Najwyraźniej trener Randy’ego Couture’a nie poddał się „Machidomanii”. W zamieszczonym powyżej wywiadzie przeprowadzonym przez Steve’a Cofielda dla ESPN Radio stwierdził, że plan walki Rashada był wadliwy i że dał Lyoto możliwość zaprezentowania swoich umiejętności w pełnej krasie.

„Rashad uciekał przez cały czas. Nie wiem czy wszedł do klatki i wyrzucił swój gameplan do kosza czy może okazał mu (Machidzie-przyp. R.O.B.) za dużo respektu po kilku otrzymanych ciosach, ale prawda jest taka że przez całą walkę uciekał” -powiedział Tompkins.

Cofield zapytał głównego trenera Xtreme Couture czy nie uważa, że ludzie zaczynają lekko wariować stawiając Machidę ponad GSP, Fedora Emelianenko i być może nawet nad Andersona Silve, odpowiedział:” Absolutnie tak”.

Zdradził też co zrobi gdyby któremuś z jego zawodników przyszło zmierzyć się z brazylijsko-japońskim fenomenem.

„Pójdę do trzech najlepszych szkół karate w okolicy i użyję ich najlepszych zawodników żeby popracować nad tym timingiem, bo do tego się to wszystko sprowadza. [Lyoto] ma inny timing niż wszyscy”-zdradza Shawn Tompkins – „Po drugie: musisz być zapaśnikiem. Musisz stać „pierś w pierś” z tym facetem i musisz przycisnąć go do klatki albo położyć go na plecach „.

W wywiadzie poruszona jest też ciekawa kwestia zapaśników którzy porzucają swój styl bazowy na rzecz nowo odkrytych umiejętności bokserskich, a także parę słów na temat rozwodu Randy’ego z Kim ( jeszcze ) Couture.

36 KOMENTARZE

  1. więc być może scenariusz, ktory gdybałem w temacie po UFC 98, że Randy po przegranej z Minotauro zejdzie kategorie nizej by pyknąć pojedynek dziadków Couture vs Liddell IV i po 2-3 walkach -wygranych oczywiscie stanąć do walki o pas wygrać i odejść 🙂

  2. Amerykańscy trenerzy myślą, że wszystko można jakoś ustawić i na wszystko łącznie z Lyoto znajdzie się patent. Moim skromnym zdaniem nie znajdzie się. A to dla tego, że ten zawodnik reprezentuje sobą coś więcej – tu nie rozchodzi się tylko i wyłącznie o taktykę czy przyłożenie się do treningów. Dragon poza umiejętnościami na highendowym poziome, to także tradycja, rodzina, która za nim stoi i praktycznie całkowite oddanie sprawie. Dopóki wydziarani, malujący pazury, wychodzący do walki z ipodem na uszach amerykańscy fajterzy i ich przeliczający pieniądze trenerzy nie zrozumieją, że prezentując takie podejście nie można wygrać z kimś takim jak Machida, dopóty niczego nie wskórają. To co się stało na UFC98 to było KO nie tylko na Rashadzie, ale także na ideologicznej doktrynie komercyjnego MMA, którą tego typu zawodnicy odzwierciedlają.
    Mamy teraz nowego mesjasza MMA, w końcu musiał nadejść – no i nadszedł. Amen 🙂

  3. Jezusie….mesjasz MMA 😀
    Kto by pomyślał że jeszcze niedawno był uważany za jednego z największych nudziarzy w UFC 😉

  4. „Dragon poza umiejętnościami na highendowym poziome, to także tradycja, rodzina, która za nim stoi i praktycznie całkowite oddanie sprawie.”

    nie no, jakbym czytal charakterystyke Ryska z Klanu 😀

    p.s. 'de drago is de czempjo !!!’

