Henry Cejudo

Henry Cejudo na konferencji prasowej po ostatnim pojedynku poprosił włodarzy UFC o szansę walki w niższej dywizji wagowej. Wygląda na to, że prośby zostały wysłuchane i „The Messenger” kolejny pojedynek stoczy w limicie kategorii muszej. Tam przywita go niedawny pretendent do pasa mistrzowskiego, Chris Cariaso. Zestawienie zostało dodane do karty walk gali UFC 185.

„Kamikaze” (MMA 17-6) w UFC zadebiutował w styczniu 2011 roku. W tej organizacji zanotował siedem zwycięstw i cztery porażki. W ostatnim pojedynku, na wrześniowej gali UFC 178, przegrał z mistrzem Demetriosem Johnsonem, który poddał go kimurą w drugiej rundzie. Przed tą walką 33-letni kickboxer mógł się pochwalić trzema zwycięstwami z rzędu. Czeka na niego trudne zadanie, bowiem najbliższy rywal to złoty medalista Igrzysk Olimpijskich w zapasach.

Cejudo (MMA 7-0) pierwszą walkę w Ultimate Fighting Championship stoczył dokładnie miesiąc temu, na gali UFC on FOX 13. Przed debiutem w organizacji Dany White’a i braci Fertitta miał problemy ze zrzuceniem wagi, dlatego zaoferowano mu walkę w limicie kategorii koguciej. Tam zaprezentował się znakomicie – pewnie wypunktował Dustina Kimurę na pełnym dystansie. Co ciekawe, nie wykonał w tym pojedynku ani jednego obalenia.

Gala UFC 185 odbędzie się 14 marca w Dallas w stanie Texas w USA. W walce wieczoru tej gali Anthony Pettis będzie bronić pasa mistrzowskiego dywizji lekkiej w boju z Rafaelem Dos Anjosem.

11 KOMENTARZE

  1. Krytykowałem Cejudo za te jego problemy z wagą, ale w debiucie zrobił na mnie mega wrażenie. Zapasów nie pokazał, ale może w kolejnej walce? 😉

  2. Grubo jak na drugą walke w UFC. Jesli Cejudo zda test to podskoczy w rankingach aż miło. Czuję, że niedługo będziemy mówili o potencjalnej walce z Johnsonem 😉

    Oczywiście jeśli kolejny raz nie zawali wagi … Dana wtedy nie da mu już chyba kolejnej szansy na starty w muszej

  3. Ja w sumie nie wiem, czemu on się tak upiera na muszą. W koguciej miałby przewagę szybkości, ostatnio zaprezentował się znakomicie. Nie wiem, może zależy mu na tym, by nie odstawać siłowo. Ciekawostka: W pojedynku z Kimurą dwukrotnie spróbował obalenia i ani razu mu się nie udało.

  4. Dobra walka będzie, czekam na to co pokaże w niej Cejudo i jak się dalej będzie rozwijał!

  5. Nie kupuje całego hype'u na Cejudo. A walka z Kimurą tylko utwierdziła mnie w tym przekonaniu.
    Tutaj zwyczajnie obstawiam Cariaso, który mam myśl że sprawi niespodziankę i wypunktuje Henry'ego.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.