Maciej Kawulski, współwłaściciel organizacji KSW, przed chwilą na swoim twitterze poinformował, że pojedynek Karola Bedorfa z Peterem Grahamem nie będzie o pas organizacji. Kawulski dał do zrozumienia, że wszystko przez ostatnią walkę Petera, którą stoczył za granicami naszego kraju. Graham podejmował Denisa Goltsova na gali Tech-Krep FC w Rosji – starcie to przegrał przez poddanie. Wyniki w bojach toczonych poza KSW zaczynają mieć znaczenie w odniesieniu do polskiej organizacji. Nieco dotkliwiej odczuł to Rafał Błachuta, który pożegnał się z Konfrontacją Sztuk Walki z powodu porażki z Abusupiyanem Magomedovem, którą zaliczył na gali w Niemczech oraz wcześniejszej z Ruslanem Zhemukhovem.
Stawką pojedynku Bedorf vs. Graham nie będzie pas KSW. Powód…. ostatni występ Australijczyka
— Maciej Kawulski (@MaciejKawulski) April 23, 2015
Czyli znaczy to, że jak Bedorf wjebie to dalej będzie mistrzem? Kurna co za cyrk….. Tak na serio to nie zakładam, ze Bedorf może przegrać tą walkę, ale to jest MMA. KSW zawsze mnie szokowało w tej ich pokręconej logice.
Efekt motyla ? Pomyslec, ze skromny strazak, z malutkiego Kwidzyna wplywa na staus walk mistrzowskich w najwiekszej europejskiej organizacji.
tak się dzieje gdy pozwala sie walczyć zawodnikom w innych organizacjach. Jedyna opcja żeby takie rzeczy sie nie działy to wyłącznościowe kontrakty zabraniające walczy gdzie indziej, zwiększenie liczby gal oraz prowadzenie rankingu, co naturalnie wyłaniało by pretendentów do pasa. Amen
Jak Bedorf przegra to następna ich walka w Londynie albo w grudniu tym razem o pas. Panowie przecież już to przerabialiśmy:lol: gubią się trochę chłopaki w tym wszystkim widzę:confused:
Czyli to nie-fakowy profil Macieja. 😮 o: ale jaja
co wy tacy wielce zdziwieni? przecież to normalka
mnie to i tak szczerze nic nie obchodzą te śmieszne pasy KSW są tyle warte co nic
Kowalkiewicz-mistrzyni, w której nie ma żadnej innej dziewczyny walczącej na stałe w KSW
Jewtuszko-mistrz co nie walczył z 2 lata
Bedorf- mistrz co dostaje samych ogórów/emerytów jego celem jest walka z Pudzianem
Materla-mistrz co boi się walczyć z innym zawodnikiem
Borys- mistrz w dywizji, której między sobą od kilku lat walczy trzech zawodników i jakieś ogóry między nimi wymieszane
bez jaj jak można te pasy traktować poważnie 😆
Wiadomo nie od dziś że KSW lubi rewanże. Czy jak Graham wygra z Bedorfem to będzie rewanż? Nie nie ma bata, musi być.
Przepraszamy za problemy techniczne ;).
BK.
Czyli jednak cohones ma wpływ na krs1?:D
hihi, czeba było wyjść z twarzą.
Wygląda to na dalszą część usprawiedliwiania się, dlaczego wyrzucili Błachutę
Przecież nie po to Karol jest mistrzem KSW, żeby teraz bronić pasa :wall:
Przez chwilę myślałem, że to jest fejkowne konto i dałem się nabrać, ale jednak oficjalne.
ciekawe czy w trailerach do gali powiedza ze przegral ostatnia walke ,pewnie nie ,KSW jest tak niedaleko czegos extra ,a takie wtopy jeszcze ehhe
To jak Graham wygra, będzie druga walka tym razem o pas? Albo lepiej, Graham wygrywa, ogłaszają walkę o pas, w między czasie Graham przegra gdzieś i rewanż w KSW nie o pas? #kswlogic
Nie ogarniam…Bedorf przejedzie po Grahamie .Dostaję walkę z mistrzem powinna być o pas ,czyli zakładają że Graham ma szansę wygrać ,ahhh niech oni ogarną sprawę z tymi pasami i skończą cyrk
Czemu oni tak robiom?? Lubiom hejting?
Wojsław jaracie się hejtem? To jakaś hejtofilia ze dochodzicie czytając komentarze na kochones? Zboczeńcy 🙁
Będzie wesoło jak Graham sprawi niespodziankę, wygra a pas i tak zostanie u Karola 😀
Takie cuda tylko w KSW.
Trochę głupio, że mistrz walczy nie o pas. Jak rywal jest nie godny walczyć o pas to trzeba było znaleźć lepszego a nie organizować ten pojedynek.
W takich momentach mam jedno skojarzenie
Bądźmy szczerzy kogo obchodzi w tej sytuacji pasek. Jak się pokonuje mistrza, to można nazywać się mistrzem. No chyba że Bedorf zrzeka się bycia mistrzem na ten pojedynek:cool:
rewanżyk zawsze na propsie:)
Rozumiem że ma to na celu podnieść wartość pasa KSW, ale nie tędy droga. Nie wiem czemu KSW unika walk swoich zawodników o pas, a na siłę pcha często obcokrajowców. Bedorf z Włodarkiem o pas, Pudzian z Grahamem o pretendenta. Wtedy moglibyśmy realnie mieć jakiś pogląd i klasyfikacje kto jest na jakim miejscu w ciężkiej w KSW, a kolejne walki miałyby jakiś wpływ o to kto znajduje się na jakim miejscu w hierarchii. A tak, Włodarek ma 2 wygrane w KSW i czeka, Pudzian ma 3 wygrane z rzędu i ciężko nawet określić jak daleko są od pasa, skoro szanse dostaje Graham, znane nazwisko ale facet którym niczym sobie na pas nie zasłużył (3 porażki w 4 ostatnich walkach, jedyna wygrana po kontuzji Różala).
