sobotta
(fot. Piotr Pędziszewski/MMARocks.pl)

Prezydent UFC Dana White swego czasu w wywiadzie wideo dla Setanta Sports powiedział, że zawodnicy trenują zbyt ciężko i to jest główny powód przez który taki Cain Velasquez łapie kontuzje – a o klubie American Kickboxing Academy rzekł, iż mają „prehistoryczne metody treningowe”. Głos w sprawie zbytniego przeciążania się na treningach podniósł Peter Sobotta, który doskonale wie co to kontuzje. W zeszłym roku po pokonaniu Pawła Pawlaka na UFC Fight Night: Munoz vs Mousasi, Peter poszedł trenować prosto do klubu Victory MMA w San Diego. Jednak parę tygodni później, podczas pierwszych sesji treningowych, które odbył w Niemczech, zerwał więzadła w kolanie. Po operacji i miesiącach ciężkich rehabilitacji, Sobotta zaczął znów sparować, po czym ponownie zerwał wiązadła, tym razem w kostce. Te dwie kontuzje wstrzymały starty Niemca polskiego pochodzenia na prawie rok. Oto co Peter ma do powiedzenia w tej sprawie:

Wierzę, że trenowałem za ciężko, właśnie dlatego miałem tak wiele kontuzji. To wschodnioeuropejska mentalność w której dorastałem mówiła, że im więcej i ciężej trenujesz, tym lepiej. Nie jest to zawsze dobra strategia w sporcie. Teraz daję sobie więcej luzu. Chodzę na masaże, do sauny. Jakkolwiek to śmiesznie brzmi: trenuję mniej niż poprzednio, ale czuję się o wiele silniejszy i lepiej.  Musisz dać swemu ciału przerwę od czasu do czasu, ponieważ jeśli nie dasz, ono zrobi sobie przerwę w postaci kontuzji lub choroby. Nauczyłem się tego w najgorszy możliwy sposób.

Sobotta rozumie komentarze ze strony Dany White’a i czuje, że pewne zmiany muszą być wdrożone, by przeciwdziałać kontuzjom.

To ciężki sport i musimy posiadać umiejętności w bardzo wielu płaszczyznach. Jednak nie zostajesz najlepszym zawodnikiem na świecie trenując do wyczerpania każdego dnia. Jeśli już, to właśnie wtedy zdarzają się kontuzje. MMA to młody sport ze stosunkowo niewielką wiedzą naukową nt. treningu, dlatego musimy patrzeć na zbliżone sporty, takie jak boks i zacząć trenować mądrze. Jeśli nie trenuję wystarczająco, nie będę w formie na następnej walce, ale jeśli trenuję za dużo, z pewnością złapię kontuzję lub chorobę. Wymaga to wielkiego doświadczenia by zauważyć tę cienką granicę (…) Jak widać nawet w tych wielkich klubach ludzie łapią regularnie kontuzje. Mówi mi to, że to jest ogólny problem w MMA i musimy zmienić naszą kulturę treningu by unikać kontuzji w przyszłości.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.