Jak informowaliśmy kilka dni temu, organizacja Professional Fighters League z powodu pandemii koronawirusa postanowiła zawiesić wszystkie sportowe wydarzenia do końca 2020 roku oraz wypłacić swoim zawodnikom miesięczne wynagrodzenie za pozostałą część roku.

Zobacz również: Marcin Held: ”Jeżeli będzie taka okazja, wystąpię poza PFL, nie wykluczam walki bokserskiej”

Po świetnym przyjęciu przez świat MMA informacji o niepozastawianiu poszkodowanych sportowców na lodzie, dziś okazało się, że nie wszyscy zawodnicy załapią się na tą szczodrą ofertę. Według informacji do jakich dotarł portal MMAFighting.com, prezydent organizacji PFL, Ray Sefo wysłał dwa różne e-maile do swoich pracowników.

Jedna grupa zawodników została poinformowana, że ​​„PFL opracowało program wypłacenia każdemu zawodnikowi premii”, która „nie będzie wymagać spłaty oraz potrącenia pieniędzy z przyszłej wypłaty jaką zawodnik otrzyma za walki”.

Odrębna grupa sportowców otrzymała jednak zupełnie inną wiadomość. Sefo napisał do nich, że decyzja o zmianie harmonogramu całego sezonu została podjęta wraz z telewizją ESPN, a zawodnikom w trybie natychmiastowym rozwiązano umowy, dając im wolną rękę w podpisania umowy z inną organizacją MMA.

We wtorek dyrektor generalny PFL Peter Murray w rozmowie z portalem Fansided poinformował, że organizacja utrzyma w swoich szeregach ponad dwie trzecie obecnie zakontraktowanych zawodników:

„Mimo że planujemy przełożyć sezon 2020 na przyszły rok, mamy zawodników w sześciu kategoriach wagowych… Zatrzymamy znaczną większość z nich, ponad dwie trzecie”

Zapytany którzy konkretnie zawodnicy będą zmuszeni pożegnać się z organizacją odpowiedział:

„Nie poinformowaliśmy jeszcze zawodników o tej decyzji, więc nie możemy udostępniać tych szczegółów publicznie. Koronawirus ma wpływ na firmy z każdej branży, w tym również na sport i musieliśmy podejmować trudne decyzje w tym bardzo trudnym okresie”.

Według jednego z zawodników, którzy rozmawiali z portalem MMA Fighting na temat aktualnej sytuacji w PFL, organizacja poinformowała go, że będzie mu wypłacać 1000 dolarów miesięcznego stypendium.

Poniżej wywiad z Marcinem Heldem na temat aktualnej sytuacji w organizacji PFL:

Zobacz również:

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.