Nie jestem wielkim fanem talentu Karola i jeśli walka będzie toczyła się w stójce, to twierdzę, że rudy może go ubić.
Szczerze to uwazam, ze powinni poszukać innego rywala dla polaka, bo znów zapędzili się w bezsensowną logike. Ja to odbieram tak, mistrzem jest Bedorf i nie dajemy walk o pas nikomu, by ktoś inny (niechciany) przypadkiem go nie zdobył. Po co Ci mistrzowie tej federacji, te udawane trofea, to podnoszenie "miedzynarodowy"
@Wojsław mam nadzieje, ze konsekwencją będzie równiez nie przedstawianie w tej walce Karola jako mistrza, chyba ze przedstawicie go publice jako tego mistrza co nie broni swojego paska. Do niedawna sam mówiłeś w SSS o tej zabawnej logice ksw, a teraz na tweeterze fajkujesz takie wpisy, słabo panie, słabo
Jest to jakieś wyjście z sytuacji związanej z Bedorfem, przynajmniej właściciele wykazują jakaś tam konsekwencję. Tylko w tym momencie pojawi się drugi problem, mistrz walczy nie o pas… Czyli za każdym razem coś będzie nie tak 😆 Pomieszało się to wszystko konkretnie, a szkoda.
Te pasy powoli traca jakakolwiek wartosc…….nic tylko czekac na trylogie taka jak Materla-Silva 😉
Robia 3-4 gale w roku , nie sa wstanie zapewnic odpowiedniej ilosci walk zakontraktowanym zawodnikom , ale jak ci zawodnicy przegrywaja za granica (musza jakos zarobic na chleb) , to sie ich wyrzuca .Daje sie walke o pas zawodnikowi ktory w zaden sposob na nia nie zasluzyl , zeby chwile pozniej zdjac pas z piedestalu , z powodu porazki , ktora jeszcze chwile wczesniej wogole nie byla brana pod uwage (Aslambek)Nie mozna traktowac KSW powaznie .
Jaki prestiz pasa, moim zdaniem prestiz i wartość pasa KSW mieliśmy po Materla-Silva 2 – jeśli o taki prestiz chodzi to gratuluje.
Graham tą porazką nie zasłuzył na walke z Bedorfem czy to będzie o pas czy nie, zwlaszcza jak ktoś tu pisał 3 porazki na 4 walki, bądzmy szczerzy z Rózalem miał duzo szczęścia. Graham to rywal dla pudziana nie dla mistrza. Fajnie ze polscy zawodnicy wygrywają mają dodatnie rekordy w ksw i walk o pas na horyzoncie nie widać, wystarczy przyjechać z zagranicy dać kiepską walke w większości przegraną wtedy walka o pas jest gwarantem. Kiedy skończy się ta przecudna logika ?
Prawda jest taka, że zamiast teraz kombinować z tą walką nie o pas to Graham powinien wypaść z tej karty walk 3 kwietnia 2015 roku gdy przegrał w Rosji, albo wcześniej po prostu zablokować mu możliwość stoczenia tej walki z Goltsovem. Dziś tego całego zamieszania by nie było.
No cóż, nic nowego 🙂
No co oni dają, jeśli Bedorf teraz przegra, to po przegranej walce dalej będzie mistrzem, a Graham jeśli wygra to po wygranej walce nie będzie mistrzem, f*ck logic, co oni dają.
Jak Bedorf z nim przegra powinien zapaść się pod ziemię i zacząć nosić torby na trening Pudzilli. Mam nadzieję że walka o pas 93 będzie w takim razie wyżej na karcie.
A ja myślę, że jak Graham wygra z Karolem, to potem jeszcze jakiś eliminator, np. z Mariuszem (o ile ten wygra) i wtedy walka o pas z Karolem. To ma sens Panowie ;).
Niestety takie rzeczy świadczą o realnej wielkości organizacji. Żaden zagraniczny zawodnik nie podpisze kontraktu wyłącznościowego na jedną, góra dwie walki w roku, kasa jest za mała. W związku z tym muszą się obijać po świecie, wygrywać i przegrywać. KSW powinno to zaakceptować i nie zaklinać rzeczywistości, wiadomo, że trudno o tanich pracowników z kwalifikacjami i samymi sukcesami, goście, którzy tylko wygrywają są zakontraktowani w innych poważnych federacjach. Trzeba robić każdą walkę mistrza o pas i nie oglądać się na innych.
Zamiast robić szopkę, że walka z mistrzem nie o pas, to wprowadźcie jakieś zapisy w kontraktach w stylu "Walczysz o pas z naszym przemistrzem nad mistrzami, to przed tą walką nie masz prawa tułać się po jakichś Jungle Fightach. Nie i chuj!". A teraz Bedorf <odpukać> wjebie z Grahamem i będziecie mieli prestiż pasa, że hej!
Pokonanie mistrza w walce nie o pas jest "eliminatorem" do walki o pas. W KSW nie ma łatwo, tu pas ma prestiż.
Wrzucacie takie banialuki, a później się dziwicie zarzutom o prostytuowanie się z KSW.
Rafał nie został "wyrzucony". Jest to raczej próba uwiarygodnienia historii wg której KSW zrezygnowało z Błachuty,a nie,że został podebrany przez FEN
A kiedy niby te pasy dorobiły się jakiejś znaczącej wartości? Jedynie tytuł KSW w WW ma jakiś wymiar dzięki pojedynkom Borysa z Asłanem
on nie chce walczyć z innym zawodnikiem, nie gadaj takich głupot, że się boi bo na pewno go nie znasz.
Lubię Michała ale to jeden chuj czy się boi czy nie chce. Jak zwał tak zwał. Jeszcze jak by mu kazali walczyć z Bagim to bym rozumiał, że nie jest na to chętny. Ale co łączy go z Mamedem? Tego nie jestem w stanie pojąć.
