Foto: Piotr Pędziszewski
Foto: Piotr Pędziszewski

Niepokonany Mateusz Gamrot (MMA 11-0) w piątek na gali KSW 35 zdominował mocnego Mansoura Barnaoi`ego (MMA 12-4) zdobywając pas w kategorii lekkiej. Podczas wczorajszego Punchera został zapytany przez prowadzącego o plany przejścia do największej organizacji MMA na świecie UFC:

Negocjacje z UFC trwają od jakiegoś czasu. Swój kontrakt z KSW podpisałem trzy lata temu i to jak na razie jest moja jedyna umowa. Jakieś półtora roku temu została zawarta umowa dżentelmeńska z Maciejem Kawulskim, która mówi o tym, że federacja będzie w stanie zrobić wyjątek wobec mojej osoby. W zamian za to nie będę dostawał aż tak dużo pieniędzy, promocji oraz nie będę brany pod uwagę w walkach o pas. Na chwilę obecną jestem mistrzem, mam pas i chcę się tym cieszyć, ale chcę i mogę też podjąć samodzielną decyzję. Skoro Maciek tak powiedział – a dla niego słowo jest droższe od pieniędzy – to liczę, że tak jest. Na razie ciesze się z pasa, decyzję podejmę samodzielnie ale muszę przeanalizować dużo rzeczy. – powiedział Gamrot.

Źródło: PolsatSport

5 KOMENTARZE

  1. Hm… myślę że na umowy dzentelmenskie z każdym promotorem, ustawowo, trzeba brać dużą poprawkę. Nie pod kątem osobistym danego człowieka, tylko ze względu na zawód. Promotor to promotor. Jego dobro zawsze jest na 1 miejscu. Z całego kontekstu wynika że nawet jeśli dotrzynaliby tej umowy, to na tamtych warunkach. Teraz mati jest mistrzem, myślę że może być chujowa sprawa. Jak tyle czasu powstrzymywal się od pasa i od tego kontraktu mistrzowskiego, to może już trzeba było iść dalej, do końca tą drogą? Bo przecież już wyjątkowo długo bił się w KSW jako zwykły pracownik mimo wielkich umiejętności, bo zostawiał sobie furtkę do UFC. A teraz? Oby to nie była sytuacja zamknięta, bo Mateusz w UFC jako jedyny obecnie Polak (male) może rywalizować z absolutną czołówka. Może nie mówmy na razie o RDA czy coś, ale wiecie o czym mówię.

  2. Nie rozumiem dlaczego tak istotna sprawa jak przejście do ligi mistrzów MMA jest regulowana przez dżentelmeńską umowę a nie umowę na papierze. Czy Gamrot i jego manager aż tak bardzo nie szanują jego kariery żeby powierzyć ją w ręce człowieka który na nim zarabia?

  3. bez sensu gadka. skoro umowa dotyczyla mniejszej promocji, kasy i bez walki o pas, to po co srał sie tak o pas. w momencie podjecia walki o pas zgodziles sie na warunki o jakich mowi K&L. Badzmy uczciwi.

  4. Z wypowiedzi Mateusza wynika, że niejako sam złamał warunki tej umowy.. no może nie złamał, ale wybrał opcję pasa KSW"…W zamian za to nie będę dostawał aż tak dużo pieniędzy, promocji oraz nie będę brany pod uwagę w walkach o pas…"Myślę, że Gamer dobrze zdaje sobie sprawę z sytuacji w jakiej jest i wcześniej już to przemyślał i podjął decyzję czyt. walka o pas. Możliwe jest również  i chyba to jest jedyna możliwość na ta chwilę, że po kilku obronach torem Karolina, czy Janka zwakuje pas i odejdzie spełniać marzenia, na co wyrazi zgodę KSW. A teraz mówi o tej dżentelmeńskiej umowie po to by nie narazić się na wasz hejt, że wybrał KSW, a nie UFC na ten moment i to tyle.

  5. Dżentelmeńska umowa się nie liczy. Liczy się papier, a takowego z tego co czytam to nie ma. Nie puszczą go do ufc niestety.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.