  5. Ludzie wariują.
    Ja rozumiem, że Lyoto daje ostatnio czadu i jak na razie nie zanosi się na to by ktoś go szybko zastopował, jednak przypisywanie zasług za jego zwycięstwa filozofii/religii i bóg wie czemu jeszcze to już przesada 😉

    Chcecie znać sekret Machidy?
    Mieszanka kurewsko ciężkiej pracy, świetnej techniki, wszechstronności oraz talentu (czyt. wrodzonych, nie nabytych cech) jak szybkość, czy precyzja. Ot, całą filozofia.
    Prawda że proste? 😉

    Aaa, i niech mi Tompkins znajdzie w tych „trzech najlepszych szkołach karate w okolicy” kogoś o takiej motoryce jak Lyoto to obiecuję, że zmuszę się donapisania profilu Gomiego 😛

  6. Przegrywali już zawodnicy o nie mniejszej tradycji rodzinnej (Gracie). A „patent” znajdzie się na każdego. Inna sprawa czy uda się ten „patent” zrealizować w praktyce.
    PS. Zróbcie coś z tymi podpisami.

  7. Każdy jest do pokonania, ale śmieszy mnie Tompkins ze swoim stwierdzeniem, że jego zawodnicy poćwiczą z kilkoma karatekami i nauczą się timingu – a wtedy już będą wiedzieli jak pokonać Machidę.

  8. Swoją drogą Tompkins dobrze mówi z Lyoto może wygrać ktoś z dobrymi zapasami i ground control.Rashad nawet nie spróbował obalić Brazylijczyka a tam właśnie upatrywałem jego szansy. Swoją droga pomysł ze szkołami karate też nie jest chybiony bo mimo że zawodnik nie koniecznie musi być masterem jak Lyoto to jednak styl pozostaje ten sam.

  9. lyoto ma dobra obrone przed obaleniami, wiec nie jest tak latwo go sprowadzic na glebe. szukanie obalen przez caly czas trwania walki jakos nie bardzo mi sie widzi, bo raz ze sama walka nie bedzie skladala sie w calosci z walki w parterze a dwa ze raptem kilka obalen ktore uda sie zrobic na mistrzu pewnie nie wystarczy do zniwelowania jego punktowej przewagi zbieranej od pierwszej do piatej rundy.

  10. Był już taki jeden co przez całą walkę z Machidą szukał obalenia .Skończyło się tylko zaryciem głową o siatkę 😀

  11. @ Boruta, wszystko dobrze, niemniej jednak pierwszy spektakularny sukces wywodzi się właśnie z rodziny z tradycjami. Co do patentu, to oczywiście ktoś może i znajdzie, ale wnioskuję, iż tą osobą nie będzie amerykański komercyjny trener i jego zawodnik z ipodem.
    @ Yoshihiro, jeśli mówisz, że ludzie wariują to masz myślę generalnie rację, walką na takim poziomie naprawdę można się delektować. Obserwuję karierę Lyoto od dość dawna, i od dawna też był dla mnie nieoficjalnym Championem LHW. Co do jego ostatniej walki zaskoczył mnie tylko w jednym, KO było w rd2 – obstawiałem rd3, widać tak się spieszył po ten pas, że już nie wytrzymał 😀
    Ogólnie żałuję, że w MMA nie ma więcej zawodników pokroju Machidy, np. w K-1 od pewnego czasu pokazuje się Ewerton Teixeira, czy ma on jakieś doświadczenie parterowe tego nie wiem, ale w stójce, na zasadach MMA, jego walka z Lyoto byłaby ultra impressive 🙂

    Ps. „Pójdę do trzech najlepszych szkół karate w okolicy i użyję ich najlepszych zawodników żeby popracować nad tym timingiem” no tak od czegoś trzeba zacząć :D:D

  12. Wojtekk „komercyjny trener” co to oznacza???
    Gościa który chce zarobić na MMA. No ale w zawodowym MMA są ludzie którzy chcą zarobić kasę na tym sporcie. Zaś co do zaangażowania amerykańskich trenerów to uważam że są oni mocno zaangażowani w ten sport. Jednak recepta na pokonanie Lyoto nie jest taka prosta.

