Oświadczenie Pro Fight:
Wielka dyskusja o polskim MMA
Część druga i miejmy nadzieję ostatniaNiestety! Skoro wypowiedź Rafała „Uszola” Dąbrowskiego pojawiła się na forum publicznym to musimy się do niej ustosunkować. Po pierwsze: dziwny to obyczaj, że zaprasza się do wypowiedzi tylko jedną stronę. Tym bardziej, że prowadzący wywiad miał swoje tezy od początku zapisane na kartce i pod nie ustawiał całą rozmowę. Skoro nikt z efmma.pl nie pofatygował się i nie poszukał z nami kontaktu – można domniemywać, że z góry chciano nas szarpnąć.
dalsza część poniżej
Gdyby efmma.pl, własnymi siłami, chciała dokopać PRO FIGHT (pytanie po co?) – miałoby to znikomą „nośność medialną”. Wykorzystanie wizerunku Rafała – zawodnika kontrowersyjnego, cenionego, lubianego – dało w efekcie 3.303 (słownie trzy tysiące trzysta trzy) wyświetleń na You Tube (z czego dziesięć naszych).
Dlaczego Europejska Federacja MMA atakuje PRO FIGHT? Mimo, że nadal figuruje na naszej stronie jako patron medialny PRO FIGHT 6 we Włocławku? Jeśli to ma być przejaw troski o rozwój polskiego MMA to szczerze gratulujemy!
Nie ma w słowie „atak” żadnej przesady. To jest atak! Zaproszenie znanego zawodnika i ułożone pod określoną tezę pytania, zero szansy na odniesienie się drugiej strony. Taki sposób uprawiania „publicystyki” każe przypuszczać, że załoga efmma.pl szykuje się do prawdziwej dziennikarskiej pracy w wiodących mediach ogólnopolskich. Brak zahamowań, praca pod dyktando i zapisane założenia – macie naprawdę duże szanse na karierę już przy nadchodzących wyborach.Zostawcie Mieszane Sztuki Walki, szkoda Waszych zdolności! Idźcie do polityki!
Droga Europejska Federacjo, mam pytanie: Po co zrobiliście ten wywiad? Czy miał on służyć czemuś dobremu? Dlaczego nie zadzwoniliście do PRO FIGHT i nie zapytaliście nas o zdanie w kwestiach, o których z taką swadą mówi Rafał?
Zrobiliście dobrze dla MMA, czy źle?
Wiedzieliście w ogóle po co to robicie?
A może – idąc tropem spiskowej teorii – ktoś Was „wypuścił”? Za jednym zamachem zadając dwa „ciosy”, jeden (lekki) w PRO FIGHT, a drugi (nokautujący) w Rafała. Bo przecież każdy przyzna, że Rafał nie wypadł w tej rozmowie imponująco. A już na pewno nie tak, żeby ktokolwiek zaproponował mu walkę.
Rafał mówi, że ma mdłości kiedy myśli o PRO FIGHT… My jeszcze nie mamy! Może to kwestia diety? Dziękujemy też za ciepłe określenia typu „cwaniaczki”. To nam naprawdę wskaże drogę na przyszłość.
A teraz do meritum! Pojawia się teza, że cynicznie wykorzystaliśmy wizerunek Rafała do promocji imprezy. To, że w ogóle ktokolwiek dał posłuch takiej bzdurze – świadczy o tym, że „eksperci od polskiego MMA” są lekko oderwani od realiów. Może (znów) to kwestia diety?
