Jose Zepeda może cieszyć się kolejnym zwycięstwem w wadze junior półśredniej. W weekend zawodnik z USA pokonał Josue Vargasa w pierwszej rundzie po świetnej kontrze. Tym samym obronił on tytuł WBC Silver.

Josue Vargas mówił o świetnej formie oraz o deklasacji Jose Zepedy, jednak sobotnia walka nie ułożyła się po jego myśli. Młody pięściarz został znokautowany już w pierwszej rundzie pojedynku i musiał uznać wyższość swojego rywala. Początkowo Jose trafił czystym lewym krzyżowym i mocno naruszył Vargasa, który znalazł się na deskach. Bokser zdołał się podnieść, ale chwilę po nokdaunie było po wszystkim. Zepeda doskoczył do swojego rywala z serią ciosów i zamknął go w narożniku. Tak zakończył się pojedynek.

Na konferencji prasowej po gali Zepeda przyznał, że jego rywal nie miał większych szans, ponieważ dzieli ich różnica poziomów.

Byłem gotowy od samego początku, mówiłem mu przed walką, że w tej grze są poziomy, których nie przeskoczy. Chciał walki ze mną, więc przyjąłem wyzwanie i pokazałem, że boks to ciężki zawód.

Po jednym uderzeniu był w innym świecie, podniósł się, ale nie wiedział, gdzie jest. Dalej była to tylko formalność.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

No replies yet

...wczytuję komentarze...

Avatar of MMARocks.pl
MMARocks.pl

Cohones4Life

3,084 komentarzy 3,155 polubień

Jose Zepeda może cieszyć się kolejnym zwycięstwem w wadze junior półśredniej. W weekend zawodnik z USA pokonał Josue Vargasa w pierwszej rundzie po świetnej kontrze. Tym samym obronił on tytuł WBC Silver.

Josue Vargas mówił o świetnej formie oraz o deklasacji Jose Zepedy, jednak sobotnia walka nie ułożyła się po jego myśli. Młody pięściarz został znokautowany już w pierwszej rundzie pojedynku i musiał uznać wyższość swojego rywala. Początkowo Jose trafił czystym lewym krzyżowym i mocno naruszył Vargasa, który znalazł się na deskach. Bokser zdołał się podnieść, ale chwilę po nokdaunie było po wszystkim. Zepeda doskoczył do swojego rywala z serią ciosów i zamknął go w narożniku. Tak zakończył się pojedynek.


Na konferencji prasowej po gali Zepeda przyznał, że jego rywal nie miał większych szans, ponieważ dzieli ich różnica poziomów.

Byłem gotowy od samego początku, mówiłem mu przed walką, że w tej grze są poziomy, których nie przeskoczy. Chciał walki ze mną, więc przyjąłem wyzwanie i pokazałem, że boks to ciężki zawód.
Po jednym uderzeniu był w innym świecie, podniósł się, ale nie wiedział, gdzie jest. Dalej była to tylko formalność.

Odpowiedz 1 Like

click to expand...