Niezwykle udanie zadebiutował w największej organizacji MMA na świecie Gokhan Saki (MMA 1-1). Na UFC Fight Night 117, doświadczony kickbokser znokautował potężnym ciosem w końcówce pierwszej rundy Henrique da Silvę.

Śmiało można powiedzieć, że Saki odrodził się jak feniks z popiołu i prawdopodobnie końcówką sił posłał rywala na deski. Nie można jednak odbierać mu dominacji już od samego początku tej walki, gdzie  chwilę po „gongu” mocno zaczął trafiać da Silvę i bronić jego kilku prób obaleń. Kryzys nastąpił dopiero w końcówce walki, kiedy to do ataku ruszył Brazylijczyk i zaczął pod siatką mocno ubijać Turka. Kiedy wszystkie znaki na niebie zwiastowały przerwanie widowiska przez sędziego lada moment, Saki mocnym ciosem położył da Silvę na deski i walka dobiegła końca, ale w inny sposób niż się po tej szarży spodziewano.

https://twitter.com/Jonnyboy_6969/status/911429487195312129

3 KOMENTARZE

  1. YEAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAH!!!!!!!!!!!!!!!  Na to liczyłem , dawać mu Manuwe jak wyżej ktoś wymienił, ja sam najbardziej bym go zobaczył z Jonesem 🙂 ale Bones pewnie by go sprowadzil… a sorry czarnuch jest juz skonczony:D

  2. Ładnie cios wszedł i gość już by z tego nie wyszedł.Dobre przerwanie walki

  3. Saki pod koniec rundy zatańczył pod siatką, ale ostatni cios mu wyszedł perfekcyjnie. Ciekawe jakby wyglądała ta walka w 2 rundzie, bo obaj byli już zmęczeni.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.