Za Konfrontacja.com:
Jeszcze tylko kilka dni pozostało do walki, która bez wątpienia zasługuje na miano najlepszej w pierwszej połowie 2009 roku. Oczywiście mam na myśli pojedynek Brazylijczyka Daniela Acacio z reprezentantem “KSW Team” Mamedem Khalidovem.
Nie chciałem przed samą walką zadręczać Khalidova pytaniami, dlatego pozwoliłem sobie porozmawiać z jego trenerem Szymonem Bońkowskim (na zdjęciu). Coach naturalizowanego Czeczena bez większych problemów udzielił mi odpowiedzi na pytania dotyczące przygotowania Mameda, a także drugiego z reprezentantów Arrachion MMA Olsztyn, Aslanbeka Saidova
.
Cześć Szymon. Jeszcze kilka dni dzieli nas od pojedynku Mamed Khalidov kontra Daniel Acacio. Powiedz proszę jak przebiegają, a właściwie przebiegały jego przygotowania?
– Przygotowania przebiegły bardzo pomyślnie. Mamed bardzo ciężko przepracował ten okres. Najważniejsze, że planu przygotowań nie pokrzyżowała żadna kontuzja. Mam nadzieję, że ta praca zaowocuje piętnastego maja.
Czy razem z Pawłem Derlaczem oglądaliście pojedynki z udziałem Brazylijczyka?
– Tak, prawdopodobnie oglądaliśmy wszystkie pojedynki z udziałem Acacio, jakie są dostępne w internecie.
Co jesteś w stanie o nim powiedzieć?
– Na pewno jest to bardzo wymagający przeciwnik. Osobiście widziałem walkę Acacio na żywo w Finlandii, kiedy zmierzył się z Torem Troengiem. Pokazał się tam jako bardzo przekrojowy zawodnik. Wydaje mi się, że razem z Pawłem dostrzegliśmy kilka jego słabszych punktów.
Czy uczulałeś Mameda, by uważał na coś szczególnie podczas tego fightu?
– Mamed jest bardzo specyficznym zawodnikiem, którego nie możemy bardzo mocno nastawiać taktycznie do walki. Jakiś czas temu tak zrobiliśmy i zaowocowało to tylko nie potrzebnym spięciem. Obecnie staramy się uczulić Mameda na mocne strony lub wady jego przeciwników, ale nie ustawiamy mu ścisłej taktyki. Mamed bardzo dobrze “czuje” walkę i najlepiej mu się walczy jak stosuje to, co mu w danym momencie podpowiada intuicja.
Kilka miesięcy temu odbyło się pierwsze spotkanie “KSW Team”, gdzie przeprowadzono badania wydolnościowe. Wiem, że wspólnie z Michałem Garnysem dużo rozmawialiście o zmianach w treningu, by wyniki kolejnych testów były jeszcze lepsze. Powiedz proszę, co od tamtego czasu zmieniło się w ćwiczeniach Mameda i czy są zauważalne postępy?
– Jaki będzie wynik końcowy to pokaże nam walka, ale na tą chwilę jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z Michałem Garnysem. Główną zmianą w treningu było dołączenie większej ilości biegów niż do tej pory stosowaliśmy. Również zmieniliśmy czasy pracy i odpoczynku w treningach interwałowych.
W tym miejscu chciałbym bardzo podziękować Michałowi, który był bardzo pomocy w tych przygotowaniach.
A jak przedstawia się forma drugiego reprezentanta Arrachion MMA Olsztyn, Aslanbeka Saidova?
– Aslan również bardzo ciężko przepracował ten okres i z jego przygotowania także jesteśmy zadowoleni.
Przyznam się szczerze, że widziałem tylko jeden pojedynek z udziałem rodaka Khalidova. Dlatego powiedz proszę, w której płaszczyźnie walki czuje się najlepiej?
– Saidov jest przekrojowym zawodnikiem i dobrze czuje się w każdej płaszczyźnie walki.
Obiektywni patrząc na skład turniejowy uważasz, że w grudniu twój zawodnik wystąpi w finale?
– Jeżeli byśmy nie uważali, że Aslan może wygrać ten turniej to byśmy go do niego nie wystawiali.
Dzięki za rozmowę. Na koniec chciałbym życzyć sobie oraz tobie i Pawłowi, żeby pas międzynarodowego mistrza Federacji KSW pojechał do Olsztyna, a drugi reprezentant waszego klubu zapewnił sobie start w grudniowym finale.
– Dziękujemy bardzo. Pozdrawiam
Rozmawiał Artur Przybysz
fajny wywiad
nie moge sie juz doczekac piatku 🙂 WARRRRR MAMED
bedzie się działo:)
Sorry za off top:
A co powiedziecie na reklame KSW na polsacie – “zobacz to o czym inni boją sie nawet rozmawiać” i sporo krwi.
Mam wrażenie że troche pojechali, nie wiem czy KSW miało wpływ na tą reklamówkę i gala jest przynajmniej w mojej ocenie reklamowana jest troche jak skandalizujący show niż pełnoprawny sport.
Super że będzie wogóle pokazywane cokoliwek ale nie wiem czy te reklamówki przyczyniają się do popularyzacji MMA.
No Polsat ze swoimi satelitami uderza wlasnie w ten ton… Szkoda…
Allah akbar! Allah akbar! …i do przodu 🙂
Infernal War tak bedzie 😀