    Ja uważam że Lyoto może załatwić Mamed Kalidov. Po prostu Mamed jest szybszy i ma ułańską fantazje 🙂

  13. komercyjny trener, hmm moze chodzi o trenera tanca britney spears? 😀 bez przesady ludzie, jak odroznic trenera komercyjnego od niekomercyjnego? po tym, ze komercyjny jezdzi dobra fura i trenuje najlepszych, a niekomercyjny trenuje kelnerow za czapke sliwek?

    mysle, ze wklad profesjonalnych trenerow od przygotowania silowego, wytrzymalosciowego, stojki, parteru, jest nie do przecenienia w dzisiejszym mma. na ogol ci, ktorzy dzis bazuja na jednym gosciu od wszystkiego [niekomercyjnym?] sa daleko w tyle za czolowka.

  14. Wg mnie Shawn Tompkins w tym wywiadzie ośmiesza się, stawiając tezę, że Machida ma tylko inny timing, któy on wyćwiczy ze swoimi zawodnikami z pomocą kilku karateków z pobliskich szkół.
    Jedncześnie nie zmienia to faktu, że na pewno jest dobrym trenerem i prowadzi świetnych zawodników – wycieczki pod jego adresem dotyczące komercyjności (???) są takie same jak w dyskusjach o fanach MMA – inteligentnych japończykach i hamburgerach z USA. Stereotypy i nic więcej.
    Niestety (bo bywa to drażniące), amerykanie mają duszę cowboya i myślą że zawsze i na wszystko znajdą sposób, taka pewna siebie natura. Czy im się uda? Pewnie tak, ale na pewno nie z pomocą kilku pobliskich karateków, pracując nad timingiem.
    Lyoto ma wszechstronne umiejętności, nie jest jednowymiarowym zawodnikiem. Co więcej, ciągle się rozwija – można to zobaczyć śledząc kolejne jego walki.

  15. „Musisz być zapaśnikiem” … jak Tito Ortiz czy Rashad i walka wygrana 😉 Łatwizna

  16. Przyznam się szczerze że sam jaram sie Machidą jak cholera bo koleś na tle swoich ostatnich przeciwników, którzy jakby nie było to topowi zawodnicy poprostu błyszczy.
    W tej chwili wygląda na człowieka nie do zatrzymania ale tak samo wyglądał Huges, Liddel, Couture, czy Silva (który mimo że wygrał ostanie walki nie wygląda już jak destruktor z innej planety). Hype jest ogromny i uzasadniony ale jak każdy z czasem opadnie i zobaczymy prawdziwy obraz.

    Myślę że starcie z Shogunem pokaże nam jak bardzo Loyoto odstaje od reszty. Myślę że w tej chwili Shogun jest takim solidnym średniakiem (z potencjałem dawnej niezniszczalności) Shogun myślę że po tym co stało się z Rashadem sprawdzi Machide na kilku innych płaszczyzach bo nie zaprzeczalnie stojkę ma rewelacyjną.

    Nie zapominajmy że Ortiz (fakt przegrał zdecydowanie) miał Machidę najbliżej wykończenia (trójkąt jak sie nie myle w 3 rundzie).

    Reasumując Shogun sprawdzi Machidę i wcale nie uważam że zostanie rozjechany.

    Moja absolutnie subiektywna opinia na temat Machida vs Shogun:
    Shogun TKO runda 3 – sprowadzenie na ziemie i GnP. 😀

  17. Hughes Liddel Couture… wiesz tylko że jak oni tracili pasy byli już mocno podstarzali. Do tego stójka Hughesa praktycznie nie istaniała była mu tylko po to by wspomóc obalenie (jeden cios na zmyłe i wejście w nogi) Liddel miał dobry striking ale parter i zapasy miał nastawione na defensywe. Machida ma wszystko opanowane do perfekcji.

  18. kurde jak dla mnie rewelacja -> najbliższe walki w tej wadze to jak dla mnie zajebiste hiciory 😉
    Silva-Griffin, Rampage-Evans, Machida-Shogun -> Jaram się 😉

  19. Każdy jest do przejścia. Lyoto tak na prawdę nie był nigdy obalony i obijany w parterze. Jeśli Shogun się dobrze przygotuje i powalczy z Machida na ziemi, popróbuje obalen, ktore ma na dobrym poziomie, to Machida może być w tarapatach.
    Co do walki z Rashadem. Lyoto mial byc defensywnym zawodnikiem, a stal sie tym, ktory atakowal. Rashad zamiast podjac walke uciekal, nie uderzal. Powinien wykorzystac swoje umiejetnosci zapasnicze i probowac obalac Machide.
    Podsumowujac, mysle, ze Lyoto, tak jak kazdy jest do przejscia i nie watpie, ze Tompkins bylby w stanie przygotowac, ktoregos ze swoich zawodnikow do walki z nim.
    Lyoto w przeciwienstwie np. do Fedora bedzie caly czas walczyl, a co za tym idzie w koncu przegra.

