Johny Hendricks (MMA 18-8) ogłosił podczas dzisiejszej audycji MMAJunkie Radio oficjalne przejście na sportową emeryturę.
Mam dosyć. Przechodzę na emeryturę. Opuszczam świat MMA.
Johny Hendricks zadebiutował w MMA w 2007 roku. Po 2 latach i 5 wygranych walkach w tym okresie, udało mu się dołączyć do UFC. „Big Rigg” największe sukcesy święcił w latach 2011-2014. To właśnie wtedy zdobył serię 6 zwycięstw z rzędu, a przeciwnicy tacy jak Jon Fitch lub Martin Kampmann poznali potężną siłę ciosu Amerykanina. Na gali UFC 167 Hendricks zawalczył po raz pierwszy o pas mistrzowski wagi półśredniej UFC, ale poległ po kontrowersyjnej, niejednogłośnej decyzji z Georgesem St-Pierrem. Po tym pojedynku Kanadyjczyk przeszedł na emeryturę, a Hendricks zawalczył z Robbiem Lawlerem o zwakowany pas. Tym razem Johny dopiął swego i został mistrzem UFC, ale już w pierwszej obronie stracił tytuł w rewanżu z Lawlerem. Od tego momentu Hendricks zanotował ogromny regres, a jego bilans od 2016 roku wynosi 1-5. Były mistrz miał w tym okresie duże problemy z robieniem limitu wagi półśredniej i na swoje trzy ostatnie walki w karierze przeniósł się do kategorii średniej. W swoim ostatnim starciu w karierze został on znokautowany przez Paulo Costę na gali UFC 217.
Dawaj do KSW ziom, tu w Polszy przed Toba jeszcze duza kariera:irish:
@Wojsław Rysiewski nie zmarnuj znow okazji jakims nowym freakiem:siara:
W końcu będzie mógł wypierdalać dowoli :jimcarrey:
a w intro gali KRS-one na majku.
Lawler zabrał mu duszę w ostatniej minucie rewanżu i już nigdy nie wrócił ten sam Hendricks 😥
Chyba w tej wadze nigdy nie było gościa z takim pierdolnięciem, który krótkim prostym z tylnej ręki potrafił usypiać rywali.
Smacznej emerytury Johny!
Trt Hendricks był dzikiem
Wygląda na gościa, który nie ma psychiki do tego sportu.
I lubi w opór wpierdalać:juanlaugh:
Warto dodac ze ma byc trenerem zapasow w szkole po przejsciu na emeryture. Chyba jak byl jeszcze czynnym zawodnikiem to tez juz tam ich trenowal ale nie jestem pewien. Chcialbym zobaczyc jego fote za pol roku:rowerek:
Mistrz UFC , przegrał po kontrowersji z GSP.
Imo jakby się aż tak nie zaniedbywał między walkami to nadal byłby top 10 w 77, boję się pomyśleć jak za 5 lat będzie wyglądał
Ciekawe czy będzie w stanie powrócić, wg mnie to on się roztyje do rozmiarów Tysona Fury`ego.
Ale ten czas zasuwa. Wydaje się mi, że dosłownie wczoraj Johny był nadzieją wagi półśredniej i masakratorem znanym z morderczego ciosu.
Idealnie by razem wyglądali Flip i Flap w wersji xxxl.
Smutnie kończy, ale udało się jemu zdobyć pas, wiec może byc zadowolony
Przed USADA – “mistrz który pokonał wielkiego GSP”, cytuję tutaj clickbajta z FB. W tekście natomiast prawda o niejednogłośnej przegranej. Pokonać a przegrać to nieco inne słowa, prawda ? Ale do meritum…
Po USADA, gość nie robiący wagi bity przez każdego. Czyli oby na pewno taki „mistrz”?
Jak zawsze z całym sercem dla dobra cohones, przestańcie mieszać z błotem rzetelne dziennikarstwo z którego kiedyś słyneliście !
Beka z tuszy Big Pigga była często, ale za osiągnięcia i dwie niezapomniane walki z Lawlerem bardzo szanuję. Chyba najbardziej dotknięty zawodnik przez USADA.
USADA zabrała mu "duszę".
Nastepy poszedł po rozum do głowy. Po takim wpierdolu od Costy tez bym przeszedł.
Jego ostatniemu przeciwnikowi jeszcze nie zdążyła.
48-47 GSP 😎
Gdzie tak dojebali do pieca?
Za pół roku zmieni zdanie.
Bellator bedzie mial najlepsza polsrednia na swiecie. . . zaraz po fenie :awesome:
KSW 👿
Niech mu się wiedzie:beer: Za KOsy na Fitchu i Kampmannie wieczny props:redford:
::really::
Jeden z największych i najszybszych upadków w nowożytnej erze MMA. Gość przez trzy lata, z mistrza i absolutnego kocura, stał się starym, rozbitym i mało ambitnym zawodnikiem, który tylko dostarczał zwycięstwa przeciwnikom. Smutek straszny.
Miał w tej lewej cegłe
Oby nie wrócił, nie ma co już tego ciągnąc, kilka fajnych momentów w historii mma zafundował.
Drugi jaki mi przychodzi na myśl to Anderson. On chyba też jakoś w 3 lata zrobił 4 porażki i padł na koksie. Teraz nawet nikt nie chce czytać z nim wywiadów.
Nie wiem czy większy upadek nie miał / ma Barao od niego
Lombarda tez bym dopisal do listy.
Lombard według mnie był przereklamowany , nie dawał rady z końcowa dziesiątka od początku UFC , potem to przejście do WW ale potem klapa
Spierdalaj:jimcarrey:
:mjsmile:
Emocje były, jebnięcie legendarne, dzięki Johny, no i "tłustej" emerytury 😉
A nie tak było :goddamnright: ? I sam spierdalej :kis:
On tez byl moim idolem :jon: