lashley3

Bloody Elbow poinformowało że przeciwnikiem czarnej wersji Brocka Lesnara na mieszanej gali boksu z mma, firmowanej przez samego Roya Jonesa Jr. będzie nie kto inny a bohater naszego dzieciństwa Ken Shamrock. Najwidoczniej Shammy po zwycięstwie w ostatniej walce nad 300 funtowym smokiem uwierzył w siebie tak bardzo że nie widzi żadnej różnicy pomiędzy Rossem Clifftonem a Bobbym. Mogę sobie wyobrazić proces myślowy Kena w taki sposób: „160 kg tłuszczu = 160 kg mięśni. Let’s do it”. Niestety dla Ken`a, Bobby poza tym że wygląda jakby od dziecka jadł tylko metkę i popijał ją testosteronem, jest również bardzo doświadczonym zapaśnikiem z bogatą karierą amatorską.

Tą walką Ken dość mocno ryzykuje swoje zdrowie i stawia pod znakiem zapytania walkę stulecia pomiędzy nim a Tankiem do jakiej miało dojść na kolejnej gali Wargods. Sama gala Jonesa będzie chyba całkiem niezła bo poza zawodnikami wymienionymi w temacie posta, na gali wystąpi również Doug Marshall z Sethem Petruzellim oraz Roy “Big Country” Nelson z Jeffem Monsonem.

7 KOMENTARZE

  1. „Najwidoczniej Shammy po zwycięstwie w ostatniej walce nad 300 funtowym smokiem uwierzył w siebie tak bardzo że nie widzi żadnej różnicy pomiędzy Rossem Clifftonem a Bobbym.” – Cóż, może doszedł do wniosku, że trzeba się rozwijać..tylko czy aby na pewno w porę ? 🙂

  2. jakoś niewymiernie wyszedł na tej fotce, te dwie witki w połączeniu wyglądałyby na szersze od pleców ;d w przyszłości widzę walke Bobyego z Pudzianem i 70 tys śliniących się na tą walke skosów:p …ehhhh rozmarzyłem się:d

  3. Na pewno Ken jest bardziej kompletnym fighterem niż Lashley, ale chyba nie do końca zdaje sobie sprawę z siły Bobbyego, która w połączeniu z tą masą i zapasami na takim poziomie spowoduje zapewne, że Kenny zostanie rozjechany jak kostka masła przez lokomotywę

  4. Zawsze zastanawiałem się co skłania promotorów do zatrudniania przegrywającego od setek lat Shamrocka…czy jeszcze zostało w nim źdźbło popularności. Ostatnio miałem okazję się o tym przekonać;p

    Gdy w pracy zapytałem pewnego młodego anglika o mma (chciałem sprawdzić reakcje;p) zobaczyłem na jego twarzy że „coś świta” – brnę dalej pomyślałem…Bisping…Hardy – rzucam jedno po drugim.
    Widzę że koleś coś kuma, ale tak nie do końca 😉

    Ostatecznie rzekłem głośne: „UFC” na co otrzymuje równie donośne – „ymmmmmmmmmmmmm I know” – Tito Ortiz i po chwili….Ken Shamrock… 😉 Great fighters…

    Tak więc dziadek Ken zadomowił się głęboko świadomości społeczności mma…tak głęboko że jest chyba nie do usunięcia 😉

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.