Z kazdym KSW co raz mnie szanuje jako zawodnika Bedorfa. Walka z emerytami i jednoplaszczyznowymi zawodnkiami + wyzywanie Pudziana do walki w mojej opinii nie swiadczy najlepiej o zawodniku.
Czy ta walka bedzie o pas czy nie jakos jest mi to obojetne. Najwyzej po ewentualnej porazce Karola bedzie mozna znowu sie smiac z ksw.
Jedna patologia rodzi drugą.
Raczej to nie on tu scenariusze pisze.
Tak na dobrą sprawę fajną opcją byłby jakiś zapisek w kontrakcie, że w przypadku przyznanej walki o pas zawodnik nie może walczyć nigdzie indziej. W przeciwnym wypadku – może nie regularnie, ale jednak – będą pojawiać się takie kwiatki jak sytuacja z Grahamem, a to słabo wygląda. Podobnie słabo wygląda jak mistrz nie walczy o pas…
Co jakiś czas przychodzi takie zastanowienie, a może się czepiam KSW. Przeca to największa polska organizacja. Tyle zrobili dla MMA w kraju. I nagle zimny prysznic budzi mnie zawsze z takich rozważań. Jak nie sędziowanie, to walki z mistrzami nie o pas lub odmowa walki mistrza z kolegą. Na Dane wylewa się dużo hejtu, ale to co robią Panowie KL to wiocha jakich mało. Kilka dni temu @Wojsław Rysiewski przekonywał jak profesjonalną i niedoścignioną organizacją jest KSW, a tu siano wyłazi z gumiaków. Skoro zakontraktowali ogóra do walki o pas to wypadałoby być konsekwentnym, a nie teraz udawać, że facet nagle się pogorszył. I za karę nie damy mu pasa jak wygra. I to miesiąc przed walką. Czy ktokolwiek w KRS1 zastanowił się jaki prestiż będzie miał ten pas jak Bedorf przegra, a pozostanie mistrzem?
Nie chce mi się oglądać tej walki i z całej gali pozostało jedno ciekawe starcie Materla-Drwal. Jak tu wpadnie kontuzja to nie jadę, bo nie będzie po co. Co to za radość dla kibica oglądanie walki warzywnej o pietruszkę z ogórkiem?
Litości Panowie KL, litości. Zatrudnijcie speca od PR zanim podejmiecie jakąkolwiek decyzję i tłitniecie baniauki.
:facepalm:
Według mnie mistrz powinien powiedzieć ,że walka ma być o pas za każdym razem.Kurna kiedy dostanie kogoś konkretnego w miarę.Olivia-jakiś tam zapaśnik,Knotte – kto to?Thompson – jeden z gorszych odpadów ufc ,Nastula – już nie te lata , Gracie-jednopłaszczyznowy parterowiec ,tera Graham-uderzacz.Bez hejtu ,po prostu tak jest.
No przecież Coco może wjebać, co w tym dziwnego. W stójce Peter dużo lepszy.
Konsekwencja w niekonsekwencji jak widzę nadal ma się dobrze. Widzę, że nawet Pan Wojsław nie komentuje. Szczerze mam nadzieje, ze Graham na złość wygra to przez jakieś lucky KO, a potem ten cyrk pojedzie dalej.
Przez tę durną decyzję Karolowi będzie kibicowała tylko mama.
A co ma do tego Karol? On tańczy jak mu duet zagra. Trudno go winić za takie z dupy pomysły. Ja tam będę mu kibicował bo jest pozytywny facet.
KSW działa na złotej zasadzie Kosa: nie ważne czy cie lubią, ważne żeby o tobie mówili.
Dyskusja jakby to czy walka jest o pas czy nie cokolwiek znaczyła w tym przypadku. Dziwi mnie zdziwienie starych wyjadaczy zachowaniem KSW, przecież to nie pierwsza walka mistrza KSW na gali KSW nie o pas KSW. Norma nic nietypowego.
Tu nie chodzi o winę Karola, bo oczywiście on jest ofiarą durnej decyzji. Raczej o kibicowanie na złość Kawulom.
Karol niestety padł tutaj kolejną ofiarą patologii KSW. Poprzednią był Materla przegrywający przez KO.
Nie życzę tego Karolowi, jednak jest to całkowicie niezrozumiałe działanie federacji.
Kibicujesz komuś czy na złość komuś? bo jeżeli to drugie to znam inną definicję kibicowania.
jak nie o pas to o co? po co ta walka?
Cyrk 😀 Te pasy w KSW nic zupełnie nie znaczą.
Tak w ogóle to jedyny sensowny, możliwy do zakontraktowania ciężki to Kharitonov.
@Wojsław Rysiewski jakiś komentarz do tej cyklicznie powtarzającej się patologii?
W większości przypadków oczywiście kibicuję komuś, ale nie w tym. Kupiłem bilet na galę z 3 walkami o pas, a nie o pietruszkę.
Zresztą nie wiem o co się oburzasz. Kibicowanie przeciwko jest zawsze kibicowaniem przeciwnikowi. Nie ma w tym nic złego czy dziwnego.
Pacta sunt servanda, bardzo nieeleganckie zachowanie drodzy Panowie. Na miejscu Grahama w ogóle kopnąłbym KSW w dupe za taki numer.
Nie wiem czemu takie zdziwienie. Jay Silva po 2 porażkach poza KSW w rewanżu z Michałem też nie walczyl o pas.
