Roberto Soldić (MMA 17-3) podczas gali KSW 53 miał zmierzyć się z Mariusem Žaromskisem (MMA 22-9). Do gali jednak nie doszło, czego Soldić bardzo żałuje, bo miał za sobą dobre i długie przygotowania.

Miałem za sobą 12 tygodni przygotowań, w tym 6 tygodni w Kanadzie u trenera Zahabiego. Byłem gotów, byłem też dobrze przygotowany. Wszystko szło idealnie. Potem otrzymałem wiadomość od KSW. Dostałem ofertę walki na gali studyjnej, ale do niej też nie doszło.

W audycji „Eurobash” Soldić dodał, że przed planowanym starciem podpisał nowy kontrakt z KSW.

Nadal mam 4 walki w kontrakcie i czekam co będzie dalej. Współpraca z KSW układa się dobrze. Liczę, że może w sierpniu lub wrześniu coś się wydarzy i zawalczę. Na razie nie mam jednak żadnych informacji. Liczę, że stoczę chociaż jedną walkę w tym roku.

W rozmowie poruszono również kwestię ewentualnych walk dla UFC. Gdy prowadzący powiedział, że słyszał, iż UFC jest bardzo zainteresowane Soldiciem, zawodnik odparł:

To prawda. Mój menadżer mi powiedział, że Sean Shelby dzwoni do niego każdego dnia i pyta o „Robocopa”. Ja jestem gotów, ale nadal mam kontrakt z KSW. Muszę więc zostać. Nie chcę dużo o tym mówić, bo muszę wywiązać się z umowy z KSW. Jestem mistrzem, a oni mnie bardzo szanują. Dbają o mnie. Lubię Polskę, ludzi tam mieszkających i fanów.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.