4 października 2014 roku musiał zaowocować przetasowaniami w polskim rankingu. Wydarzenia z gali UFC Fight Night w Sztokholmie oraz szczecińskiej odsłony KSW przyniosły zmiany w czterech kategoriach wagowych. Co warte zauważenia, w tej edycji mamy aż trzy powroty.
W rankingu dywizji ciężkiej, po ponad rocznej przerwie z przytupem zawitał #6 Michał Włodarek z klubu Wrestler 24, dzięki szybkiemu zwycięstwu nad reprezentantem Criminal 13 Fighting Division #8 Michałem Andryszakiem. Mały spadek notuje #7 Marcin Różalski na skutek pechowej przegranej z Peterem Grahamem. W drugiej rundzie pojedynku płocczanin poddał walkę z powodu kontuzji nogi. Zestawienie opuszcza nieaktywny od ponad roku Paweł Nastula.
W fotelu lidera kategorii półciężkiej ponownie rozsiadł się #1 Jan Błachowicz. Podopieczny Andrzeja Kościelskiego zdemolował reprezentanta szwedzkiego All Stars – Ilira Latifiego w niecałe 2 minuty i uciszył publiczność w hali Ericsson Globe Arena. Znany ze słownych zaczepek #4 Marcin Prachnio wskakuje do pierwszej piątki, dzięki zwycięstwu nad bardzo mocnym Stjepanem Bekavacem. Marcin urządził Chorwatowi istną demolkę w prideowskim stylu, pozbawiając go przytomności serią kolan w parterze w zaledwie 35 sekund.
W wadze półśredniej oczko wyżej wspina się #2 Rafał “Gilotyna” Moks po uduszeniu Daniela Acacio, spychając tym samym byłego mistrza KSW, #3 Aslambeka Saidova na najniższy stopień podium.
Ostatnie zmiany dotyczą dywizji lekkiej. Mamy tu kolejny powrót do rankingu za sprawą #7 Macieja Jewtuszko. Reprezentant Berserkers Team Szczecin po początkowych problemach w pięknym stylu znokautował Czarnogórca Vaso Bakocevica. Powodów do radości nie ma debiutujący w wadze lekkiej #9 Marcin Bandel. Nasz specjalista od przywłaszczania kończyn został szybko znokautowany przez Maribeka Taisumova na gali UFC w Szwecji. Debiut w pierwszej dziesiątce notuje #10 Jakub Kowalewicz z Ankosu Zapasy Warszawa po wyraźnym zwycięstwie nad #13 Kamilem Gniadkiem podczas szczecińskiego KSW.
Dysponent “legendarnej polskiej siły” – #3 Jan Błachowicz – daje dużego susa do polskiego rankingu pound for pound, gdzie zajmuje najniższy stopień podium.
Jedno zastrzeżenie do osoby Marcina Prachnio, o którym nie mam pojęcia po jaką cholere na każdym kroku piszecie że znany jest z utarczek słownych i prowokacji. Zaproponował walkę Różalowi, Różal wyjechał z gówniarskimi wyzwiskami, skończyło się tym że Prachnio wygrał w kapitalnym stylu swoją walkę, a Różal został pokonany. Swoją drogą jak Różal może być przed Bajorem albo Andryszakiem? Co takiego sympatyczny satanista z Płocka wygrał? Słowiński nie reprezentuje żadnego poziomu sportowego w MMA. Prachnio niech będzie kojarzony z piękną wygraną w ostatniej walce, a nie z osobą Różala, który nie potrafi skleić poprawnie paru zdań bez rzucania tekstów o ssaniu psom etc.
Do zmian w rankingu nie mam wlasciwie zadnych zastrzezen. Zmiana lidera w LHW. Zmiana ? Tak naprawde to Tomasz Narkun powinien zniknac z tego rankingu za miesiac, bo od 7 listopada nie stoczyl walki z zadnym zawodnikiem wagi polciezkiej. Podobnie jak Benoit jestem zdania, ze usiluje sie Marcinowi Prachnio przypiac na sile etykietke pyskujacego i kontrowersyjnego, podczas gdy taka forme przybrala raczej wlasnie odpowiedz wywolanego do tablicy Rozala. Odpowiedz tylez nie adekwatna co po prostu chamska. Zwlaszcza, ze z duza doza prawdopodobienstwa mozna zalozyc, iz rzucone przez Prachnio wyzwanie bylo raczej autorstwa jego menadzera. Fajnie byloby uslyszec co sam zawodnik ma do powiedzenia w tej sprawie. Fantastycznie gdyby stalo sie to w jakim wywiadzie dla MMA Rocks. Jeszcze lepiej gdyby Marcin mial rowniez okazje zaprezentowac sie polskiej publicznosci w walce.
