Mateusz Gamrot już podczas gali KSW 54 stoczy swój ostatni pojedynek zapisany w kontrakcie z polską organizacją. Na razie nie wiadomo jak dalej potoczą się losy „Gamera”, ale zawodnik nie zamyka się na żadne opcje i chce rozważyć wszystkie oferty, które pojawią się na stole.
Jakiś czas temu Gamrot w rozmowie z Andrzejem Kostyrą powiedział, że być może przemyślałby propozycję pozostania w KSW, jeśli otrzymałby dobrą ofertę.
Gdyby jednak padła jakaś oferta zapierająca dech w piersiach np. w postaci sześciocyfrowej liczby, na pewno bym się zastanowił, nie ma co ukrywać. Mam rodzinę i dwójkę dzieci, ale jak mówię, cel się nie zmienia.
Na te słowa później zareagował Martin Lewandowski. Jeden z szefów KSW w rozmowie z Przemysławem Osiakiem dla „Przeglądu Sportowego” powiedział:
Mateusz przesadza. To jest marzenie ponad stan i nierynkowa stawka. Nikt mu tyle nie zaproponuje, także UFC.
W najnowszym magazynie „Oktagon Live” Mateusz został zapytany o to, czy myśli, że ktoś na rynku może mu zaproponować lepszą stawkę niż KSW.
Nie wiem jeszcze jak inne organizacje się na to zapatrują, aczkolwiek myślę, że są w stanie przebić moją aktualną sytuację finansową w KSW.
Do ostatniej walki Mateusza Gamrota w KSW dojdzie 29 sierpnia, a jego rywalem będzie Shamil Musaev.
Zobacz również: Mateusz Gamrot: „Po walce z Musaevem wysłucham wszystkich ofert”