocks powinien być tworzony z myślą o klasyfikacji rzeczywistych najlepszych zawodników, a nie w oparciu o omyłkowe werdykty w tak głośnej walce.

  9. Zarówno Condit jak i Diaz przegrali swoje walki z GSP, więc powinni plasować się pod nim. Chyba oczywiste..

  10. nauczcie sie że w rankingu decyduje oficjalny wynik a nie przekonanie kto wygrał, kto jest lepszy bo czytanie tego po raz n-ty doprowadza do furii

  11. Rzeczywiście fatalnie się to czyta. o ile się nie mylę ostatni ranking też był napisany w ten sposób. Do poprawy.

  12. Nie wiem kto napisał w rankingu MMA przy Cormierze "Czarny Fedor" ale powinien sie wstydzić. I to bardzo.

  13. Sorry za format. Wyjątkowo przeklejałem tekst nie z notatnika tylko innego źródła. W polu edycji postów wyglądało ok ale nie zauważyłem, że na stronie usunęło mi całe formatowanie.

  14. Rashadowi wystarczyło więc przegrać z Lil Nogiem w żenującym stylu i oklepać błazna Sonnena, żeby być nr 2. To się nazywa efektywność (bez efektowności).

  15. Evans jeszcze Hendo oklepał, chociaż też nie sądze aby zasługiwał teraz na 2gie

  16. Dokładnie, do rankingów liczą się wygrane a nie ocena potencjału zawodnika. Gustaffson dobrze się pokazał z Jonesem ale jednak przegrał. 

  17. No racja, zupełnie zgubiłem Hendo. Co nie zmienia faktu, że „przebudzenie” Evansa jest dla mnie niezweryfikowane. To już raczej łabędzi śpiew.

  18. Moim zdaniem to Jose Aldo powinien być #1 na PFP , z każdym wygrał i wszystkich rozgromił, Jose Aldo to najbardziej niedoceniony Prawdziwy Mistrz UFC

  19. Jose Aldo rozgromil wszystkich? dla mnie Zombie 'nabieral' przewagi, ale jebnela go kontuzja, Frankie Edgar tez byl blisko Aldo zaraz po zejsciu do FW, mysle, ze jak nie Lamas to Mendes zdetronizuja Brazylijczyka.

  20. Tyle tylko, że Aldo sam nabawił się kontuzji w 1 rundzie walki z Zombie. W Lamasa nie wierzę, ale w Mendesa owszem. Osobiście nie mam wątpliwości, że to Jones powinien zostać #1 p4p.

  21. Mnie akurat miejsce Evansa nie dziwi, a reszta rankingu też do przyjęcia

  22. Nikt nie mówi o potencjale zawodnika, tylko o tym, który zawodnik był lepszy w walce, pomimo jawnie błędnego oficjalnego wyniku 😉

  23. ani Lamas, ani Mendes……#2miejsce półciężkiej dla Gustaffffa,…..nr.1 pound4pound CAIN

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.