rewanże ksw historia

W historii organizacji KSW doszło do wielu rewanżów w białym ringu i okrągłej klatce. Te największe nie zawsze toczyły się o mistrzowskie trofea.

Gala KSW 74 przyniesie z sobą rewanż w wadze ciężkie, w trakcie którego Michał Kita po raz drugi zmierzy się z Darko Stosiciem. Panowie po raz pierwszy spotkali się w klatce w 2021 roku i wówczas Michał został znokautowany w piątej minucie walki. Teraz dojdzie do konfrontacji numer dwa, ale nie będzie to pierwszy rewanżowy bój w karierze „Masakry”. Tocząc trzecią walkę w KSW Kita zmierzył się z Michałem Andryszakiem na gali KSW 39 i został przez niego szybko poddany. Trzy lata później Kita ponownie wszedł do klatki z Andryszakiem i wygrał z nim przez nokaut. Michał ma na swoim koncie jeszcze jeden udany rewanż, ale już poza KSW. W roku 2013 podczas gali Fighters Arena „Masakrę” pokonał D.J. Linderman. Kilka miesięcy później, już na gali TFL, Kita pobił Amerykanina na punkty.

Rewanżowe boje towarzyszą fanom KSW praktycznie od początku działania organizacji. W 2004 roku w finale drugiej gali KSW Antoni Chmielewski wygrał przez poddanie z Łukaszem Jurkowskim, pierwszym turniejowym mistrzem organizacji. Do rewanżu doszło podczas kolejnego wydarzenia. Panowie ponownie spotkali się w finale i ponownie to Chmielewski okazał się lepszy poddając „Jurasa”. Łukasz potem bił się jeszcze dwa razy z Martinem Zawadą, ale w obu przypadkach przegrał. Zrewanżował się natomiast Stjepanowi Bekavacowi, z którym przegrał w roku 2005.

Wielkie rewanże w KSW odbywały się wielokrotnie. Często na szali takich konfrontacji pojawiał się mistrzowski pas, ale nie zawsze.

W roku 2009 pierwszym mistrzem KSW wagi półciężkiej został Mamed Khalidov, który rok później stanął do obrony pasa w starciu z Ryutą Sakuraiem. Pojedynek zakończył się remisem, a Mamed ostatecznie zmienił kategorię wagową i zwakował pas, ale w roku 2013 zmierzył się raz jeszcze z Japończykiem i tym razem poddał go już w pierwszej rundzie boju.

Po tym jak Mamed zmienił kategorię wagową, o pas w wadze półciężkiej zawalczył Rameau Thierry Sokoudjou z Janem Błachowiczem i pokonał Polaka przez techniczny nokaut. Jan odbił się jednak po tej przegranej i w rewanżu odebrał tytuł Kameruńczykowi. Później jednak pas ponownie stracił właściciela, gdy Jan zdecydował się na przejście do organizacji UFC.

W roku 2015 tytuł wagi półciężkiej wywalczył Goran Reljić, ale nie nacieszył się nim zbyt długo. Już w pierwszej obronie stanął do walki z Tomaszem Narkunem, którego pobił rok wcześniej na punkty. Tym razem jednak Tomek nie pozostawił decyzji w rękach sędziów i znokautował Reljicia w drugiej minucie walki.

Przez kolejne sześć lat Narkun niepodzielnie rządził na tronie wagi półciężkiej, ale w tym czasie wziął udział w dwuboju walcząc o pas królewskiej kategorii wagowej. Na starcie o drugi pas zdecydował się w roku 2019, kiedy królem wagi ciężkiej był już Philip De Fries. Pierwsza walka z Anglikiem rozegrała się na pełnym dystansie pięciu rund, a sędziowie zwycięzcą wskazali De Friesa. Narkun zawziął się jednak i w roku 2021 ruszył na podbój wagi ciężkiej jeszcze raz. Poszło mu jednak gorzej niż za pierwszy razem, bo De Fries wygrał przez nokaut w drugiej rundzie.

Pisząc o Tomaszu Narkunie nie można jednak zapominać o jednym z największych rewanżów w historii KSW, czyli starciu z Mamedem Khalidovem. Dwubój tych zawodników nie był pojedynkiem mistrzowskim, ale dla Tomasza okazał się jednym z największych tryumfów w karierze. Panowie spotkali się w klatce po raz pierwszy w roku 2018, a Tomasz Narkun dokonał czegoś, czego nie mógł dokonać nikt od ośmiu lat – pokonał Mameda Khalidova. Zrobił to w spektakularnym stylu poddając Mameda w trzeciej rundzie. Kilka miesięcy później doszło do drugiej konfrontacji, ale i tym razem Tomasz wygrał z Mamedem, ugruntowując swoją pozycję jednego z najlepszych zawodników w historii organizacji.

