Rosjanie zdradzili kolejne przyzwoite nazwiska z rozpiski gali M-1 Challenge 32. W majowej imprezie w stołecznej hali Crocus-Expo spotkają się dwaj bardzo solidni zawodnicy limitu lekkiego: białoruski striker, pierwszy posiadacz pasa M-1 Challenge w kategorii lekkiej – Artiom Damkovsky (MMA 13-6) skrzyżuje rękawice z Mistrzem Rosji w Bojowym Sambo, perspektywicznym Czeczenem – Musą Khamanaevem (MMA 10-3).
Zawodnika mińskiej Akademii MMA nie trzeba nikomu przedstawiać, reprezentant białoruskiej szkoły boksu tajskiego po ubiegłorocznych porażkach z Amerykaninem Jose Figueroą (MMA 10-6) i doświadczonym Yuriyem Ivlevem (18-7) szybko wrócił do formy rewanżując się mocnym KO temu pierwszemu i serwując nokautujący slam Chorwatowi Antunowi Racicowi (MMA 9-3).
Czeczen występujący w barwach rostowskiego Legion Fight Team zamknął rok 2011 dodatnim bilansem walk. Większość walk Khamaneva odbywała się nad Sekwaną. Bez problemów radził sobie z raczkującymi w MMA Francuzami – Patrickiem Moltado (MMA 3-6) i Refki Guerridą (MMA 0-1). Utytułowany sambista przegrał jedynie kontrowersyjną decyzją z marsylskim specjalistą od BJJ Charlesem-Henri Tchounguim (MMA 1-3-1). W czerwcu na imprezie Superior Fighting Championship: Germany vs. Russia w ciągu niecałych dwóch minut całkowicie zdeklasował znanego z KSW Cengiza Danę (MMA 15-19), a w ostatnim pojedynku wypunktował paryżanina z arabskimi korzeniami – Tahara Hadbiego (MMA 7-6).
Przydalby sie news o Naruszczce, bo podobno zwyciezyl w Niemczech.