Niech kibice ocenią sami. Rafał był jednym z trzynastu zawodników na plakacie. Obok znacznie słynniejszych i utytułowanych. Jednym z trzynastu na plakacie, jednym z dwudziestu sześciu biorących udział! Gala odbyła się we Włocławku, o 165 km od Poznania, w ciepły, czerwcowy wieczór, w porze wyjazdów na działki i grille. Na ilu poznańskich kibiców mogliśmy liczyć z tytułu walki Rafała? Można tylko szacować. Dodam dla ułatwienia, że z Płocka (odległego o 60 km) na walkę Krzysztofa przyjechało co najwyżej pięćdziesiąt osób. Gdyby przyjechało stu kibiców i każdy kupił bilet za 35 złotych… Jakiż to byłby zarobek! Sami powiedzcie – czy przykrości związane ze słowami Rafała są warte takiej ceny?
Nie łudźmy się, nie żyjmy fikcją! Patrzyliśmy na rejestracje samochodów przed Halą Mistrzów. Dziewięćdziesiąt dziewięć procent biletów kupili ludzie mieszkający we Włocławku. Jeśli ktoś był „magnesem” tej imprezy to był nim Łukasz Sasza Chlewicki!
Choć po wielu rozmowach z kibicami mam przekonanie, że przyszli raczej na „klatkę”, na ostre przepisy, a nie na konkretnego zawodnika, czy walkę. Taka jest rzeczywistość polskiego MMA i nie ma się co łudzić!Były poszukiwania odpowiedniego przeciwnika. Były kłopoty ze znalezieniem chętnego do walki. w końcu zadzwoniliśmy do Rafała, że do walki nie dojdzie. Podkreślamy, że nie ma tym żadnej winy zawodnika! On się faktycznie przygotowywał z całych sił.
Nie proponowaliśmy Rafałowi dwóch tysięcy złotych, ale znacznie więcej.Na zakończenie zapytamy: Rafał, czy swoją wypowiedzią pomagasz w rozwoju polskiego MMA? Czy raczej chciałeś zaszkodzić? Konkretnie – czy chciałeś zaszkodzić PRO FIGHT? Czy liczysz na to, że ktoś w Polsce zaproponuje Tobie następną walkę, po tym co powiedziałeś? My na pewno nie będziemy „uprzedzali” i „ostrzegali” innych organizatorów, tak jak Ty „uprzedzasz” i „ostrzegasz” innych zawodników przed współpracą z PRO FIGHT.
Gwoli podsumowania: w każdej działalności publicznej trzeba się liczyć, że będzie się ocenianym przez innych. Nie mamy o to pretensji. Każdy ma prawo mieć swoje wrażenia i poglądy. Jedyny pożytek z całej sprawy to pokazanie – jak efmma.pl wyobraża sobie „dyskusję o polskim MMA”.
Dużo gadania ale tak naprawdę poruszono jakieś poboczne pierdoły. Że efmma atakuje, że na Uszola i tak nikt by nie przyjechał. Dwa pytania – Ile konkretnie proponowano Uszolowi oraz Dlaczego PF tłumaczy się "był jednym z wielu na plakacie" ale nie podaje powodu dlaczego go z plakatu nie zdjęto (mimo prośby uszola). Pro Fight ma nieco racji wobec postępowania EFMMA itp, jednak ich odpowiedź to w moim widzeniu lanie wody i schodzenie na mniej istotne, poboczne wątki całego "sporu".
Dlaczego ta grupa która robiła wywiad z Uszolem nazywa się federacją?
Co oni robią poza prowadzeniem stronki i wrzucaniem wywiadów z żalącymi się fighterami?
nie wiem czy to dobrze ze MMARocks jest kolejny raz miejscem na zalatwiania porachunkow. 🙂
troche brak konkretów i lanie wody
Tak na prawde to Uszol tez za duzo kontretów nie ujawnił..znowu lanie wody, żale i płacze.Uszol nie jest tak zajebiscie popularny ( jak to niektórzy mowia ) a spina sie o to ze nie sciagnieli go w terminie z plakatu. Konkrety, ile i dlaczego, nie wierze ze PF dawalo Uszolowi 2tys zł…
Jak chcą się usprawiedliwić to niech mówią o pieniądzach a nie o głupotach.
Przygotował się i mu odwołali walkę. Niefajnie.