Wspomniany wyżej Khalidov był też bohaterem innego ważnego rewanżu, do którego doszło w wadze średniej. Tam w roku 2020 Mamed zmierzył się ze Scottem Askhamem i w spektakularnym stylu znokautował go już w pierwszej minucie pojedynku. Tym samym Khalidov odebrał Anglikowi pas mistrzowski. Co jednak ważne, był to rewanż za walkę, do której doszło rok wcześniej w umownym limicie wagowym. Wówczas to Askham wyszedł z pojedynku jako zwycięzca – pokonał Mameda jednogłośną decyzją sędziów.

Waga średnia miała jednak wcześniej inny ważny mistrzowski rewanż, a nawet trylogię. Wszystko zaczęło się na gali KSW 19 w 2012 roku. Michał Materla zmierzył się wówczas z Jayem Silvą o zwakowany przez Krzysztofa Kułaka tytuł. Pojedynek okazał się niesamowitym widowiskiem z emocjonującymi zwrotami akcji i ostatecznie to Michał wyszedł z niego jako nowy mistrz. Rok później doszło do rewanżu, ale wówczas na szali nie leżał mistrzowski tytuł. Tym razem starcie zakończyło się przed czasem, bo Jay Silva znokautował Michała Materlę w drugiej rundzie. Po takim rozstrzygnięciu musiało wręcz dojść do walki numer trzy. W roku 2014 na gali KSW 26 panowie starli się ponownie, tym razem walcząc o mistrzowski pas. Konfrontacja kolejny raz okazała się bardzo efektowna i to Michał Materla wyszedł z niej jako tryumfator.

Materla ma też na swoim koncie podwójną walkę ze Scottem Askhamem. W roku 2018 został przez niego brutalnie znokautowany w pierwszej rundzie pojedynku. Do rewanżu doszło rok później, a na szali pojawił się zwakowany tytuł, który Michał utracił na gali KSW 33 w walce z Mamedem Khalidovem. Druga konfrontacja z Anglikiem również nie ułożyła się po myśli Michała i chociaż trwała prawie całe trzy rundy, to w końcu Polak ponownie został znokautowany.

W wadze półśredniej fani mieli okazję obejrzeć do tej pory dwa podwójne zderzenia mistrzowskie. Początek tych historii nastąpił w grudniu roku 2012. Na gali KSW 21 Aslambek Saidov zmierzył się z Borysem Mańkowskim o pas. Niestety starcie zakończyło się kontuzją nogi Borysa, który nie mógł kontynuować pojedynku. Pierwszy w historii pas wagi półśredniej zawisł więc na biodrach Aslambeka Saidova. Do rewanżu doprowadzono w roku 2014 podczas gali KSW 27, gdzie doszło do historycznej zmiany białego ringu na okrągłą klatkę. Tym razem pojedynek też zakończył się przed czasem, ale to Borys Mańkowski wyszedł z niego jako zwycięzca po tym jak poddał Aslambeka Saidova.

Borys obronił pasa trzy razy i stracił go w pojedynku z mało znanym wówczas Roberto Soldiciem, co ostatecznie doprowadziło do kolejnego dwuboju, ale już bez udziału Mańkowskiego. Roberto przebojem wdarł się do organizacji KSW brutalnie rozbijając Borysa, ale już w pierwszej obronie pasa stanął do walki z Dricusem du Plessisem i został przez niego znokautowany w drugiej rundzie. Kilka miesięcy później doszło do rewanżu, w którym Roberto Soldić udowodnił, że wcześniejsza przegrana była tylko wypadkiem przy pracy. Dricus został znokautowany, a pas powrócił na biodra Chorwata.

W kategorii lekkiej już pierwsza walka o mistrzowski tytuł, do której doszło w grudniu roku 2012, była rewanżem. Wszystko zaczęło się w roku 2011, gdy Maciej Jewtuszko opuścił szeregi organizacji UFC i zadebiutował w KSW. W białym ringu zmierzył się wówczas z Arturem Sowińskim, który pięknym ciosem podbródkowym już w pierwszej minucie walki znokautował Jewtuszkę. Do rewanżu doszło rok później, a na szali pojedynku pojawił się mistrzowski tytuł. Tym razem starcie trwało dłużej niż za pierwszym razem, ale też zakończyło się przed czasem. Maciej Jewtuszko pokonał Artura Sowińskiego przez poddanie w drugiej rundzie i został pierwszym czempionem wagi lekkiej organizacji KSW.

