Na KSW 55 Mamed Khalidov w fantastyczny i niespotykany sposób znokautował Scotta Askhama, odzyskując pas mistrza w wadze średniej. Mamed nie tylko zrewanżował się Askhamowi za porażkę z 2019 roku, ale też pokonał w zaledwie 32 sekundy, bezsprzecznie wówczas panującego mistrza.
Tego typu ataki w MMA spotyka się już naprawdę rzadko. Można je utożsamiać z Andersonem Silvą czy „Shogunem” Ruą za czasów PRIDE-u. W roku 2020 na KSW 55 w tym stylu Mamed Khalidov zaatakował Scotta Askhama. Nie tylko trafił, ale też od razu odciął od zmysłów swego przeciwnika. Był to imponujący spektakl gibkości, celności, siły oraz kreatywności w ataku. Również walka miała ważny status, bo na szali był pas mistrzowski. Efektowne zwycięstwo w ważnym boju sprawiło, że statuetka Heraklesa za Nokaut Roku powędrowała do Mameda.
Posłuchajcie co do powiedzenia świeżo po Heraklesach miał Mamed Khalidov.