  20. Jak dla mnie do Machida już jest lepszy o GSP,bo niby czemu nie? bardziej dominuje nad przeciwnikami w walce,ma lepszy rekord,itp ,Silva jest z nim na równi(jeśli brać pod uwagę jedynie walki w UFC) a do Fedora brakuje mu jeszcze troche walk z zawodnikami z czołówki a po za tym Fedor to cybork więc sie nie liczy

  21. z czolowki? tak na prawde to fedor w porownaniu go gsp,silvy czy lyoto, stoi na najgorszej pozycji. walczy bardzo rzadko, ze slabymi przeciwnikami (Hunt, Hong Man Choi).

  22. widac ze co niektorzy interesuja sie mma od roku albo dwoch:)
    jak machida jest lepszy od gsp to ja jestem benedytk 16 albo fedora..fedor konczy walki w kazdej plaszczyznie, a jakis nie boje sie tego uzyc slowa kretyn w innym temacie vchcial juz machide ustawiac z fedorem:) bravo..moze z lesnarem tez? na 10 sekund?:):):)
    …a jak ma taka rewelacyjna stojke jak w tej wadze nikt jje nie ma…..taka prawda
    pisąłem juz ale tam nie ma bj penna albo arlovskiego z boksem..ze skracaniem dystansu i biciem z poldystansu…a evans zapasnik ktory nawet nie oprobowal obalenia ani walki w poldystansie tylko bil z daleka i sie cofał idealnie pod machide to przykład mega bezmyslnosci w walce…

    machida ma super timing…ale jego stojka – nie bil sie z nikim kto ma stojke na megapoziomie bo w tej wdze w ufc obecnie takich nie ma ..moze qj
    a co do karatekow ehhe..machida to jednostka wybitna majaca swoj styl tutaj tomkins dał dupy bo sparowanie z karatekami ktorzy nie lizneli boksu to wierzcie mi jak obijanie niepelnosprawnych:) prawie kazdy cios na glowe wchodzi czy to ME czy MP czy 1 dan czy 3 a do tysona mi daleko:):) i to bardzo

  23. Już widzę, jak różni zawodnicy UFC przebrani w peruki i sztuczne wąsy szpiegują Machidę w gymie jego ojca 🙂

  24. …a może Machida, przytłoczony popularnością, zacznie ćpać, smakować życia, jakiego nie doświadczył trenując osiem godzin dziennie od 27 lat… 🙂

  25. …i skończy się era Machidy. Był taki futbolista Todd Marinovich. Też zaprojektowany od dzieciństwa na robota/sportowca. Skończył w więzieniu za narkotyki, rozboje, jeżdżenie nago na deskorolce w miejscach publicznych… 🙂

  26. Era Machidy się prawdopodobnie skończy kiedy UFC zdecyduje się zestawić go w walce z Markiem Colemanem, gdyż ten wyznał że zna słabości Lyoto i że „Dragon” nigdy nie walczył z zapaśnikiem tego kalibru co „The Hammer”.
    Mark pochwalił się też że dzięki treningowi z Ernestem Millerem ma teraz nową, ulepszoną stójkę ( po pięćdziesięciu latach w oktagonie ten pies nadal uczy się nowych sztuczek ) i jego kardio wystarczy teraz żeby przewalczyć 25 minut jeśli zajdzie taka potrzeba. Zainteresowanych odsyłam do artykułu :
    http://www.cagepotato.com/bizarre-call-out-day-mark-coleman-knows-lyoto-machidas-weaknesses
    http://www.mmamadness.com/insight/news/3865

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.