Jakiś czas później pas wagi lekkiej utracił właściciela, bo Maciej Jewtuszko zmienił kategorię wagową. W roku 2016 po tytuł sięgnął Mateusz Gamrot, który zafundował fanom emocjonującą trylogię z pasem w tle. Podczas gali KSW 39 „Gamer” zmierzył się z Normanem Parkiem. Starcie rozegrało się na pełnym dystansie, a zwycięzcą został Polak. Bój wydawał się być jednak wyrównany i szybko zaczęły pojawiać się głosy mówiące o konieczności rozegrania rewanżu. Kilka miesięcy po pierwszej walce doszło do drugiej konfrontacji. Wówczas jednak Parke nie zrobił wymaganego limitu wagowego i walka nie toczyła się o pas. Ostatecznie pojedynek został uznany za nierozstrzygnięty po przypadkowym trafieniu palcem w oczy Irlandczyka i brakiem możliwości kontynuowania walki. To rozstrzygnięcie jeszcze bardziej podgrzało emocje i złą krew między zawodnikami, ale do trzeciego zderzenia w klatce doszło dopiero trzy lata później. Podczas gali KSW 53 Irlandczyk ponownie nie zrobił wagi i ponownie nie bił się o pas. Tym razem jednak Mateusz Gamrot nie pozostawił najmniejszych złudzeń rozbijając Parke’a w trzeciej rundzie pojedynku.

Na szczycie wagi piórkowej również nie zabrakło rewanżów. Najpierw w roku 2016 Artur Sowiński pokonał Klebera Koike Erbsta i wywalczył pas wagi piórkowej. Później utracił tytuł na rzecz Marcina Wrzoska, a ten przegrał z Erbstem, który zasiadł na tronie tej kategorii. Dzięki tym roszadom doszło do rewanżu Sowińskiego z Erbstem. Panowie zmierzyli po raz drugi się w roku 2017, ale Kleber nie zmieścił się w limicie wagowym i jeszcze przed walką utracił tytuł. O pas walczył więc tylko Polak, jednak tym razem to Erbst okazał się lepszy i wygrał przez poddanie z Arturem Sowińskim.

W roku 2019 tymczasowy tytuł wagi piórkowej wywalczył niepokonany Salahdine Parnasse, który rok później został pełnoprawnym mistrzem. Francuz miał wówczas na swoim koncie pięć wygranych w KSW i wszystko wskazywało na to, że na długo pozostanie na tronie wagi piórkowej. Niespodziewanie jednak na gali KSW 58 Daniel Torres sensacyjnie znokautował Parnasse’a w pierwszych minutach walki. Do rewanżu doszło na gali KSW 65. Tym razem walka rozegrała się na pełnym dystansie i Salahdine Parnasse odzyskał utracony tytuł.

W kategorii koguciej również nie zabrakło rewanżu na samym szczycie. W roku 2021 Sebastian Przybysz zawalczył o pas z Antunem Račiciem, z którym przegrał na punkty dwa lata wcześniej. W rewanżu panowie dali niesamowity popis umiejętności i serca do walki. Otrzymali podwójny bonus za starcie wieczoru, a zwycięzcą boju został Sebastian Przybysz. Polak miał też okazję zrewanżować się w okrągłej klatce Jakubowi Wikłaczowi, który pokonał go zanim obaj pojawili się w organizacji KSW. Teraz natomiast zapowiada się na to, że dojdzie do trzeciej konfrontacji tych zawodników.

Odchodząc od bojów mistrzowskich warto przywołać jeszcze trzy konfrontacje. Pierwsza z nich dotyczy Artura Sowińskiego, który w roku 2013 zmierzył się z Anzorem Azhievem. Sowiński doznał w tym pojedynku złamania nosa po przypadkowym uderzeniu głową przez rywala i starcie nie zostało rozstrzygnięte. Rewanż zakończył się jeszcze bardziej nietypowo, bo tym razem Azhiev zadał nielegalny cios kolanem i został zdyskwalifikowany.

