Niedawno informowaliśmy o zmniejszeniu wymiaru kary dla Conora McGregora za wydarzenia, które miały miejsce przed UFC 202. Przypomnijmy – zawodnicy zaczęli rzucać w siebie puszkami oraz butelkami, co oczywiście nie spodobało się Komisji Sportowej ze stanu Nevada. Jak się okazało dosłownie przed chwilą, kara Nate Diaza również została zredukowana. Początkowo Amerykanin miał zapłacić 50 tysięcy dolarów oraz odpracować godzin prac społecznych. Po ponownym rozpatrzeniu całej sytuacji, komisja zdecydowała się zredukować wymiar grzywny do 15 tysięcy dolarów. Oczywiście do tego Diaz będzie musiał dołożyć 15 godzin prac społecznych.
Looks like Diaz is going to get $15k fine and 15 hours community service from NSAC, down from 50k and 50 hrs.
— Steven Marrocco (@MMAjunkieSteven) April 12, 2017
Narzekajcie na UFC, że Diaz nie walczy, a nie na Nate'a. Dwie jego ostatnie walki wyciągnęły jedne z najlepszych wyników PPV w historii UFC. Jedną wygrał w pięknym stylu, a drugą przegrał by majority decision w niesamowitym boju. Ostatnia walka McGregora zanotowała mniejsze wyniki PPV niż te z Diazem, więc z jakiej paki oni chcą mu obniżać wynagrodzenie i to w dodatku z 2 milionów do jakiś groszy? Daliby mu tak jak ostatnio 2 miliony show money, procent z ppv i walka z Jose Aldo – byłby sztos i moim zdaniem przy dobrej promocji wynik sprzedaży byłby mega dobry.