Powrót do pełni zdrowia po ubiegłorocznej kontuzji kolana Tomasza Drwala trwa. “Gorilla” w trakcie ostatnich przygotowań do gali KSW 33, która odbyła się 28 listopada 2015 roku w Krakowie, poważnie uszkodził łękotkę oraz całkowicie zerwał więzadło krzyżowe w lewym kolanie. Jak jednak informuje sam zawodnik, rehabilitacja dobiega końca.
Dużo osób pyta, jak obecnie wygląda temat mojego zdrowia. Moje kolano to temat długi i zawiły, rwący jak rzeka Dunajec u ujścia z zapory w Czorsztynie, ale wreszcie zaczyna wyglądać normalnie. Jestem na końcówce rehabilitacji, noga się prostuje, a do pełnego zgięcia brakuje 3-4 cm. Cały czas do przodu. Dobrze, że jest Krzysiu rehabilitant, który pełni funkcję bezpiecznika i dzięki temu nie forsuję za mocno mej raciczki.
Drwal na swoim Facebooku napisał również o tym, jak wygląda obecnie jego system treningowy, a także przekazał dobrą wiadomość dla wszystkich fanów.
Mój obecny system treningowy to klata, biceps, barki, brzuch, plecy, sparingi bokserskie, sprawność i to, co się da, żeby nie forsować nogi. Oczywiście prowadzę też grupy MMA i K-1, na bieżąco możecie u mnie śledzić postępy. Cóż… Cel jest taki, żeby zawalczyć jeszcze w tym roku. Pozdrówka dla wszystkich!
Ostatni raz “Gorilla” w klatce pojawił się w maju 2015 roku. W debiucie pod szyldem KSW przegrał pod koniec trzeciej rundy z Michałem Materlą. Wcześniej Drwal po opuszczeniu UFC zanotował cztery zwycięstwa z rzędu.
Czekamy Tomek, czyżby trzecie podejście do Krakowa ? Do trzech razy sztuka mówią 🙂
Kilka miesięcy temu mówił, że chciałby stoczyć walkę na "przetarcie", żeby od razu nie wchodził na dużą gale z dużą walką. Dużo dłużej niż myślał chyba zajęło mu dochodzenie do siebie po tej kontuzji, oby teraz juz kontuzje omijały go szerokim łukiem i żeby w tym roku zaszczycił nas, fanów, kolejną świetną walką. Zawsze #TeamGorilla
Czekamy z niecierpliwością i liczymy na to, aby dawał dobre walki i omijały go kontuzje 😀
Dużo zdrówka, pas KSW na ukoronowanie kariery by był akurat
Drwal to jest fighter na którego walki czekam najbardziej (z polskiego podwórka).
Wchodzi do klatki po to aby skończyć przeciwnika, szybko i widowiskowo, a nie jakieś przytulanki w parterze.
#teamDrwal
Oby jak najszybciej.
Lubię Drwala, ubolewam, że przegral z Materla. Liczyłem że namiesza w KSW, niestety info z FB nie brzmi optymistycznie, Tomasz walczy tak rzadko, rehabilitacja trwa, nie wiadomo kiedy znowu będzie gotowy na 100%. Walka na przetarcie? Chyba KSW znowu musiałoby sięgnąć po Antka.
Zgadzam sie. Rowniez liczylem ze Drwal bedzie regularnie walczacym zawodnikiem caly czas bedac w czubie kategori sredniej nietety jest inaczej. Nie wiem kiedy powrot i czy faktycznie sie to zgra ale Antek to bardzo prawdopodobna opcja
Lata lecą i lepiej już nie będzie. Mam nadzieję, że da jeszcze 2-3 walki przed zakończeniem zawodowej kariery.
szkoda mi Tomka bo jego kariera przyhamowała strasznie przez kontuzje, zdrowia Tomek !!!
Drwal – Savov pod koniec roku, bo chyba do grudnia się wykuruje. Generalnie mam przeczucie, że Tomek KSW już nie zwojuje, więc niech jak najszybciej dopchają go do tej walki o pas, bo zestawienie mistrza z pierwszym Polakiem w UFC można dobrze sprzedać 😉
oby te kontuzje juz się skończyły