Co za belkot. Nie ma jak profesjonalne oswiadczenie, LOL.
wytrzymalem dwa akapity, debilne wstawki typu “gratulujemy!” “widocznie mamy zla diete” – tylko z siebie kretynow zrobili. way to go!
Panowie z Pro Fight cynizm jest bronią słabych i przegranych.
Lanie wody, lanie wody i jeszcze raz lanie wody. Kontratak na EFMMA i to tyle. Żadnego odniesienia do sprawy Uszola. Kogo winią, że nie udało się załatwić przeciwnika? To w kwestii organizacji leży uzupełnianie fight cardu, zawodnik wchodzi do klatki, robi to co potrafi najlepiej, zostawia tam ciężką pracę i masę zdrowia i to jest jego rola. Uszol się przygotował więc wykonał swoje zadanie. Pomijając już fakt, że pewnie dużo swoich własnych pieniędzy utopił w te przygotowania. Zrobił co do niego należało. Pro Fight miał mu zorganizować pojedynek. Nie wywiązał się z tego więc rozgoryczenie Rafała nie jest bezpodstawne. Jeśli chce si, żeby ludzie traktowali nas poważnie to należy zachowywać się poważnie.
“Prowadzący wywiad miał swoje tezy od początku zapisane na kartce i pod nie ustawiał całą rozmowę.” – Tu się w 100% zgodzę, najlepszym przykładem jest fakt jakoby Damian Grabowski nie chciał walczyć z Michałem Kitą.
Ta odpowiedz jakos malo konkretna. Inna sprawa, ze Drwalu i spolka (czytaj EFMMA ) jak na razie ogranicza sie glownie do krytyki( osobna kwestia slusznej czy nie ) . Najpierw bylo KSW, teraz jest Pro Fight. Jesli juz w nazwie jest federacja, do tego europejska to moze jakas gala drodzy Panowie ? Taka prawdziwie europejska, bez uchybien organizacyjnych i z satysfakcjonujacymi gazami dla zawodnikow. Juz z samych psioczacych na KSW i Pro Fight wychodzi niezly fight card.
http://img52.imageshack.us/i/fedorvsbear.jpg/
VaeVictis – również miałem podobne spostrzeżenie – efmma czyli Drwal i KIta, którzy ostatnimi czasy zasłynęli trochę z marudzenia i występowania dla Federacji które KSW czy Pro FIght wciągają nosem.
ale gówniarskie, cyniczne zagrania ze strony pf :/ wstyd
Jak wyżej napisano, materiał jest długi i chaotyczny, brakuje mu spójności, mało konkretów, wiele powtórzeń itd. Jeśli zamierzają publicznie odpowiadać na tego typu oskarżenia, powinno takie oświadczenie mieć ręce i nogi. Jak sami nie potrafią, niech sobie kogoś do tego najmą, bo brzmi to tak, jakby gimnazjaliści to pisali, a nie ludzie z jednej z większych w Polsce organizacji MMA.
Natomiast
Nie sposób się nie zgodzić z tezą, że wywiad z Uszolem był tendencyjny, bo właśnie tak go odebrałem (jak chyba każdy) i również nie podobała mi się taka zagrywka…ale opinia publiczna (my) ma jednak prawo wiedzieć, jeśli zawodnik czuje się niezadowolony i w jego mniemaniu organizacja jest nieuczciwa czy też składa się z ‘cwaniaczków’, nawet jeśli forma jest trochę dziwna.
Zamiast odpowiadać w taki mało konkretny sposób i 'odbijać piłeczkę' powinno się podać do informacji jak najwięcej konkretów, by kibice i środowisko mogli sobie sami ocenić sytuację.
pytania i odpowiedzi sa tendencyjne:)
Czasem mam wrażenie, że na bazie polskiej sceny MMA specjaliści od PR-u mogliby uczyć studentów czego nie robić jeśli się chce stworzyć pozytywny wizerunek w mediach. Poczynając od plakatów, oświadczeń prasowych, kończąc na publicznych konfliktach.
