Nie tylko Jon Jones wszedł w wymianę zdań z Israelem Adesanyą. Po tym, jak Israel zdobył tymczasowy pas wagi średniej na UFC 236 Paulo Costa opublikował wpis na Instagramie, w którym po prostu wyśmiał Adesanyę. Na odpowiedź „Borrachinha” nie musiał długo czekać, gdyż „The Last Stylebander” odniósł się do niego podczas ostatniego odcinka programu „The MMA Hour”.
Co? Sztuczny mistrz? Czy ten gość ma pas? Pewnie on sam chciałby być „sztucznym” mistrzem. Czy on ostatnio nie wpadł na jakimś „acai”? Czy coś takiego? Miał problemy z żołądkiem. Chcę go dorwać, zanim zrobi to USADA. Ewentualnie kiedy Costa będzie na szczycie rankingu to wtedy się spotkamy, a on dowie się, czy jestem podrabianym mistrzem. Gastelum to twardy gość, a Costa był porozbijany przez Uriaha Halla. Ten gość jest po prostu irytujący, to ja nabieram blasku. On po prostu chce ukraść mój blask, nie ku@#%. Nawet Chris Weidman był pod wrażeniem mojego występu, choć przed pojedynkiem stawiał na Gasteluma.
Obecnie Paulo Costa oczekuje na zestawienie, gdyż pojedynek z Yoelem Romero po raz kolejny nie dojdzie do skutku.
Mudrzynek juz troszke zaczyna irytować
Wy go hejtujcie, ja tam go lubię.