grafika1

Rozwój technologii w ostatnich latach osiągnął zawrotne tempo. Praktycznie na każdym kroku towarzyszą nam różne rozwiązania, które mają za zadanie ułatwić nam życie, monitorują naszą aktywność, pozwalając osiągać lepsze rezultaty w sporcie. Oczywiście boom technologiczny nie mógł ominąć branży tekstylnej, choć w tym wypadku nie zawsze jest to widoczne gołym okiem. Ciężko uwierzyć, że jeszcze niedawno odzież sportowa była produkowana z ogólnodostępnych materiałów, nie posiadających żadnych parametrów, które pomagałby sportowcom osiągnąć lepsze wyniki.

grafika 2

Efektem praktycznie każdego treningu jest zwiększona aktywność fizyczna, pociągająca za sobą nadmierne pocenie, które jest tak naprawdę początkiem całej reakcji łańcuchowej. Wprowadzenie materiałów odprowadzających wilgoć, było poniekąd przełomowym krokiem w zwiększeniu komfortu podczas treningu. Z czasem jednak było to zdecydowanie za mało, biorąc pod uwagę rosnącą konkurencję i wyścig w osiągnięciu najlepszych rozwiązań. Oczekiwania klientów rosły proporcjonalnie do propozycji prezentowanych przez kolejne marki odzieżowe. Kamieniem milowym okazało się być zastosowanie nanotechnologii i wprowadzenie bakteriobójczych jonów srebra. Dzięki temu producenci odzieży sportowej uzyskali hypoalergiczny produkt, niwelujący nieprzyjemne zapachy i rozwój bakterii.

grafika 3

Co dalej? Kolejnym zadaniem było utrzymanie optymalnej temperatury ciała, która pozwoli na największe efekty podczas treningu. Podtrzymanie temperatury 37 stopni Celsjusza, nawet przy bardzo intensywnym wysiłku nie było zadaniem prostym, ale zdecydowanie możliwym. Stworzenie materiału Thermoperformance pozwoliło połączyć wszystkie powyższe właściwości, dzięki czemu sportowcy są chronieni jednocześnie na trzech płaszczyznach.

grafika 4

Problem rozwiązany? Tylko pozornie. Równocześnie z technologią rozwija się sport. MMA zdobywa w rekordowo krótkim czasie gigantyczną popularność na świecie, odbierając hegemonię sportowi gentlemanów – boksowi, stając się jednym z bardziej popularnych widowisk związanych ze sztukami walki. Coraz częściej możemy oglądać walki w oktagonie zamiast w klasycznym ringu, gdzie w myśl vale tudo ( tłum. „wszystko można” – przyp. red.), dużo dzieje się nie tylko w „stójce” ale także w parterze. Wytrzymałość materiału stała się rzeczą priorytetową. Tym razem rozwiązaniem okazało się połączenie produktu natury z nowoczesną technologią. Producenci zainspirowani pajęczymi nićmi, charakteryzującymi się wytrzymałością większą od stali i rozciągliwością wyższą niż nylon, stworzyli rewolucyjną technologię Spider’s Steel. Dzięki temu rozwiązaniu uzyskano nici 2,5 razy mocniejsze i 140% bardziej odporne na przetarcia od tradycyjnych włókien używanych w produkcji odzieży termoaktywnej. Dodatkowo użycie poczwórnych szwów, pozwoliło uzyskać maksymalną wytrzymałość, bez względu na rodzaj treningu i panujące warunki.

grafika 5 Rozwój technologii pociągnął za sobą dużo wyższe oczekiwania sportowców, dzięki czemu zmusił przemysł odzieżowy do stworzenia produktów, które są nie tylko niezawodne ale też naszpikowane najnowszymi rozwiązaniami, mającymi wspomóc organizm podczas najcięższych treningów. „Wyścig zbrojeń” trwa, zmuszając rynek do ciągłego rozwoju i przekraczania barier potencjalnie niemożliwych do osiągnięcia.

3 KOMENTARZE

  1. Ciekawe ile w tym jest zwykłego marketingu, a ile prawdy. Nigdy na treningu nie mierzyłem temperatury ciała, ale zakładając że nie ćwiczę w kożuchu to nie sądzę żeby była tak diametralna różnica między bawełnianą bluzką, a termoaktywną koszulką.

  2. ale zbieg okoliczności ! masarka 😀 przedwczoraj zamówiłem właśnie Rashguard Smasha COMBAT 😀 jestem cholernie ciekaw czy rzeczywiście jest taki dobry 😛 na pewno z wyglądu są zajebiste i do tego nie ma wątpliwości 🙂 jak tylko dojdzie w tygodniu to się podzielę opinią na temat jakości itd 🙂

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.