Jeżeli poziom organizacyjny jest podobny do poziomów materiałów public relations to współczuję Uszolowi i innym zawodnikom drogi przez mękę 🙂
nie czaję ich zabawy w tą Europejską Federację, tak jak to napisał Nilg, zróbcie gale jeśli tak się nazywacie. A wracając do tematu to fakt że PF oświadczenie jest śmieszne. Nie podali żadnych argumentów, tyle że poprzedni wywiad też nam niewiele powiedział. Obie strony maja swoje racje, ale ta wymiana zdań jest tak chaotyczna że praktycznie nic się nie dowiedzieliśmy. Konkrety panowie!
3 zdania z tego całego elaboratu mają sens reszta to bełkot nastolatka.
Porażka.
Zgadzam się z większością waszych opinii, to oświadczenie jeszcze bardziej pogrąża PF. Odnośnie tego oświadczenia:
• Dlaczego ProFight usilnie powtarza, że prowadzącemu wywiad jak i Uszolowi powinno zależeć na rozwoju Polskiego MMA? Przecież jak idziesz do pracy to zależy ci na utrzymaniu rodziny, zarobieniu pieniędzy, a nie na wspieraniu państwa swoimi podatkami. Takie slogany są żenujące i pokazują, że ktoś pisał bez przemyślenia tematu.
• W „oświadczeniu” – jest bardzo mało o meritum sprawy, czyli o tym, że jako organizacja nie sprawdzili się i nie znaleźli odpowiedniego przeciwnika, nie podali żadnych nazwisk fighterów z którymi rozmawiali, nic. Nie pomaga to w obaleniu tezy Rafała, że do walki miało nie dojść/czy też że ProFIght nie był zdeterminowany, żeby ta walka się odbyła
• Idiotyczne tłumaczenie z ilością osób, które ściągnął Uszol. Przecież to było już po promocji. Przepraszam za porównanie, może za ostre i niesprawiedliwe, ale to jakby gość który napadł na bank bronił się, że jest niewinny bo w sejfie znalazł mało pieniędzy! To nie o to chodzi Panowie z ProFIght
• Ocenianie jak Uszol wyszedł podczas wywiadu. Uważam, że mogli by sobie odpuścić tą wzmiankę, sami nie wypadli lepiej, choć mieli czas na zastanowienie się/ refleksję nad swoimi słowami z czego najwidoczniej nie skorzystali.
Ja osobiście nie przepadam z Uszolem, dla mnie człowiek, który robił to co robił i do dziś się z tym obnosi nie jest, ani interesujący, ani specjalnie cenny dla ogółu, pewnie jego osoba bardziej szkodzi niż pomaga w rozwoju MMA w Polsce. Ale od byłego kibola nie spodziewam się fajerwerków słownych i erudycji Cycerona, natomiast od organizacji/organizatorów eventów oczekuję troszkę więcej profesjonalizmu w kontaktach z kibicami/mediami. Nie trzeba tutaj sztabu ludzi od PR, aby w sensowny sposób to robić.
jak czytam Wasze komentarze, to widzę, że “szary” użytkownik mmarocks, ma o dużo bardziej rozsądne podejście do sprawy niż obie zainteresowane strony, ale przecież my i tak jesteśmy jedynie tymi którzy potrafią tylko pisać na forach :]
pracuje na co dzień w branży mocno związanej z PRem. To co zaprezentowało Pro Fight to żena.
Nawet Fighters Arena Łódź w podobnej sytuacji zadziałało dużo lepiej. O KSW nie mówiąc.