Wiesz to dobrze o nas świadczy, że nie przechodzimy do codzienności nad patologicznymi sytuacjami. 😉
Możesz uściślić? Martin w swoim twittcie dał do zrozumienia, że żegnają się z zawodnikiem z powodu jego przegranych. Nie mam innego źródła informacji. Na dodatek rzecznik KSW Wojsław Rysiewski potwierdził, że nie mieli pomysłu na Rafała. Nie wiem czy Rafał sam odszedł do FEN-u, a ten twitt to była czysta złośliwość ze strony KSW. Jak zmieni się sytuacja i dostanę odpowiedź z obozu zawodnika czy FEN-u, to zmieni się również zapis tej sytuacji. Co niby mam teraz pisać? "Wydaje mi się, że Graham nie dostanie walki o pas bo panowie K&L chcą być konsekwentni w niekonsekwencji"?
pousuwaj wpisy będzie gicior :pray:
Świetnych wieści z KSW ciąg dalszy, nie no spoko.. już się przyzwyczaić można
Mnie bawi jedna rzecz – wszyscy tak narzekają na KSW, tak psioczą itd a jakby nie patrzeć to praktycznie każdy, jakikolwiek news o KSW ma praktycznie najwięcej odsłon, komentarzy itd.. każde posunięcie włodarzy KSW jest śledzone niemalże z zapartym tchem.. a to znaczy, że choć wszyscy wylewają wiadro pomyj, to każdemu troszkę zależy, aby KSW było naprawdę mocno sportową organizacją, która w faktyczny sposób poradzi sobie chociażby na europejskiej scenie MMA. W tym temacie faktycznie można mieć do KSW pretenesje, że znów walka nie o pas, że pas nic nie znaczy itd, ale jednak patrząc na tą całą sytuację z drugiej strony z całego tego zamieszania może wyjść coś dobrego. Robimy krok w tył, ostatni raz odwalamy manianę z pasem i walką mistrza nie o pas, ale po przełknięciu tej gorzkiej pigułki robimy parę kroków wprzód w celu podniesienia prestiżu pasów KSW, nie dawania walk mistrzowskich zawodnikom po porażkach jak to było kiedyś i stopniowe regulowanie sytuacji ze wszystkimi pasami. W mojej ocenie obiektywnie rzecz biorąc i tak KSW będące na obecnym poziomie a to z przed 2-3 lat to niebo a ziemia. I choć zmiany idą powoli, szczególnie dla ludzi, którzy interesują się UFC i wiedzą, jak to wszystko może się fajnie kręcić, to i tak idziemy w dobrym kierunku. Reasumując, ja tę sytuację uważam za krok w tył, który w perspektywie czasu może przynieść dużo dobrego.
To musisz rozwinąć, co dobrego z tego wyniknie na przyszłość?
Ależ to naturalne, że od federacji nr 2 na świecie (nie licząc Bellatora, One FC, WSOF, M1 i FEN) wymaga się więcej:) Dlatego zawsze będziem się pluć.
Kiedyś w wywiadzie Materla na pytanie o rywala do walki parsknał śmiechem mówiąc że pewnie znów jakiś zawodnik po porażce… zakładam że sytuacja z Błachutą i Grahamem są czymś nowym na chwilę obecną, ale będzie to już niezmienialne podejście do walk zawodników poza granicami kraju a więc oczyści to temat walka o pas, gdyż takie walki będą otrzymywać zawodnicy, którzy faktycznie na nie zasługują.. wydaje mi się, że teraz jest jaśniej 😛
Ciekaw jestem co KSW kiedyś zrobi po ewentualnym zatrudnieniu jakiegoś weterana UFC, po kilku porażkach? Generalnie kpina, nie zmienia się umów, chyba że taki zapis widniał w umowie- to ok. Natomiast sama walka w tym momencie nie rusza mnie wcale, nawet lucky punch Grahama nic nie zmieni de facto.
Ale kabaret. Biedny Peter, ciekawe jak przyjął taki cios.
Ja pierdolę, jeszcze się Karolowi obrywa za to, że go zestawili z "tuzem" Grahamem. Żeby tylko nie było powtórki z historii Materla – Silva, gdzie Jay został nieformalnym mistrzem za sprawą pokonania Michała, w dodatku po dwóch porażkach w słabym stylu poza organizacją 😀
Spoko, teraz rozumiem.
Moim zdaniem KSW jest skazane na takie lawirowanie, to wynika z ich pozycji i stosunkowo małych możliwości rozwoju. Mają za mało pieniędzy na wynajęcie liczących się w świecie zawodników, nie mają skąd wziąć więcej kasy, ppv się lawinowo nie rozwinie, sponsoring też nie jest w modzie. Gala w Londynie to akcja wizerunkowa zrobiona pod nas, nie podbiją przecież rynków zagranicznych. Po co ma Anglik kupować KSW jak ma w swoim języku, pod ręką UFC?
Moim zdaniem są dwie rzeczy, które mogą pozwolić KSW na ucieczkę do przodu: polski TUF i seria mniejszych gal w otwartym Polsacie, takie wypasione PLMMA.
To jest minus braku kontraktów na wyłączność. I w sumie w takiej sytuacji się KSW nie dziwię, że decyzja jest taka, a nie inna.
Będzie go odbudowywać 😆
No właśnie.. ale wiadomo, że młodzi i najbardziej perspektywiczni nie będą chcieli zamknąć się na KSW bo pewnie gdzieś tam marzą o UFC, z kolei starsi którzy postanowili zostać są linczowani na każdym kroku za brak podjęcia wyzwania w postaci UFC.. prawdę powiedziawszy to pod tym względem KSW zresztą jak i pozostałe organizacje na świecie nie ma wcale łatwej drogi z pozyskaniem i utrzymaniem światowej klasy zawodników.. coś za coś.. liga mistrzów może być tylko jedna 🙂
ja też nie jestem w stanie tego pojąć. ale strach i niechęć do czegoś to nie jeden chuj.
