Alex Oliveira (MMA 22-8-1) po trzech rundach pokonał decyzją Petera Sobottę (MMA 17-7-1). Wszyscy trzej sędziowie punktowali pojedynek na korzyść Brazylijczyka 30-27, 30-27, 30-27.
Początek starcia był spokojny. Zawodnicy od czasu do czasu doskakiwali do siebie z pojedynczymi uderzeniami, jednak żaden z nich nie chciał wdawać się w wymiany Oliveira coraz częściej kopał w korpus Sobotty, co zdecydowanie odczuwał 33-latek. Sobotta przez cały czas był jednak bardzo aktywny na nogach, starając się zyskać przewagę w tej płaszczyźnie, jednak to Brazylijczyk częściej atakował.
W drugiej rundzie doszło do dwóch przerw. Najpierw Sobotta otrzymał kopnięcie w krocze, następnie rywal podczas wyprowadzania ciosów włożył palec w jego oko. Pod sam koniec odsłony Oliveira trafił przeciwnika, naruszając go tym samym i podkreślając swoją przewagę w ostatnich pięciu minutach. W stójce zdecydowanie lepiej radził sobie Brazylijczyk, który kontrolował przebieg starcia.
Na początku trzeciej rundy do parteru chciał zejść Sobotta, jednak Oliveira świetnie to wybronił i pozostał w stójce, gdzie wygrywał z rywalem. Do samego końca pojedynku urodzony w Zabrzu zawodnik starał się odwrócić losy starcia, jednak Oliveira z ogromnym luzem kontrolował walkę w stójce, doprowadzając ją do decyzji sędziów.
Dla „Kowboja” było to drugie zwycięstwo z rzędu. W poprzednim starciu Brazylijczyk niejednogłośną decyzją sędziów pokonał Maxa Griffina. Wcześniej Oliveira przegrywał z Gunnarem Nelsonem, Mike’iem Perrym i Nicolasem Dalbym.
Sobotta powrócił do klatki po ponad dwuletniej przerwie. W ostatnim pojedynku przegrał z Leonem Edwardsem na jedną sekundę przed końcem starcia. Wcześniej urodzony w Zabrzu zawodnik zwyciężał z Nicolasem Dalbym i Benem Saundersem.