Mateusz Zawadzki (9-2-1, #11 w Rankingu PL) powróci do akcji na gali Rock the Cage 4, która odbędzie się 12 października w niemieckim Greifswaldzie. Zawadzki zmierzy się tam w walce wieczoru z reprezentantem gospodarzy Nordinem Asrihem (18-7-1).
Będzie to pierwszy występ Zawadzkiego od czasu porażki z Mateuszem Gamrotem na czerwcowej gali KSW 23, która to przerwała serię 10 walk bez porażki urodzonego w Ełku zawodnika. Wcześniej popularny “Barni” dość szybko odprawiał wszystkich swoich przeciwników czym zwrócił na siebie uwagę szefów największej polskiej organizacji KSW. Jednak w walce z “Gamerem” poznanian pokazał się z lepszej strony. Zdominował rywala w pierwszej rundzie, po czym na zwyciężył na początku drugiej przez decyzję sędziego, który postanowił przerwać walkę.
Jego przeciwnik, Nordin Asrih, jest zawodnikiem wysoko notowanym w niemieckim rankingu. Zajmuje tam obecnie 4. miejsce w rankingu wagi lekkiej. 34-letni fighter o przydomku “Pięści Tangieru” w ostatniej swojej walce na gali SFC 13 przegrał przez nokaut z dobrze znanym polskim fanom Cengizem Daną. Przed porażką z “Komarem” Asrih miał na koncie serię 4 zwycięstw z rzędu.
I dobrze, niech się obija jak najczęsciej.
Dobrze, ze Mateusz zawalczy. Oby gradobicie Gamera nie zostawilo jakichs trwalych urazow. Termin tej walki zdaje sie potwierdzac, ze gali KSW w Elku rzeczywiscie w tym roku nie bedzie.
Walka w kategori 70kg? Ciekawe jak Barni będzie fizycznie wyglądał?
Oby nie jak ten z Flintstonów.
Powodzenia Barni !
Dobrze że Mateusz nie czeka na walke od KSW. Przeciwnik jest do przejścia, a więc życze wygranej.
Byłbym mocno zszokowany jeśli Zawadzki by to przegrał.
Powodzenia!