Dzięki Ci losie za istnienie KSW, bez nich byłoby tak nudno na cohones :)Przecież nikt tutaj nie życzy źle Martinowi i Maćkowi ani zawodnikom. Ale fakt jest taki że kilka zmian w KSW było efektem takich właśnie niby jajcarskich, czasami januszowskich debat jak ta pod tym tematem. Oczywiście to wybór właścicieli KSW czy przemyślą sobie uwagi osób trzecich, czy będą olewać "głos ludu". Ja osobiście widzę wiele zmian na dobre w ostatnim czasie, ale nadal jest sporo do zrobienia. Ja na ten moment mogę wymienić 2 kluczowe sprawy które chciałbym aby KSW zmieniło-większa ilość gal-sensowne drabinki i eliminatory do walk o pas, jeśli ktoś walczy z mistrzem KSW, to jego poziom sportowy musi być sprawdzony na innych zawodnikach organizacji.
Te całe KSW to gówno, pięknie zapakowane.
Ta cała ich federacja/organizacja jest dla celebrytów, dla kogoś kto nie ma pojęcia o mma.
KSW porównałbym do PO. Właściciele pięknie gadają, a federacja jakim gównem była takim gównem jest
Saidov przegrywa z Djursą za granicą – dostaje walkę o pas, bo przecież walki poza KSW się nie liczą
Graham przegrywa za granicą – nie ma walki o pas, bo przecież jest po przegranej
#KSWLogic nr 1
Graham ostatnią walkę przegrał, więc nie może po niej walczyć o pas
Bedorf hipotetycznie przegrywający z Grahamem – następną walkę będzie mógł toczyć o pas, pomimo iż ostatnią walkę będzie miał przegraną
tak samo jak Materla po przegranej w walce nie o pas dostał od razu rewanż i walkę o pas
#KSWLogic nr 2
Przykłady można mnożyć…
Jasne, że każdemu zależy, wszyscy trzymamy kciuki i tym bardziej właśnie dlatego nieodmiennie od lat zwracamy uwagę na nieprawidłowości i patologie. Przecież jak za kogoś trzymasz kciuki, to tym bardziej szczerze w twarz mówisz mu co jest nie tak, a nie chuchasz i patrzysz przez różowe okulary.
I to nasze – środowiska – marudzenie, choć regularnie wyśmiewane przez Kawula, który mówi nam wprost iż ma nas w dupie…jednak przynosi powoli jakieś rezultaty. Sam zauważasz, jak KSW zmieniło się przez parę lat. Ja ze swojej strony przypomnę kategorie wagowe (75kg 85kg 95kg 105kg), ring, ogłaszanie zawodników na tydzień-dwa przed galą (nie pojedynczych, ale właściwie pierwszych), zmiany całych drabinek turniejowych na tydzień przed galą, rundy 2×5 + dogrywka 3min (ta latimeria właśnie definitywnie odchodzi do lamusa nawet u Pudziana), brak podawania punktacji sędziowskich itd itp
@Mr. Cloud, co tu usciślać, skoro sam wszystko opisałeś? No może poza uwzględnieniem przedziału czasowego. W końcu od ostatniego występu RB do twitu ML minęło 7 miesięcy.
W tym czasie w KSW pokazywali się:
– będący po 3 porażkach z rzędu, w tym dwóch kolejnych poza organizacją i rekodem 0-2 w KSW – D. Acacio;
– debiutant P. Graham, będący po dwóch przegranych z rzędu;
– będący po dotkliwej porażce w Rosji M. Andryszak;
– debiutant Sz.Bajor, świeżo po przegraniu dwóch walk.
Pytasz mnie, co w takim razie powinieneś był napisać. Wystarczyło wrzucić "Wygląda na to, iż" przed "wyniki w bojach toczonych poza KSW (…)" oraz "Według słów Martina Lewandowskiego" przed "nieco dotkliwiej odczuł to Rafał Błachuta (…)".
Pzdr
Ale tak będzie KSW nie ma tyle kasy żeby za wyłącznościówki płacic krocie to jest raz, dwa że nie wielu oprócz kilku fajterów w KSW na takie kontrakty zasługuje i na takie wypłaty. Tak jak mówię nie ma się co dziwić i KSW i Grahamowi, ten od KSW nie dostaje tyle żeby walczyć tylko dla nich, a sam Graham nie reprezentuje aż tyle żeby opłacało się w niego takie pieniądze inwestować.
Przede wszystkim zwiększenie liczby gal np. 1 mała gala w miesiącu z cyklu KSW Fight Club, 4 duże gale numerowane rocznie, 1 zagraniczna. Wtedy jest miejsce do obijania sie dla młodych zawodników typu Kowalewicz, Rajewski, dla doświadczonych ale i dla tych zagraniczych. Gdy ma sie taką arene gdzie można obijać zawodników kontrakty wyłącznościowe nie są problemem bo są wstanie zagwarantować 3,4 walki w roku.
@Mr. Cloud, z powodu wiecznego burdelu, jaki gości w mojej głowie spłodziłem dwa posty w żaden sposób nie oddające tego, co chciałbym Tobie zarzucić.
Zatem pozwolę sobie raz jeszcze, na spokojnie.
Oczywiście nie potrafię stwierdzić, dlaczego między KSW, a Rafałem Błachutą nie doszło do porozumienia skutkującego przedłużeniem kontraktu. Jestem w stanie zaakceptować łączny przekaz Martina oraz Wojsława: nieudane eskapady Rafała rozbijały plany matchmakingowe KSW. Byłbym w stanie przyjąć do wiadomości nawet to, że RB nie pojawi się już w KSW bo Martinowi nie odpowiada, dajmy na to, brzmienie głosu zawodnika z Kwidzyna. Jego firma, ma prawo zatrudniać kogo chce według kryteriów, które sam ustala.
Nie mam także problemu z tym, że publicznie argumentując swoją decyzję ML spłodził twitta będącego sprzecznym z linią, którą KSW prezentowało dotychczas. Ludzie dojrzewają, zmieniają poglądy. Jeżeli zmiany dokonują się na lepsze, a tu mamy z takim przypadkiem, należy przyklasnąć.
