Mackenzie Dern zabrała głos po przegranej z Jessicą Andrade na gali UFC 295 w nowojorskiej Madison Square Garden. Zawodniczka przeprosiła wiernych fanów za swój występ i zapewniła, że to nie koniec podróży, a celem zawsze będzie tytuł mistrzowski.
Mackenzie Dern została w walce z Jessicą Andrade zdeklasowana w stójce. Progres poczyniony przez nią w tym wymiarze w poprzednim starciu z Angelą Hill w maju jakby wyparował. Andrade rozbiła Dern, kilkukrotnie posyłała ją na deski, aż w końcu sędzia przerwał walkę w drugiej rundzie.
Amerykanka brazylijskiego pochodzenia Mackenzie Dern za pośrednictwem Instagram Stories zamieściła swój komunikat po porażce z Andrade:
Witajcie, bardzo przepraszam za tą przegraną. Przepraszam za tę walkę, starałam się, ale… Jessica jest twarda. Trafiła mnie, jest jak jest. Jeśli stajesz do walki, zawsze możesz przegrać.
Wciąż mam wsparcie fanów. Doceniam to, doceniam wasze wsparcie. Przepraszam, jeśli kogoś zawiodłam. Wiem, że wielu z was we mnie wierzyło, ale wrócę silniejsza, wyciągnę wnioski. Tak jest, jedziemy. Wciąż idziemy po tytuł.
Mackenzie Dern swoją karierę w UFC zaczęła śpiewająco. Od debiutu w marcu 2018 roku do kwietnia 2021 roku na siedem walk wygrała aż sześć, ciesząc się serią czterech zwycięstw z rzędu. Od tego czasu jednak jej forma spadła, a może to poziom przeciwniczek wzrósł. W ostatnich pięciu, łącznie z najświeższą porażką z Jessicą Andrade, jest bilans wynosi 2-3.
