Foto: KSW
Foto: KSW

Na sobotniej gali KSW 37 Borys Mańkowski w świetnym stylu obronił pas mistrzowski wagi półśredniej. „Diabeł Tasmański” nie dał większych szans Johnowi Maguaire’owi i wypunktował go na pełnym dystansie czasowym. Fani powoli zaczynają się zastanawiać, co dalej z Borysem. W ostatniej obronie tytułu spotkał się z debiutującym w organizacji Anglikiem, więc być może nadeszła pora na pojedynek z kimś, kto ma już na koncie występy w Konfrontacji Sztuk Walki. Takim kimś na pewno jest Kamil Szymuszowski.

Zawodnik łódzkiego „Sharka” może się pochwalić serią ośmiu zwycięstw z rzędu, w tym trzech w największej polskiej organizacji, co teoretycznie powinno zapewnić mu status pretendenta. Nie wiemy, jakie kroki w tej kwestii podejmie KSW, ale wiemy na pewno, że „Szymek” chce się bić o pas mistrzowski, co przekazywał już kilka miesięcy temu w mediach społecznościowych. Wczoraj na swoim profilu na Facebooku opublikował krótki film, w którym rzuca wyzwanie Borysowi Mańkowskiemu:

6 KOMENTARZE

  1. Na pewno tańszą opcją dla KSW jest taki Szymuszowski niż ten Anglik czy ktokolwiek zza granicy. Jakiś sens ta walka ma.

  2. Na walke o pas trzeba zasłużyć dobrą widowiskową walką najlepiej skończoną przed czasem Kamil. A było tak z Jewtuszko wyrównana walka,z Litwinem słabo, z Zawadą jakims cudem wygrana. Wszystkie zwyciestwa naciągane. Kamil słabo naprawde słabo było! Ja bym mu dał Palharesa jak go pokona to powinien dostać walke o pas.

  3. NA WALKE O PAS TO ZASŁUŻYŁ MARCIN WÓJCIK. WYGRAŁ Z BARDZO SOLIDNYMI RYWALAMI I TO PRZED CZASEM.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.