Niemniej jednak, chyba nikt nie ma wątpliwości co do tego, dlaczego twitt traktujący o zakończeniu współpracy z RB pojawił się akurat teraz. Bynajmniej nie była to chęć podzielenia się z fanami KSW zmianą polityki personalnej.
Bardziej prawdopodobnym jest, że ML starał się wytrącić P. Jóźwiakowi oręż, którym ten drugi już zaczął wymachiwać: "podprowadziłem KSW zawodnika!". Dodam od siebie, że bardziej wierzę w to, że KSW miało dość wpadek RB psujących plany zestawień, niż w to, iż FEN ich przelicytowało. Choć pewnie, jeżeli faktycznie do przebijania ofert doszło, to w przypadku RB, czyli zawodnika o niezbyt uznanej marce, trudno wierzyć, iż KSW szło w zaparte.
Osoby negatywnie nastawione do właścicieli KSW mogą także uznać, że chodzi o zwykłe buractwo. ML nieraz pokazywał, jak irytują go przecieki odnośnie niespodzianek szykowanych przez KSW. Pamiętacie "aferę hakerską"? Czemu by więc gościowi, za którym ewidentnie się nie przepada, zepsuć w ten sposób frajdy?
A może jedno i drugie. W zasadzie jest to nieistotne w tej chwili.
@Mr. Cloud, myślę, że większość czytelników notkę o Grahamie z automatu połączyłaby sobie z informacją o Błachucie. Ty zrobiłeś to jednak za nich. W dodatku formułując akapit o RB w sposób, jaki to uczyniłeś, nie zostawiłeś żadnych wątpliwości, co do tego, jak należy całość interpretować.
I tu pojawia się mój zarzut: nie rób za tubę KSW. Ich przekazy mogę śledzić samodzielnie poprzez ich stronę oraz profile społecznościowe. Łamy niezależnego portalu przeglądam by zdobyć możliwie największą ilości faktów licząc, że zostanie mi pozostawiona swoboda ich interpretacji.
Pzdr.
Przecież to jest oficjalne stanowisko KSW. Potwierdził je rzecznik KSW oraz właściciel KSW – serio za mało by o tym napisać w newsie? To czy faktycznie były w to zamieszane jakieś osobiste złośliwości i pseudo-walka organizacji to może teraz potwierdzić tylko FEN czy Rafał, a obie strony na chwilę obecną siedzą cicho. Jeśli okaże się, że wszystkie obecne ruchy KSW oparte są na tym by odgryźć się FEN-owi (czyli pozbycie się zawodnika za rzekome porażki i w konsekwencji ucięcie walki o pas by być "konsekwentnym") to będzie to rzutowało na Konfrontację jak bardzo małostkowa jest to organizacja. Jeśli masz dane świadczące o tym to dawaj, napiszę o tym z chęcią.
Wielu poważnych ludzi traci wyczucie gdy zaczynają się bawić w twittowanie, podobnie ML.
KSW ma taką przewagę nad innymi polskimi organizacjami, że Martin powinien Błachucie grzecznie podziękować i życzyć powodzenia w FEN. Zamknąć sprawę w sposób kulturalny, taki jaki przystoi liderowi.
Podobno Materla vs. Drwal też nie o pas. Tomek chce tylko pasa Mameda, bo on nigdy nie przegrał pasa, nawet z Sakuraiem.
#bezpretensjidopowagi
Efekt motyla to mało powiedziane – uwierz mi.
Ta sprawa wpłynie nie tylko na tą walkę ale na całą federację – celowo z małej litery.
Już wkrótce AMA na temat Rafała Błachuty – jestem jego menagerem. Pisanie o tym, że Rafał został zwolniony bo jest słaby ( oczywiście nie wprost) jest największym dziadostwem jakie spotkałem w branży mma w moim krótkim 42 letnim życiu….
Rafał nie został zwolniony….
Zapraszam do zadawania pytań.
Wkrótce wydamy oficjalne oświadczenie na temat rozwiązania kontraktu z KSW.
Z tego to akurat swietnie zdaje sobie sprawe. Wystarczy porownac dokonania Rafala z tym co na KSW, poza nim zreszta rowniez, zaprezentowal Piotr Strus. Przy czym nalezy podkreslic, ze wygrane Blachuty to dwa bardzo efektowne poddania a nie wymeczone w kiepskim stylu decyzje. Oczywiscie bardzo chetnie poznalbym okolicznosci w jakich doszlo do tego rozstania, jednak zawodnikowi i osobom go wspierajacym doradzylbym teraz skoncentrowac sie raczej na dalszej karierze Rafala, bo kopanie sie z koniem rzadko przynosi korzysci.
Jak w telenoweli brazylijskiej … Peter przyjedzie z kwiatami, okaże skruchę i jeszcze będzie walka o pas.
Sytuacja jest mocno pogmatwana:D
Po pierwsze taka zmiana nie powinna mieć miejsca moim zdaniem, mogli dać Bedorfowi kogoś innego po zwycięstwie.
Po drugie pan ML i jego wypowiedzi już mnie nie ruszają, choć są mocno emocjonalne i nadal moim zdaniem jako właściciel mógłby trochę podnieść poziom, ale to moje i pewnie nie wszyscy się zgodzą:)
Po trzecie, dużo zmian jeszcze czeka KSW zanim będzie tak jakbyśmy my i inni tego chcieli.
Po czwarte Bedorfowi mogą dać nawet Walusia, bo jakoś jego walki nie podnoszą mi ciśnienia i nie chce mi się czekać całą galę na main event z jego udziałem tak jak np bym czekał na Materla Drwal.
gdzie AMA ma się odbyć i gdzie,jak można zadawać pytania ?