Dwie ostatnie rywalizacje, które warto tu przywołać dotyczyły wagi ciężkiej i Mariusza Pudzianowskiego. W roku 2011 „Pudzian” zmierzył się z Jamesem Thompsonem i został przez niego poddany w drugiej rundzie walki. W tym samym roku doszło do rewanżu, w którym najpierw ogłoszono wygraną Mariusza. Potem jednak okazało się, że nastąpił błąd w podliczaniu punktacji i ostatecznie walka została uznana za nierozstrzygniętą.

W drugim dwuboju, do którego doszło w roku 2013, Mariusz stanął do walki z Seanem McCorklem i został przez niego szybko poddany. W rewanżu Polak okazał się jednak lepszy i pokonał Amerykanina na punkty.

Wielkie rewanże są stałym elementem świata mieszanych sztuk walki i organizacji KSW. Najbliższy rewanż Michała Kity z Darko Stosiciem nie będzie na pewno ostatnim tego typu pojedynkiem i fani jeszcze wielokrotnie będą mieli okazję oglądać tryumfy i porażki zawodników, którzy chcą odbić się po przegranych.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

21 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of BogdanJanusz
BogdanJanusz

UFC
Middleweight

10,090 komentarzy 73,900 polubień

Niech Danka nie czyta tego newsa bo mu żyły na czole powychodzą

Odpowiedz 3 polubień

Avatar of Patrosixxx
Patrosixxx

KSW
Light Heavyweight

5,877 komentarzy 10,371 polubień

A Mario z Mccorkle? Albo James thompson :waldeklaugh:

Odpowiedz 3 polubień

Avatar of PaulPGR
PaulPGR

UFC
Middleweight

11,482 komentarzy 46,099 polubień

Tocząc drugą walkę w KSW Kita zmierzył się z Michałem Andryszakiem na gali KSW 39

Trzecią.
KSW 33 - Bedorf
KSW 36 - Komar
KSW 39 - Longer
KSW 54 - Longer

Odpowiedz 3 polubień

Średniej wielkości znawca

Legacy FC
Welterweight

2,037 komentarzy 6,376 polubień

No i należy też wspomnieć o rewanżu Jamesa Thompsona z Mariuszem Pudzianowskim:

Odpowiedz 10 polubień

Avatar of PaulPGR
PaulPGR

UFC
Middleweight

11,482 komentarzy 46,099 polubień

Rewanżowe boje towarzyszom

Jacku tekst fajny, ale popraw bo aż boli.

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of Siwy25_1
Siwy25_1

UFC
Middleweight

11,696 komentarzy 59,807 polubień

Temat z potencjałem :beczka:

Odpowiedz 1 Like

Avatar of skunx
skunx

KSW
Heavyweight

6,051 komentarzy 9,959 polubień

KRS - Konfrontacja Rewanżowych Starć

Odpowiedz 13 polubień

Avatar of zielony666
zielony666

UFC
Light Heavyweight

16,974 komentarzy 71,205 polubień

Mój ulubiony rewanż to DeFries VS Narkun II. Mimo, że trwał krótko to był napełniony dobrocią.

Narkun wskakujący w walkę kangurem w powietrze kilka metrów od Phila.

Bracia Narkun zagłuszający biednego Bagiego rycząc "Narkun Team! Narkun! Narkun ŁOOOO".

Ubicie Narkuna przez uduszenie i kokosy na łeb.

Tomasz nie zadaje żadnego znaczącego ciosu prócz kopa w powietrze.

Phil mówiący do Kelnera, że przecież on kończy większość swoich walk przed czasem a nawet w pierwszej rundzie - wszystko po tym jak kelner mieszał go z błotem w necie mówiąc, że to nudny mistrz.

Odpowiedz 13 polubień

click to expand...
Avatar of PaulPGR
PaulPGR

UFC
Middleweight

11,482 komentarzy 46,099 polubień

A tak po czasie dodam coś już stricte do rewanżów. Najlepszy rewanż ever w KSW to druga walka Kornika z Irokezem, a najbardziej niepotrzebne to Narkun vs. de Fries 2 i te rewanże Materli z Silvą.

Odpowiedz 2 polubień

A
Alkomat

Maximum FC
Lightweight

1,524 komentarzy 3,425 polubień

No mamy kolejny rekord, w ilościach hujowych rewanży :mjsmile:rekordowo hujowe rewanże

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Asa
Asa

Brutaal
Super Heavyweight

683 komentarzy 3,356 polubień

Dobrze, że wszystkich keczłejtów nie przypominają :korwinlaugh:

Odpowiedz 7 polubień

Avatar of Mmayhem
Mmayhem

UFC
Middleweight

10,665 komentarzy 42,568 polubień

Można powiedzieć ze organizacja stoi rewanżami

:penn:

Aż trudno w to uwierzyć, wiedząc że mają 500 zawodników na kontraktach i pięcio pozycyjne drabinki rankingowe

:mamed:

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of Malkontent
Malkontent

ONE FC
Heavyweight

2,596 komentarzy 5,378 polubień

A gdzie klasyczny rewanż Jurasa z Chmielewskim??

