W walce wieczoru gali UFC, która odbędzie się 7 listopada, Thiago Santos skrzyżuje rękawice z Gloverem Teixeirą. Dla „Marrety” będzie to powrót do oktagonu po ubiegłorocznej przegranej z Jonem Jonesem.

Jeśli zawodnik pochodzący z Rio de Janeiro pokona Teixeirę, to będzie naturalnym pretendentem do tytułu mistrzowskiego kategorii półciężkiej, którego posiadaczem jest aktualnie Jan Błachowicz.

Przypomnijmy, że Santos mierzył się już z naszym rodakiem na początku 2019 roku podczas wydarzenia amerykańskiej organizacji w Pradze. Wówczas Brazylijczyk znokautował Błachowicza w trzeciej rundzie.

36–latek udzielił ostatnio wywiadu dla portalu MMA Junkie, w którym stwierdził, iż jest pewien, że potencjalny rewanż z Janem zakończyłby się tak samo, jak ich pierwszy pojedynek.

Nie zauważyłem, żeby Błachowicz jakoś bardzo zmienił swój styl. Wiadomo, że ma większe doświadczenie. Wszyscy starają się uczyć i doskonalić swoje umiejętności, ale nie zauważyłem znaczącej różnicy między aktualnym Błachowiczem, a Błachowiczem, z którym wcześniej walczyłem.

Każde starcie jest inne, ale starałbym się go znokautować i jestem pewien, że zrobiłbym to. Jestem w stanie znokautować każdego.

„Marreta” przyznał również, że nie wykluczał zwycięstwa Błachowicza na UFC 253, ale jednocześnie był rozczarowany postawą Dominicka Reyesa.

Zdawałem sobie sprawę, że Błachowicz może wygrać tę walkę przez TKO. Ma ciężkie ręce. Dominick powinien był się więcej poruszać, a poszedł na wymianę. Uważam, że Dominick przyjął złą strategię, a Błachowicz zrobił to, co powinien.

Póki co, Santos nie wybiega jednak w przyszłość i koncentruje się tylko na swoim nadchodzącym starciu.

Skupiam się teraz na pojedynku z Gloverem Teixeirą. Muszę raz jeszcze udowodnić, że zasługuję na walkę o tytuł i zrobię to. Po wygranej, skoncentruję się na starciu mistrzowskim z Błachowiczem.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.