Fot. Piotr Dejneko

Druga połowa 2018 roku na pewno nie należała do najlepszych w życiu Oskara Piechoty (MMA 11-1-1). Najpierw, w lipcu na gali TUF 27 Finale, pierwszy raz poczuł smak zawodowej porażki, a następnie, we wrześniu, zmuszony był poddać się operacji barku. Informacją o zabiegu „Imadło” podzielił się z fanami, za pomocą mediów społecznościowych.

Po zabiegu, zwycięzca Heraklesa w kategorii „Zawodnik Roku 2017” zniknął na trochę z aktywności w Internecie. Jak się okazało, przechodził on kilkumiesięczną rehabilitację, która pozwoliła mu odzyskać pełną sprawność. I to skutecznie! Po opublikowanym wczoraj na Instagramie filmie wiemy już, że Piechota wrócił do treningów i niedługo będzie gotowy do ponownego wejścia w ciężkie przygotowania do walki.

Piechota w UFC stoczył już 3 walki, z dwóch wychodząc jako pewny zwycięzca. Angaż do największej organizacji MMA na świecie zapewniła mu wygrana na gali Cage Warriors 85, gdzie Polak nie tylko bardzo szybko uporał się ze swoim rywalem, ale także zdobył mistrzowski pas organizacji już w debiutanckim pojedynku. Pierwszą walkę dla UFC Oskar stoczył w październiku 2017 roku, na gali w Gdańsku. Pokonał tam przez jednogłośną decyzję sędziów Jonathana Wilsona. Kolejne zwycięstwo przyszło 4 miesiące później. W lutym ubiegłego roku, na gali w Austin, w niecałe dwie minuty znokautował Tima Williamsa w pojedynku otwierającym całe wydarzenie. Niestety, serię zwycięstw Polaka przerwał Gerald Meerschaert, poddając Polaka w drugiej rundzie.

1 KOMENTARZ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.