Dobrze znany polskiej publiczności ze znakomitego występu w klatce Pro Fight przeciwko Robertowi Joczowi oraz pojedynku mistrzowskiego z Tomaszem Narkunem na ringu M-1 czołowy rosyjski średni – Vyacheslav Vasilevsky (MMA 16-1) w wywiadzie udzielonym serwisowi www.valetudo.ru rozwiał wszelkie wątpliwości, albo nawet jeszcze bardziej zamieszał w sprawie kontraktu i sporu z promotorami M-1 Global.
Były mistrz tej rosyjskiej federacji występujący aktualnie dla Bellator Fighting Championships potwierdził, że nie podpisywał kontraktu z M-1. Dla przypomnienia – 15 marca w Amsterdamie zakończył się dwumiesięczny proces przeciwko Vasilevsky’emu. Tamtejszy sąd uznał rosyjskiego sambistę winnym złamania umowy na wyłączność z M-1, podpisanej w 2010 roku. Oprócz tego nakazał popularnemu Slavie wypłatę ogromnego, wręcz niedorzecznego odszkodowania. Otrzymując rzekomo za walkę w M-1 pięćset dolarów, zawodnik w charakterze umownej kary musi wypłacić promotorom po tysiąc euro za każdy dzień naruszenia kontraktu i pięć tysięcy euro za każdą walkę dla innej federacji.
Nie wiem czemu holenderski sąd podjął decyzję o wypłacie przeze mnie federacji M-1 tak ogromnej sumy pieniędzy. Nigdy nie byłem w Holandii, nie brałem udziału tam w żadnym pojedynku, stąd nie mam pojęcia dlaczego sąd podjął akurat taką decyzję – to po pierwsze. Po drugie – co się tyczy kontraktu z M-1 – organizacja Bellator przed zakontraktowaniem mnie do turnieju pytała M-1 o wykup mojej umowy. To miało miejsce na przestrzeni ubiegłego roku. M-1 na to im nic nie odpowiedziało. Dlatego podpisałem kontrakt na turniej. Oni w dalszym ciągu nie chcą zdradzić powodów ku temu.
W trakcie całego okresu występów w M-1 stoczyłem siedem walk, wszystkie wygrałem. Zarobiłem w tym czasie 3,5 tysiąca dolarów, włączając w to pojedynek o pas. Można wywnioskować, że z siedmiu walk daje to pięćset dolarów za walkę. Bardzo mała suma. Tak więc, jak sugeruje M-1 jakiś wielkich pieniędzy we mnie nie włożyli.
Żadnego kontraktu z nimi nie podpisywałem, były rozmowy dotyczące odrębnej walki.
Cały czas kontynuuje przygotowania do turniejowego półfinału, który odbędzie się 20 kwietnia. Wszystko przebiega znakomicie, dlatego nie patrząc na te pomówienia, bardzo dziękuję wszystkim za wsparcie.
O_o
Możecie się dowiedzieć czy Kulturysta po wygraniu turnieju podpisywał nowy kontrakt? Może był zapisek, że w przypadku wygranej kontrakt jest automatycznie przedłużany?
3,5 tysiąca dolarów z a 7 walk to nie są kokosy
Rebney 31 marca:
He will (fight in the semifinals), he will be fighting in Cleveland.
We asked for a number of months for any type of documentation, and we never got any. I don't know what's going to come of that. I don't know what their ultimate situation is going to be. It's obviously a conflict, and they obviously have a claim, but it really hasn't affected us or what's going on in terms of our middleweight tournament.
M-1 Global executive Evgeni Kogan confirmed that M-1 did not send Vasilevsky's contract to Bellator officials but said multiple attempts to resolve the situation with Vasilevsky and Bellator officials were unsuccessful, which prompted M-1 to file suit in Holland. M-1 ultimately wants the fighter to fulfill the contract.
He's a very talented fighter and wanted to fight for us. Our relationship with 'Slava' is great.
Coś tu nie gra, jeżeli nie miał waznego kontraktu to M1 nie miało podstaw do wniesienia oskarzenia. A o proporcjonalności zasądzonego odszkodowania dla M1, a zarobkami V nawet nie bedę sie rozpisywał.
Kaczka właśnie ubiegłeś kolejnego posta 🙂
No baaaa
Trochę dziwną on ma sytuację z M-1 .
Wytoczenie procesu wobec Vasilevskiego jest uzasadnione. Zawodnik utalentowany, a na dodatek z niskim kontraktem. Czego chcieć więcej?
nawet nie zdawałem sobie sprawy, że taki zawodnik może zarabiać tak mało.
zarobki dużo gorsze niż na większości większych polskich gal.