Do tekstu wkradł się drobny błąd:
#6 Michał Włodarek
#6 Michałem Andryszakiem
Różal wysoko bo pokonał stosunkowo wysoko notowanego Rossborough
dziwna pozycja Marcina Bandla nie wygral w 70kg walki a miejsce 9 ) ale redakcja ma swoje poglady i po 4 walkach wygranych Jakub Kowalewicz wchodzi do 10 ))
Dzwine, że jeszcze nikt nie napisał, że Drwal powinien być przed Materlą 😛
Mnie najbardziej w tym rankingu za każdym razem rozwala zdjęcie Borysa Mańkowskiego z 2009 roku (chyba) jak jeszcze trenował w Strefie Walki 🙂
Chłop się juz trochę zmienił 🙂
Panowie redaktorzy, zróbcie poprawkę w rankingu przy Błachowiczu, bo w polu “ostatnia walka” jest wpisane, że sam siebie znokautował.
Jotko przed mameda! Pudzilla krulem p4p!
P. Marcinie , Jakub Kowalewicz ma rekord 5-1
według mnie powinny być dwa rankingi dla każdej z kategorii. W jednym rankingu zawodnicy co biją się z ogórami jak Bedorf, Khalidov, czy Materla, a w drugim Ci ambitni fajterzy z Polski, walczycy w UFC czy też z zawodnikami na swoim poziomie.
Pokażcie tą walkę Marcina Prachnio Różalowi i niech on opowie o swoich parówkach.
Mam nadzieję, że Janek i Marcin Held po następnych swoich wygranych przeskoczą Mameda w P4P, bo mam wrażenie, że obaj w ostatnich walkach pokonali wyżej notowanych przeciwników niż Mamed.
Jak dla mnie spoko, ale jedno pytanie – Czarnogórca a nie Czarnogórzanina? Spotykałem się częściej z tą drugą formą, słowniki też wskazują, że jest poprawna
@maras, jak dla mnie to synonimy.
nie ma szans, żeby w tym roku ktoś odebrał Ankosowi tytuł klubu roku. Przechuje. 3 w P4P
dla mnie Wlodarek jest n1 ale wiadomo to tylko ranking
tak samo dziwne, że Kita i Grabowski są przed Bedorfem
Karol ma passe 5 zdecydowanych zwycięstw z dobrymi rywalami, a Grabowski przegrał z Tyburą jak amator, do tego jak wygrywał to w mało przekonujący sposób i ze słabymi rywalami, Kita to samo jeszcze przegrał też w fatalny sposób z Lindermanem
Porażka to porażka… nie ważne czy w pierwszej minucie, czy ostatniej, czy w lepszym czy gorszym stylu. Przynajmniej mi się wydaje, że nie jest to brane pod uwagę podczas układania rankingu.
no, ale poziom rywali Grabowskiego oprócz Tybury był dość niski, do tego ledwo co wygrywał
a Bedorf dość przyzwoitych rywali miał Thompson, Gracie, Knote, Oliva
szkoda, że tak rzadko Karol walczy w tym roku tylko raz
kolejny zawodnik po Borysie, który w KSW tylko raz zawalczył, a poziom światowy trochę lipa
Thompson przegrał z Pudzianem, Gracie jest jednopłaszczyznowy, Oliva wracał po kontuzji.
Co do Włodarka to z kim on wygrał? Moim zdaniem Tybura by go zniszczył w jedną rundę.
a w P4P Mamed wciąż przed Heldzikiem…
Held, Tybura, Jotko, Błachowicz i Hallmann(nie licząc wpadki) to najlepsze nazwiska.
Mamed z Michałem to mogą ogórki kisić na tle tego co pokazali inni.(nie chodzi o to by kogoś obrażać, ale takie są fakty)
Tutaj nie chodzi o same wyniki, ale o to że ktoś próbuje mierzyć się z najlepszymi i stawia sobie kolejne wyzwania, a nie tylko dopisuje kolejne łatwe wygrane.
Jeszcze jak Marcin wygra kolejną walkę w Rosji, to niekwestionowany zawodnik roku!!!
przecież Tybura już przegrał z Wlodarkiem na amatorskich zawodach
Wlodarek pokonał Omielanczuka(nr5) Czajczynskiego 2x(pewnie z 10 jest) Andryszak nr (6)
do tego styl w jakim wygrywał z Andryszakiem czy Czajczynskim
no zobaczymy kogo mu teraz KSW da, oby chociaż te dwie walki w roku miał, bo już nawet tego KSW nie zapewnia
A Jones już wygrał przez TKO z Cormierem 😉
Taki błąd mały się wkradł
🙂
Tak btw na sherdogu co ile aktualizują ranking?
@KorwinMikke
a Łukasz Sajewski pokonał kiedyś Helda…
też mi argumenty…
Gdyby nie Kendall był jednym ze skalpów “Cipka” to bez zastanowienia dałbym Tomka Drwala na 2 miejsce.Lecz w takiej sytuacji uzgodnijmy , że to kwestia subiektywna.Mimo , że moim zdaniem “Gorilla” prędzej dałby radę Mamedowi niż Szczecinianin to w bezpośredniej konfrontacji mogliby dać kapitalną walkę.
Dokładnie , a nawet tutaj nie ma dyskusji kto powinien być pierwszy.Absolutnie dwa pierwsze miejsca są nie do ruszenia w kategorii lekkiej czyli Heldzik i Hallmana.Tak samo jest z Tyburą i Grabowskim są najwyżej bo pokonywali rywali nie tylko na swoim podwórku.