Panowie z PF: sklecenie 5 zdań gdzie jasno przedstawiacie sprawę, nawet biorąc winę na siebie, zadziałałoby lepiej niż przesyłanie elaboratów na 725 (słownie SIEDEMSET DWADZIEŚCIA PIĘĆ) słów. Jeżeli inne dziedziny organizacji PROFight są tak samo PRO jak to oświadczenie… To dobrze, że nikomu się jeszcze tam poważna krzywda nie stała.
Jeżeli towarzystwu żal jest kilku złotych na sensowne copy do oświadczenia prasowego to szczerze i z całego serca mówię: macie na co sobie zasłużyliście.
Chcialbym zobaczyc jaki byl kontrakt na poczatek. Wszyscy sie wypowiadaja, a nikt go nie widzial.
Uszol dostal kase za ten "niby" wystep czy nie? Jezeli nie, to jak najbardziej wina federacji. Jezeli jednak mieli zapis w kontrakcie, ze w przypadku nie znalezienia przeciwnika nic nie placa zawodnikowi, to raczej nie wiem o co ta cala akcja teraz.
Jezeli dostal kase, to nie nie ma sprawy.
Jezeli nie bylo zadnego kontraktu, no to Rafal troche jest naiwnym czlowiekiem wedlug mnie….
z tego co zrozumiałem z wypowiedzi Uszola to nie podpisali nic
Wlasnie o to chodzi, ze Pro Fight obiecywal kontrakty, obiecywal rozne rzeczy, a pozniej nic z tego nie bylo spelnione. Pozdrawiam, Jakub Boczek
Ja sie niczego innego nie spodziewalem.
Od poczatku PF bylo porazka jezeli chodzi o PR czy marketing. Poczynajac od pierwszych STRASZNIE, ale to STRASZNIE mizernych plakatow, poprzez brak reklamy swoich gali.
Pamietam gale w Szczecinie. Marketing na poziomie zerowym. Brak plakatow, reklamy czy glupiej zapowiedzi w radiu.
To oswiadczenie to tylko kolejny kamyczek z tego samego jeziora. Nadal popelniane sa te same podstawowe bledy, prawdopodobnie przez te same osoby. A wystarczy zatrudnic jednego konkretnego PR’owca.
@macaco lub Panie Jakubie 😀 ( albo ktos sie pod Jakuba Boczka podszywa xD )
Moze jakies konkrety walczył Pan na profight 5, niech sie pan podzieli spostrzeżeniami bo narazie tez Pan leje wode, ludzie chcą wiedziec co sie dzieje za “kurtyną” gdy nie walczą zawodnicy.
Co do gali Pro Fight V, to każdy powinien zdać sobie z tego sprawę, że była to porażka pod względem finansowym dla organizatorów.
Konkrety są takie, że ja też sie prosiłem przez miesiąc o kontrakt oraz inne sprawy związane z walką i mimo wielu maili nic nigdy nie zostało załatwione.
Panowie…To co Wy dzieci jestescie? No przeciez to jest jak z kazdym zleceniem. Przeciez stolarz nie zacznie kupowac materialu wczesniej zanim nie dostanie na papierze umowy i/lub zaliczki. Lekcja na przyszlosc….
Dlatego mnie na tej gali nie było, Uszola też. A co do kontraktów w polskim mma poza ksw, to właśnie tak to wygląda, że albo nie ma ich w ogóle, albo są na ostatnią chwilę (podpisywanie w dniu walki ).
To rzeczywiscie ta federacja sobie wystawila laurke…
A jak to jest w KSW na przyklad? Od razu podpisywane sa kontrakty? Czy tez informuja zawodnika zeby sie grzal, a kontrakt na ostatnia chwile?
walczylam na 3 dostalem jakies marne pieniadze kontrakt byl podpisywany w dniu wagi 4 to porazka mialy byc suple i wieksze pieniadze, nie bylo nic nawet nikt nie raczyl mnie poinformowac ze gala sie nie odbedzie caly trening i przygotowania poszly sie j…ć. Myśle ze tn PF to straszna lipa .
Totalny bełkot i gadanie o pierdołach tyle w temacie.
