Walka pomiędzy Maxem Hollowayem i Frankiem Edgarem już dwukrotnie nie doszła do skutku z powodu kontuzji któregoś z zawodników. Najpierw z gali UFC 218 wypadł pretendent do tytułu Frankie Edgar, a kilka miesięcy później to mistrz był zmuszony wycofać się z pojedynku, a jego miejsce zajął Brian Ortega. „T-City” znokautował w pierwszej rundzie byłego posiadacza mistrzowskiego pasa w kategorii lekkiej i teraz to młodszy z Amerykanów jest pierwszy w kolejce do starcia z Hollowayem. Max Holloway w rozmowie z MMAJunkie.com przyznał jednak, że wcale nie wyklucza starcia z Edgarem w przyszłości.

Mam z Frankiem ciągle niewyjaśnione sprawy. Ludzie mówią o nim i o Jose Aldo jakby już nic nie znaczyli. Twierdzą „skończyli się”. Jednak oni ciągle są groźni, wciąż są na szczycie tej gry. Od zawsze byli w Top 3 lub Top 5 każdej dywizji w której walczyli. Wszyscy ciągle podkreślają, że obaj są już za starzy, ale zobaczymy. To tylko parę porażek. To jest MMA.

Holloway jednak zdaje sobie sprawę, że w kolejnej walce prawdopodobnie zmierzy się z Brianem Ortegą.

Edgar nadal jest w czołówce, zobaczymy co się wydarzy. Aktualnie nasze ścieżki rozeszły się jednak w inną stronę i skupiam się teraz na starciu z Brianem Ortegą.

Kolejny występ Maxa Hollowaya w oktagonie nie został jeszcze zapowiedziany. W niedawnym wpisie na swoim koncie na Twitterze zasugerował jednak potencjalną datę walki z Brianem Ortegą, galę UFC 226, która odbędzie się 7 lipca w Las Vegas. Głównym wydarzeniem UFC 226 będzie pojedynek Stipe Miocica z Danielem Cormierem.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.