KSW nic nie nauczyło się po wpadce Michała Materli.. Mistrz to mistrz i w każdej walce musi bronić pasa. A że ktoś tam przegrał poza KSW.. no sory, trzeba robić więcej gal to może nie będzie szukania zawodników walk poza granicami naszego kraju.
chodzi tylko o sprostowanie kłamliwych wypowiedzi – Pan Wojsław to chyba nawet sam w to uwierzył… a za konia to uważałbym w pierwszym rzędzie Cohones a nie federację.
to Cohones zwolniło Rafała czy KSW ?
Cohones to raczej hydra 😉
U nas, pytania oczywiscie w komentarzach. Niedługo damy wszystkie informacje.
Z jednej strony rozumiem to ze zawdonik przegral wiec stawka nie bedzie pas. No wlasnie ale zostalo jeszcze ALE co bedzie jak Bedorf przegra (czego nie zakladam). Mistrz przegrywa w walce, ktorej stawka nie byl pas z zawodnikiem, ktory przegral ostatnia walke w innej organizacji. KSW zaczyna brac sie za zawodnikow, ktorzy tocza walki w innych organizacjach. Moze po prostu, wystarczy wprowadzic klauzule, ktora jasno okresla ze pretendent do walki o pas nie moze w tym czasie toczyc walki dla innej organizacji. Bo problem robi sie zwyczajnie taki, ze obniza to range tego pasa. Jesli teraz Karol nie zdominuje Grahama a najlepiej byloby gdyby dosyc szybko przed czasem go odprawil napewno pojawia sie takie glosy
]
To samo co w przypadku Michała Materli. Szybki rewanż.
Maćku, sam prostowałem w komentarzach pojawiające się informacje, że "Rafał został zwolniony". Obaj wiemy, że to nie prawda. Prawdą jest jednak, że Błachuta nie jest już zawodnikiem KSW, nie dostawał walk od maja zeszłego roku, co jak pewnie wiesz było wynikiem jego porażek zagranicą. Nie bardzo rozumiem o jakich kłamliwych wypowiedziach piszesz, ze strony KSW na pewno zdania które przytaczasz nigdy nie padły.
To moze jeszcze, dla rozjasnienia sytuacji, jakis krotki komentarz do tego ktore porazki zagranica sie licza a ktore nie i kto wpisuje sie w definicje efektownie i skutecznie walczacego zawodnika, bo podobno tylko dla takich jest w KSW miejsce ? Oczywiscie chodzi mi porownanie sytuacji Blachuty i przywolanego juz wczesniej Strusa.
Strus w przeciwienstwie do Blachuty jest rozpoznawalny.
Liczą się wszystkie wygrane i porażki, zarówno te w KSW jak i poza KSW. Strusa i Błachuty wolałbym nie porównywać, inne kategorie, inni rywale na koncie, inny ranking, inna rozpoznawalność itd.
Wśród rodziny, przyjaciół i nas z Cohones. Ciężko mi uwierzyć, że Janusze rozróżniają Błachutę i Strusa.
zacytuję Wojsława:
"Strusa i Błachuty wolałbym nie porównywać … inna rozpoznawalność"
Panowie, spokojnie z Piotrkiem. Za pół roku może się okazać, że i on już w tej chwili nie jest zawodnikiem KSW.
Jak widać, w przypadku Konfrontacji takie rzeczy wychodzą na jaw, gdy zawodnik ma szansę zaistnieć w innym miejscu. Wtedy bowiem trzeba poinformować opinię publiczną, że jest zbyt słabym zawodnikiem, jak na standardy KRS1.
Pewnie dlatego, ze zdecydowanie dluzej mozna go ogladac na ekranie, gdyz zazwyczaj toczy boje na pelnym dystansie. Chcialbym napisac, ze pasjonujace boje zakonczone remisami, ale ogranicze sie do tych wlasnie remisow. Fitch tez byl rozpoznawalny, ale wiekszosc ludzi na mysl o kolejnej jego walce miala nudnosci. Ja mam to samo ze Strusem.
Jakby Błachuta dostał taką bombę jak Strus od słynnego Koralgola oraz wygrał z 2ką weteranów w formie paralitycznej to też jego rozpoznawalność poszybowałaby do góry.
Ok. Przepraszam – rzeczywiście to nie było kłamstwo tylko nie powiedziana prawda. Taki przykład dla zrozumienia np.
mówić o kobiecie że daje wszystkim naokoło- co z tego można wywnioskować? że rozdaje cukierki?
nie chcę się z nikim licytować – nie o to chodzi. wystarczyło napisać, że Rafał Błachuta nie jest zawodnikiem KSW i byłoby ok. A dorabianie przez Was historii do tego spowodowało, że po prostu sprostujemy to i tyle. Nie było naszym/ moim celem robienie gównoburzy w branży ale nie będę uważał że pada ciepły deszczyk jak ktoś pluje mi w twarz.
Nie mów też że nikt nie pluje mi w twarz – jeżeli tak uważasz przeczytaj kilka razy historię o kobiecie i cukierkach dwa akapity wyżej.
Prostowanie komentarzy wynikło po tym co wybuchło na forum – po prostu coś poszło za daleko. Sam byłem pozytywnie zdziwiony reakcją ludzi – widzą ludzie co się dzieje i nie zamierzałem nic nikomu wyjaśniać.
Wpakowaliście się w ten bałagan a ktoś musi to posprzątać – opublikuj proszę mojego maila z wypowiedzeniem umowy przez naszą stronę wraz z moimi uwagami/wnioskami i niech Cohones oceni sytuację.
Czy tak ciężko po prostu przyznać się że dało się dupy i przeprosić?
Proszę – nie licytujmy się i nakręcajmy tej spirali bo to do niczego nie prowadzi.
Ja nie zamierzam się licytować, ani zgłębiać historii o kobiecie i cukierkach. Fakty są takie jak przedstawiłem powyżej. Z mojej strony mogę życzyć Rafałowi częstych walk i samych zwycięstw u nowego pracodawcy.
