foto Dave Mandel / Sherdog.com
Do oczekiwanego od ponad 11 lat pojedynku dwóch byłych mistrzów UFC Randy’ego Couture’a (MMA 17-10, UFC 14-7) i Marka Colemana (MMA 16-9, UFC 7-4) dojdzie najprawdopodobniej na UFC 109, 6 lutego w Las Vegas. Jak informuje Sherdog.com obaj zawodnicy ustnie zgodzili się zmierzyć się w Octagonie.
Obaj zapaśnicy już raz mieli się spotkać w UFC. W maju 1998 roku na UFC 17 Couture miał bronić swojego tytułu przeciwko byłemu mistrzowi Colemanowi, jednak wtedy kontuzja żeber wyłączyła Naturala z tego pojedynku. Hammer zmierzył się wtedy z niezbyt znanym Pete’em Williamsem i został przez niego efektownie znokautowany wysokim kopnięciem. Dla 46-letniego Couture’a lub dla 44-letniego Colemana może to być już ostatni pojedynek w karierze.
olaboga!!! dwoch dziadkow. Randy jeszcze jakos sie trzyma i pewnie wygra ta walke i zaraz znowu raz dwa dostanie walke o pas 😀
Przy okazji nie wiem dlaczego taki pesymizm, że to może być ostatnia walka tych panów. Natural przecież podpisał kontrakt na 5 pojedynków w tej wadze. Czyli jeszcze jak zwykle rozgrzeje się na Colemanie, zdobędzie pas, straci pas w obronie i na koniec kariery wymęczy przy drutach jakiegoś debiutanta.
Pesymizmem byłaby sugestia, iż najważniejsze aby obaj przeżyli czego im życzę z całego serca, a dla mnie to jak pojedynek Rocky vs Rocky. 🙂
Na karcie także Matt Hughes vs. Renzo Gracie oraz Matt Serra vs. Frank Trigg.
UFC 109: Old School
No faktycznie, back to the roots, a swoją drogą to masz super avatar mnih, mój ulubiony tu.
houk bardziej rocky vs. balboa 😀
Masz rację fusel, jak zwykle 😉
“Szybkość spala” he, he…
myślałem sobie co wymyśli Joe Silva z Daną w sprawie Coutura- po nieprzekonywującej walce z Verą. Widzę że dają Randiemu jeszcze 2- 3 walki. Coleman, walka o pas, i na koniec z Chuckiem. Bedą mieć 3 przyzwoicie sprzedane gale. Trudno ich winić – musieli wybrać kogoś z nazwiskiem -ale mającego małe szanse na wygraną. Jak dla mnie Coleman raczej nie ma szans z Randym. Jak patrze się na roster Lhw UFC- to wybór Colemana jest najbezpieczniejszy, po wygranej można mu dać walkę o pas, lub Chucka, bo jakby UFC dało mu któregoś z młodych wilków zamiast Colemana to ani więcej by na tym nie zarobili- a poza tym takie zestawienie mogło by zamknąć drogę do przyszłych dolarów, bo zawsze trudniej sprzedać mistrza który zbiera baty
dla wszystkich kochajacych pride
httpv://youtube.com/watch?v=HoHZpNX9nQc by machinemen
WAR Coleman!! 😀
gala emerytów, będą musieli wybrać hale blisko szpitala
w UFC potrzeba świeżej krwii, bo wieje pierdem.
Couture x Coleman, Ortiz x Griffin, dajcie żyć 😀
Jeśli porażka ma zakończyć czyjąś karierę to będzie to Coleman.Randy jest bardziej wszechstronnym zawodnikiem i nie widzę płaszczyzny w której Coleman mógłby zdominować Randy`ego .Dobre zestawienie z punktu marketingowego i jak już napisano zwycięstwo Randy`ego oznacza zestawienie go z kimś z czołówki albo walkę o pas co świetnie się sprzeda a o to przecież chodzi
Coleman sie chyba rozsypie podczas tej walki 😀
Mówcie co chcecie dla mnie to jest już przeterminowany pojedynek.
Dla mnie tez mogli o tym pomyslec wczesniej.DEL nie smiej sie dostalybys niezly łomot od tych zgredzikow hehe 😀
najgroźniejsze dziadki na świecie 😀
Randy Couture – 46lat
Mark Coleman – 44lata
Matt Hughes – 36lat (ale walczy w UFC “od zawsze”)
Matt Sera – prawdziwy “mlodzik”, tylko 35lat i “tylko” w 2001pierwsza walka w UFC
Frank Trigg – 37lat
UFC – Jurajski Park lol
Swoja droga, to w swietle kontuzji, braku swiezej krwi i ogolnie problemow jakie ma UFC HW i LHW, to Randy im niezle ratuje tylek, bo zapewnia kilka main eventow ot tak o.
Renzo Gracie-42 lata…