Decyzja w walce Mateusza Gamrota z Normanem Parke.
Niezwykle trudne warunki postawili sobie Mateusz Gamrot i Norman Parke w walce o mistrzowski pas wagi lekkiej. W zaciekłym i wyrównanym boju, żaden fighter nie zdobył jednak zdecydowanej przewagi nad przeciwnikiem i chociaż Gamer próbował przenosić walkę do parteru, Norman Parke udanie bronił jego ataki. Ostatecznie kibice zgromadzeni na PGE Narodowym zobaczyli pełne trzy rundy starcia, po których sędziowie orzekli zwycięstwo Polaka.
"Jesteśmy największą europejska organizacją", ale wały dalej odpierdalamy jak za starych czasów
Kolejny kurwa Gamrot co już by się pchał do UFC. Jego stójka słaba jak wypowiedzi Narkusa. Szkoda gadać , gdzie tu poziom KSW a UFC
Wiadomo ze jeśli nasterydowany do kosci Thibau nie sprowadzil Parke to taki Gamer tez huja zrobi walek w huj
Znowu nie wiem, czemu ktoś chce punktować dla Gamrota. Obrony obaleń też powinny być punktowane, może nie tak mocno jak obalenia, ale kurde to 1/3 mma, zawodnik decyduje w jakiej płaszczyźnie będzie walkaZ reguły decydował Norman Parke, więc to powinno być uwzględnionePs. Taktyka Gamrota na ciągłe zejścia bronione przez Parke była idiotyczna. Serio nie miał żadnego planu B, czy C?
Wygrana jak najbardziej zasłużona.Zapominacie,że jedna runda powinna być punktowana 10-8 dla Gamera. To ugryzienie palucha było efektowne i efektywne i zrobiło wrażenie na wielu specjalistach w branży.