Niestety Peter Sobotta złamał rękę podczas wygranej walki na UFC w Sztokholmie. Polski zawodnik cenną wygraną nad Benem Saundersem opłacił ciężką kontuzją:
Niestety mam złe wieści: Moja lewa ręka jest złamana w wielu miejscach i będę musiał przejść skomplikowaną operację w piątek, polegającą na pobraniu części kości z mojego biodra i naprawienia nią mojej ręki, więc to jest niestety poważna sprawa. Powrót do zdrowia zajmie kilka miesięcy, ale wrócę. Urazy są częścią walki i nie powstrzyma to mnie. Wrócę mocniejszy!
Saunders gets rocked in an exchange in the 2nd! @PeterSobotta looking to finish! #UFCStockholm pic.twitter.com/9g95a2xI5G
— UFC (@ufc) May 28, 2017
Chyba już podczas transmisji coś o tym mówili, ale miałem nadzieję, że się przesłyszałem. Pewnie napierdalał go złamaną ręką. Po usztywnieniu można wnioskować, że to pewnie kości dłoni poszły się jebać.
Obejrzyjcie sobie konfe po gali z jego udzialem. Wyjasnia czemu reprezentuje Jamajkę.
Zdrówka Piter wariacie! Marihunaen lecznicze wjedzie!