pedro-rizzo

(Fot. Gleidson Venga / Sherdog.com)

Kolejny zawodnik MMA dywizji ciężkiej z Brazylii ogłasza przejście na sportową emeryturę.

Kilka dni po tym jak Antonio Rodrigo Nogueira zakończył zawodową przygodę z Mieszanymi Sztukami Walki, weteran UFC, Pedro Rizzo (MMA 20-11) stoczył swój ostatni pojedynek. W walce wieczoru brazylijskiej gali Face to Face „The Rock” mierzył się z Andrewem Floresem, któremu tak mocno okopał nogi w pierwszej rundzie, że ten nie był w stanie kontynuować starcia. Rizzo po walce ogłosił, że kończy definitywnie z MMA jako zawodnik:

Nie muszę już więcej walczyć, ale chciałem stoczyć pojedynek dla moich uczniów i ośmioletniej córki. Chciałem, żeby zobaczyli jak walczę. Teraz nadszedł czas dla innych sportowców by zabłysnąć. Wszystko zakończyło się tak samo, jak się zaczęło – lowkickami w Brazylii.

Rizzo, który był trzykrotnym pretendentem do pasa mistrzowskiego UFC, przechodzi na emeryturę z dwudziestoma zwycięstwami i jedenastoma porażkami na koncie w wieku 41 lat. Podczas swojej bogatej kariery w pokonanym polu zostawił takie osobistości jak Josh Barnett, Mark Coleman, Dan Severm, Ken Shamrocks i Andrei Arlovski.

3 KOMENTARZE

  1. Myślałem że gość już dawno skończył karierę… Fajnie że odszedł wygrywając ostatnią walkę

  2. Nie znam, nie moje czasy. Warty zapoznania? jakieś walki poleca ktoś?

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.