KSW to odrobina japońskości w Polsce. Przejmują wzorce z tamtejszych federacji. Pewnie pamiętacie walkę Chalidowa z Santiago na Sengoku. Walka nie o pas. Chalidow nokautuje. Rewanż o pas. Japonia cały czas ma wpływy w KSW – ring odszedł ale jeszcze niektóre smaczki pozostały.
Moja dziewczyna kojarzy i jego i Aśkę, bo widziała przelotem Mmastera i czasem obejrzałem przy niej 😉 Poza tym walczył na KSW trochę, a i trochę januszy jednak ogląda pozostałe walki poza tymi kluczowymi dla gali.
Co do porażek poza KSW, wydaje mi się, że zapominamy też o tym z kim ktoś przegrywa ewentualnie. Aslambek z Djursą, Strus z Vemolą, a Błachuta jednak z nikim póki co cenionym zbytnio. Ja tam zresztą bym go widział jeszcze w rosterze, który nie jest zbyt szeroki jednak, ale KSW chyba chce robić polską Ligę Mistrzów. W sumie ciężko się dziwić, przy tej ilości gal tak powinno być. Rzadkie gale, ale mocne rozpiski i zawodnicy, którzy mogą pokręcić się obok pasa, a nie gatekeeperzy.
Jest pewne powiedzenie odnosnie slomy w butach.Nie od dzis wiadomo,ze od pewnych dwoch panow wieje cebula.
Pytanie do moderatora. Rozumiem, że to jest forum i każdy może się wypowiadać, ale czy można stworzyć osobny wątek, w którym włodarze ksw będą wylewali wzajemnie pomyje z menedżerami zawodników? To jest tak żałosne, że aż mi ich żal. Trochę profesjonalizmu i zimnej głowy panowie.
Czy usunięto mi posta, czy po prostu nie wszedł? Pisałem wtedy z telefonu, z pokoiku dla matki i dziecka w entliczku. Może tam jakiś trójkąt bermudzki ;> ?
Nic nie usuwaliśmy. Musiało nie wejść.
skasowano
Ok thx
Aha, czyli dopiero bycie rozpoznawalnym wśród wszystkich spośród wymienionych wyżej grup: rodziny, przyjaciół, cohones, Venoma oraz dziewczyny Borna – łącznie świadczy o tym, że jest się zawodnikiem obiektywnie rozpoznawalnym?
No tak, bo Strus ma przecież inną rodzinę, znajomych, to inna rozpoznawalność.
Swoją drogą, patrząc na to jak słabe i nudne walki daje Strus, to lepiej dla niego, żeby jednak był mniej rozpoznawalny…szczególnie wśród rodziny i przyjaciół.
Nie rozumiem, czym cohones zasłużyło sobie na bycie koniem, kogo niby kopie? Co cohones ma tutaj do rzeczy, skoro jest podmiotem trzecim (a właściwie wielością podmiotów zupełnie trzecich)?
Czyli przyjezdza koles na walke, ostatnio cieniuje. I jednak sie boja wystawic pas, bo za duzo w Bedorfa wpompowali kasy?
Jeszcze Pani Krysia z warzywniaka, Andrzej z piwem i wąsem pod telewizorem, itp.
Dla mnie mogloby jej wgl nie byc, walka dobra dla Januszy
Ja tam się cieszę na każdą walkę. Nawet jeśli absolutnie nic to nie zmieni w rankingach ani w karierach zawodników.
Ja pierdole…
ja też ale są pewne wyjątki, nawet na KSW 😉 przykład walki która mnie nie cieszyła :
Kamila Porczyk vs Iryna Shaparenko
nie jestem fanem talentu Strusa ale oddać mu trzeba że jest medialny (przynajmniej porównując go Błachuty), wypowiada się sensownie, był współprowadzącym program w ogólnokrajowej tv, bywa gościem audycji radiowych, udziela masę wywiadów dla mediów branżowych, pojawia się w videoblogach itp. Patrząc na Walusia i to ile czasu utrzymał się w KSW nie ciężko stwierdzić jaką wagę właściciele KSW kładą na aspekty sportowe a jakie na "medialne" – czy to jest dobre ? oczywiście nie ale tak widocznie na naszym rynku trzeba.
@Fresh skoro juz przywolales Walusia. Rozumiem pewne racje KSW i status Piotra w tej organizacji, ale teraz oczekuje wlasnie podobnego testu jakiemu poddany zostal Walus tzn. konfrontacji z jakims polskim zawodnikiem. Potencjalnych kandydatow mogacych byc dobrym probierzem jest, wbrew pozorom, calkiem sporo. Niestety obawiam sie, ze czekaja nas raczej "fascynujace" rewanze po remisach.
Dostanie taki test, znów mu wpadnie remis, bo przecież miał szybko przegrać a pokazał, że nie da się zwolnić tak łatwo. I znów będzie narzekanie, jak to Strus jest słavy, że mu tylko remisy dają
A ja tam Strusa lubię, oby walczył w KSW jak najdłużej.
W sumie, w jakichś nielicznych jego walkach jednak coś się działo. Jeśli będzie pokazywał się od tej ciekawszej, bardziej widowiskowej strony i dawał takie walki jak z Azizem, to bardzo chętnie będę to oglądał
A ja Strusa nie chcę oglądać ani minuty dłużej. Jego walki sprawiają, że mam ochotę popełnić sepuku. Niech on się zajmie czymś innym, bo w MMA jest TOP 1 nudziarzem.
Pełna zgoda. Ale powtarzam, jak ma tak szybko kończyć walki jak z Azizem to chętnie mogę go oglądać, ciężkie KO w pierwszej rundzie nigdy mnie nie nudzi 🙂
Pewnie tak ale lepiej zeby ten scenariusz sie nie sprawdzil