Odpowiedz polub

Avatar of B.I.G Makumba
B.I.G Makumba

UFC
Middleweight

11,736 komentarzy 21,109 polubień

A gdzie klasyczny rewanż Jurasa z Chmielewskim??

:gdzie:

Odpowiedz polub

Avatar of tucznik
tucznik

ONE FC
Bantamweight

2,287 komentarzy 8,998 polubień

To jakiś artykuł sponsorowany jest? Powinno być jakieś oznaczenie w takim razie. A jeżeli nie jest, to naprawdę podziwiam samozaparcie ;-)

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Risky
Risky

UFC
Featherweight

8,708 komentarzy 31,240 polubień

Dobrze, że wszystkich keczłejtów nie przypominają :korwinlaugh:

Dzisiejsza młodzież nie jest przystosowana do czytania tak długich artykułów. Trzebaby to podzielić na kilka odcinków .
Wracając do tematu to rewanżem wszechczasów był Phil vs erudyta. Ciekawe czy Tomcio sam uwierzył w wygraną czy to kawul musiał użyć swojej kwiecistej wymowy . Dwie pieczenie na jednym ogniu : narkun znokautowany , oraz Phil zaprzeczający insynuacji kelnera że daje nudne walki.
:jump:

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Asa
Asa

Brutaal
Super Heavyweight

683 komentarzy 3,356 polubień

Dzisiejsza młodzież nie jest przystosowana do czytania tak długich artykułów. Trzebaby to podzielić na kilka odcinków .
Wracając do tematu to rewanżem wszechczasów był Phil vs erudyta. Ciekawe czy Tomcio sam uwierzył w wygraną czy to kawul musiał użyć swojej kwiecistej wymowy . Dwie pieczenie na jednym ogniu : narkun znokautowany , oraz Phil zaprzeczający insynuacji kelnera że daje nudne walki.
:jump:

Zawsze mogliby to wydać w formie książkowej i zrobić Wielką Trylogię Wojen Keczłejtowskich pióra Kawulkiewicza. Razem z tomikiem poezji 5% rabat.

Odpowiedz polub

Avatar of Patrosixxx
Patrosixxx

KSW
Light Heavyweight

5,877 komentarzy 10,371 polubień

A dlaczego nie zrobili rewanżu t-rexa z Jackiem? Chłopak nie znał wszystkich zasad

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Malkontent
Malkontent

ONE FC
Heavyweight

2,596 komentarzy 5,378 polubień

A dlaczego nie zrobili rewanżu t-rexa z Jackiem? Chłopak nie znał wszystkich zasad

Oczywiście powinni!
Ale nie zrobili, bo zbyt ostro faworyzowali Walusia, prawie tak mocno jak UFC rudego karła. Nie po to przedwcześnie przerywali walkę i dali mu zwycięstwo, nie po to biednemu Wiśniewskiemu zataili zasady, żeby robić jakiś rewanż i grubego Walusia wjebać na taką minę :D
Na siłę Waluś musiał wygrać każdą walkę - walkę z potężnym Bazelakiem również za wcześnie przerwano! Bazelak się lekko poślizgnął a sędzia przerywa, toż to był skandal!
Ciągle czekam na wielki rewanż Kamilów!
@songokamil jeśli masz jaja daj Bazelakowi rewanż! Może być nawet w kebabie!

Odpowiedz 2 polubień

click to expand...
Avatar of zielony666
zielony666

UFC
Light Heavyweight

16,974 komentarzy 71,205 polubień

A dlaczego nie zrobili rewanżu t-rexa z Jackiem? Chłopak nie znał wszystkich zasad

KIEDYŚ TO BYŁO!

Wiśniewski chciał walczyć w MMA to dostał na pierwszą walkę prospekta Walusia - coś pięknego. Nie było miękkiej gry jak teraz.

Odpowiedz 1 Like

Avatar of jihaad
jihaad

UFC
Middleweight

10,582 komentarzy 25,426 polubień

Cyrk Kawulskich rewanżami i keczłejtami stoi. :jimcarrey:

Odpowiedz polub