W najbliższy weekend do startów po dłuższej nieobecności spowodowanej rekonstrukcjami więzadeł nareszcie powróci Kevin Lee. Amerykanin przechodzi do kategorii półśredniej, w której już wcześniej rywalizował. Pierwotnie jego rywalem miał być Sean Brady, aczkolwiek ten doznał kontuzji i zastąpi go Daniel Rodriguez.
„The Motown Phenom” ostatni raz w oktagonie UFC był widziany w marcu ubiegłego roku, kiedy to został poddany przez Charlesa Oliveirę. W rozmowie z mediami przed nadchodzącą konfrontacją opowiedział właśnie o przymusowej przerwie od sportu.
Z pewnością się rozwinąłem. Nie walczyć z własnego wyboru to jedno, ale nie walczyć, dlatego że się nie może, to drugie. Przechodząc przez proces rekonwalescencji ledwo byłem w stanie chodzić, biegać, skakać. Zajęło mi trochę czasu, aby na nowo poczuć chęć walki i ją zaspokoić. Jestem podekscytowany, że w końcu będę mógł wystąpić.
Były pretendent do tymczasowego tytułu wagi lekkiej na konferencji prasowej podzielił się także swoimi spostrzeżeniami odnośnie najbliższego przeciwnika. Nie zabrakło pochlebnych słów.
Rodriguez to solidny zawodnik, dobry meksykański bokser walczący z odwrotnej pozycji. Taki styl w przeszłości sprawiał mi problemy, więc przebieg tego starcia odpowie na wiele pytań.
Niewątpliwie będzie to ważna walka dla 28–latka w kontekście dalszej kariery. Obecnie nie ma najlepszej passy. Z czterech pojedynków wygrał zaledwie jeden. Potencjalne zwycięstwo może okazać się przepustką do bojów z czołowymi wojownikami.
6 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
NoLife FC
KSW Middleweight
ONE FC Heavyweight
KSW Middleweight
Legacy FC Featherweight
Oplot Challenge Lightweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/56336/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>