Pan Szymanowski po raz kolejny popisał się rewelacyjnym warsztatem dziennikarskim, warsztatem PR i umiejętnością podejścia do fanów.
Oświadczenie Uszola w ogóle mnie nie dziwi. W podobnej sytuacji znalazł się Jakub Boczek, który jak widać wyżej też tego nie ukrywa, oraz jeszcze dwóch zawodników. Wszyscy oni czekali na obiecane umowy oraz zaliczki, które miały pojawić się na kontach w umówionym terminie.
Doczekali się natomiast ciągłego (słownie – nie liczyłem, także nie błysnę liczbą) słuchania słowa “jutro”, a na końcu informacji, że w ogóle to oni powinni być wdzięczni za walkę i jak im nie pasują zasady współpracy to mogą spierdalać.
Już za chwilę oficjalne oświadczenie PRO FIGHT, natomiast ja też później odpiszę na pozostałe kwestie. Pozdrawiam Piotr Szymanowski PRO FIGHT
Oficjalne oświadczenie PRO FIGHT po zapoznaniu się z wywiadem Rafała Dąbrowskiego dla efmma.pl opublikowanym 1 lipca 2011.
1. Na pierwszym spotkaniu z Zawodnikiem (wiosna 2011) wspólnie uzgodniono wynagrodzenie za walkę dla w/w. Była to kwota kilkukrotnie wyższa, niż stara się zasugerować Zawodnik.
2. Na tym samym spotkaniu wspólnie z Zawodnikiem ustaliliśmy, że podpisanie kontraktu na walkę nastąpi z chwilą, gdy zostanie zakontraktowany odpowiedni przeciwnik.
3. Mimo wielu działań i usilnych starań nie byliśmy w stanie z przyczyn od nas niezależnych znaleźć odpowiedniej klasy przeciwnika dla tegoż Zawodnika (odmowa, odmowa i jeszcze raz odmowa ze strony ewentualnych przeciwników).
4. Pięć tygodni przed imprezą Zawodnik został poinformowany telefonicznie, że z w/w przyczyn nie dojdzie do jego walki na PRO FIGHT 6. Zawodnik przyjął nasze powiadomienie do wiadomości. Ponadto zapewniliśmy Zawodnika, że jeśli tylko wyrazi zgodę – będzie pierwszym, któremu zaproponujemy walkę na następnej gali.
5. Nazwisko i zdjęcie Zawodnika, od momentu przekazaniu mu informacji o wycofaniu jego walki nie pojawiło się w nowo przygotowywanych materiałach promujących imprezę.
6. Nam organizatorom jest bardzo przykro, że nie doszło do walki Rafała Dąbrowskiego na PRO FIGHT 6. Zapewniamy wszystkich zainteresowanych, że nie ma w tym żadnej winy Rafała. My, jako PRO FIGHT dołożyliśmy wszystkich starań, aby gala we Włocławku odbyła się w najlepszej z możliwych form i wszyscy biorący udział Zawodnicy w imprezie otrzymali zakontraktowane wynagrodzenie.
7. Zapewniamy, że przy kolejnych imprezach uwzględnimy wszystkie uwagi krytyczne ze strony zawodników, kibiców i współpracujących mediów.
5 maja 2011
Z poważaniem PRO FIGHT
Jeszcze jedno. Seb pisze, że zawodnicy usłyszeli ode mnie, że “powinni być wdzięczni za walkę i jak im nie pasują zasady współpracy to mogą spierdalać.” Napisz mi proszę konkretnie jacy to byli zawodnicy i czy na pewno usłyszeli ode mnie, że powinni być wdzięczni za walkę, i że jak nie to mają s…ć. Bądź proszę konkretny i podaj gdzie i do kogo tak się według Ciebie odezwałem.
