Organizacja KSW działa na polskim rynku od roku 2004. Do dziś przygotowała blisko 60 gal i pojawiła się z nimi również poza granicami Polski. Jednym ze znaków rozpoznawczych marki KSW stała się oprawa produkowanych wydarzeń, na którą od zawsze jest kładziony duży nacisk.
Maciej Kawulski, jeden z twórców KSW, będąc gościem w audycji , przedstawił swoje spojrzenie na oprawę gal, a co za tym idzie, również na jakoś oferowanego produktu.
Staram się podchodzić w ten sam sposób do wszystkich rzeczy jakie robię. Przy galach zawsze zadawano nam pytanie, po co wy tyle ładujecie w te światła, w te ledy? Na potrzebę branżowego wywiadu mówię, że robimy to po to, aby pomóc zawodnikom. Mam poczucie, że same pięści nie obronią tej dyscypliny na dłuższą metę, że musisz jej pomóc, że wszystko potrzebuje melodii i mógłbym teoretycznie już dawno zrezygnować z części oprawy gali na rzecz własnego portfele, ale jeżeli masz taką intencję, że chcesz dawać ludziom coraz więcej i robić to coraz lepiej, to oni będą za tobą szli.
Kawulski dodał również, że kluczowe jest tu jednak wyczucie i że z niczym nie można przesadzić.
Oczywiście jest w tym pułapka, bo w pewnym momencie nie możesz zamienić sportu w łyżwiarstwo figurowe, ale z pełnym rozsądkiem i świadomością, gdzie się znajdujesz, musisz podnosić jakość i dawać ją ludziom i zaskakiwać dając coś nowego.
Organizacja KSW w lipcu przygotowała swoją pierwszą galę po przerwie związanej z pandemią koronawirusa. Dziś marka szykuje się do kolejnego wydarzenia. KSW 54 ma się odbyć 29 sierpnia.
Zobacz również: „Zrobiliśmy tzw. dubla” – Szef KSW o sprzedaż PPV KSW 53