Była mistrzyni kategorii słomkowej, Joanna Jędrzejczyk jest zadowolona z decyzji Karoliny Kowalkiewicz o trenowaniu w American Top Team. Polka czuje, że zawodniczka z Łodzi złapała wiatr w żagle dzięki treningom na Florydzie.

Joanna Jędrzejczyk obecnie kończy przygotowania do sobotniej walki na UFC 275 z Weili Zhang. Była mistrzyni chce powrócić do rozgrywki mistrzowskiej oraz zrewanżować się “Magnum” za porażkę sprzed ponad dwóch lat. Sam prezydent UFC, Dana White zapowiedział, że wygrana sobotniego starcia otrzyma walkę o pas kategorii słomkowej.

W drodze do UFC 275 Polka udzieliła licznych wywiadów, spełniając swoje medialne powinności. W rozmowie z portalem MMA Junkie Joanna została zapytana o przejście swojej byłej rywalki w walce o pas, Karoliny Kowalkiewicz do American Top Team. Zawodniczka z Łodzi zaczęła treningi na Florydzie kilka tygodni temu co przyniosło pożądany efekt w ostatniej jej walce. Karolina wygrała bowiem swój pojedynek z Felice Herrig, poddając rywalkę w drugiej rundzie starcia. Kowalkiewicz pokazała się z zupełnie innej strony w klatce, było widać u niej dużą pewność siebie co przyczyniło się do pierwszej wygranej Polki w UFC przed czasem. Jędrzejczyk nie kryła zadowolenia z decyzji rodaczki oraz uważa, że wygrana z Herrig pozwoli jej złapać drugi oddech.

Cieszę się z decyzji jaką podjęła Karolina. Była między nami zła krew. Stworzyłyśmy piękną historię dla polskiego, europejskiego oraz żeńskiego MMA. Teraz nie ma mowy o żadnej złej krwi. Skontaktowała się ze mną w zeszłym roku, aby pomóc jej w treningach. Powiedziałam, żeby przeniosła się do ATT z powodu ludzi jacy tu są. Ostatnia walka to być albo nie być w UFC, ale podjęła decyzję, która przyniosła jej zmiany.

 

Szczerze wierzę, że podpiszę nową umowę z UFC i będzie rywalizowała dłużej. Czuję, że złapała drugi oddech, ponieważ widzę jak szczęśliwa jest trenując w ATT. Dostała drugie życie. To jest dla niej dobre.

Walka Jędrzejczyk z Kowalkiewicz odbyła się w listopadzie 2016 roku na gali UFC 205 w Nowym Jorku. Joanna okazała się lepsza od zawodniczki z Łodzi pokonując ją pewnie jednogłośną decyzją sędziów. Dla Polki była to wówczas czwarta udana obrona pasa wagi słomkowej. Wszyscy sędziowie punktowali cztery rundy na korzyść panującej mistrzyni, natomiast jedna poszła na konto Kowalkiewicz.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

6 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of blazini
blazini

UFC
Featherweight

8,556 komentarzy 30,844 polubień
Avatar of Roshi
Roshi

Roshi

36,037 komentarzy 122,901 polubień

Zabor przestal ją podtruwac swoimi gazami to i zlapala drugi oddech... :fjedzia:

Odpowiedz 8 polubień

Avatar of bartoszkrk
bartoszkrk

ONE FC
Featherweight

2,327 komentarzy 1,743 polubień

Szkoda że Karolina nie zaryzykowała kilka lat temu takiego wyjazdu

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of Risky
Risky

UFC
Middleweight

12,058 komentarzy 43,100 polubień

To pachnie z daleka rozwodem.

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Miskatonic
Miskatonic

Vale Tudo
Championship

27,875 komentarzy 122,610 polubień

To pachnie z daleka rozwodem.

Oby nie! A co z pieskami wtedy? Wiadomo, że bez obydwojga rodziców będą miały gorszy start w życiu. :sad:

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Mario123
Mario123

Shark Fights
Featherweight

1,110 komentarzy 2,941 polubień

Zapomniała dodać: *wieśniara

Odpowiedz polub