Piotr Szymanowski
naprawdę pozytywnie zaskoczyliście mnie, że dyskutujecie na forum, szkoda, że wasze oświadczenie, było poprzedzone tym niepotrzebnym „wywodem”. Ogólnie napisałem, już u góry co o tym sądzę. Róbcie dalej gale bo to dobre dla mma w tym kraju, ale nie obrażajcie się na krytykę bo to nic wam nie da.
KingDante! Dziękuję! Wywód był podyktowany moim dziennikarskim, polemicznym temperamentem, po prostu tak musiałem zareagować. Mam nadzieję, że już wszystko wyjaśnione i dalej będziemy już tylko planować PRO FIGHT 7 bo w końcu trzeba żeby zawodnicy mieli miejsce do walk, publiczność i promocję.
Pozdrawiam
PiotrSzy
Po 1 to ogromny + za wypowiedź na tym forum przez Pana Pawła a tak poza tym to wydaje mi się, że teraz najlepszą rzeczą jest po prostu zorganizowanie gali po której żaden z zawodników juz nie mógłby wypowiedzieć się krytycznie, w końcu każdy może się potknąc.
PiotrSzy napisales:
a nie byloby latwiej sporzadzic wtedy kontrakt na tym spotkaniu, z kwota za walke i klauzula, ze w przypadku braku przeciwnika walka sie nie odbedzie? Teraz byscie pokazali tylko papier, a tak niestety smrodzik pozostal…
…”spa”, pewnie mogli, ale myślę, że działali w dobrej wierze (wiosna 2011!) i nie przypuszczali, że wyniknie taka sytuacja. Zapewne wiele jeszcze potrzeba czasu aby “dograć” wszelkie szczegóły w naszych działaniach tj: organizatorów, zawodników, kibiców oraz mediów. Mając na względzie dobro sportów walki super by było zażegnać stare problemy i dopomóc stronom na polubowne zakończenie sporów.
Odpowiedź EFMMA:
http://www.efmma.pl/aktualnosci/stanowisko-efmma-w-sprawie-oswiadczenia-pro-fight
Śledząc tę sytuację od samego początku aż nie chce mi się wierzyć, że to konflikt dwóch podmiotów (Federacja + Zawodnik), a nie kłótnia dzieci w piaskownicy. Takie sprawy załatwia się między sobą a nie za pośrednictwem mediów. Szanuje Rafała jako zawodnika, ale zamiast pójść do winowajców i jakoś się spróbować dogadać, daje się namówić niskiej maści dziennikarzynie na coś w rodzaju „Ja nagram, a Ty pobluzgaj i poobrażaj, wrzucimy w neta i będzie wesoło” Prawie jak dziecko w piaskownicy, a nie jak poważny zawodnik. W odpowiedzi Organizacja wydaje oświadczenie z cyklu „jak mogłeś, tak się nie robi…itd.” Zawierające zero konkretów. To niczemu nie służy.
Dopiero drugie Oświadczenie Pana Piotra jest już konkretne i za to chwała, bo przynajmniej wiemy o co tak naprawdę poszło. Nie będę się kreował na znawcę PR-u i cudownych rozwiązań, ale w obecnej sytuacji najuczciwszy byłby chyba wariant zakładający: My jako Pro Fight daliśmy dupy bo nie znaleźliśmy Ci rywala, za to zwrócimy Ci koszty które poniosłeś na przygotowania (koszt suplementów itd.) Na przyszłość to nauczka żeby do jednego zawodnika mieć konkretny wariant, a najlepiej dwa albo i trzy i wtedy dopiero ogłaszać walki. Natomiast zawodnik takimi „wywiadami” kompromituje sam siebie, bo kto by chciał zatrudniać zawodnika co pluje do swojego gniazda??
Mam nadzieję że po odpowiedzi EFMMA cała sprawa na tym się zakończy. Przynajmniej medialnie.
Oczywiście, że się zakończy bo PiotrSzy został bez słowa.
uderz w stół……poczekajcie jakiś czas… 😉