Były pretendent do tytułu kategorii lekkiej UFC postanowił przejść do kategorii niżej.
Gilbert Melendez to weteran takich organizacji jak Strikeforce czy Pride. Amerykanin od zawsze występował w dywizji do 70 kilogramów. Teraz, w wieku 34 lat, postanowił on spróbować swoich sił w kategorii piórkowej, gdzie aktualnym mistrzem jest Brazylijczyk, Jose Aldo.
Nie mogę potwierdzić tego jeszcze oficjalnie, bo nie mam zaplanowanej walki w wadze do 145 funtów, ale to teraz mój cel. Chcę trochę schudnąć, próbuję kilku diet, chcę stracić trochę tłuszczu. Mam zamiar wykorzystać swój cały potencjał. Jeśli zdołam zejść do odpowiedniej wagi, wtedy podejmę tę wielką decyzję. To mój cel, zrobić 145 funtów. Pracuję nad tym.
Jeszcze nie mówiłem o tym UFC, ale niedługo to zrobię. Chcę być wtedy gotowy w 100%, zarówno psychicznie jak i fizycznie. Chciałbym udowodnić, że jestem jednym z najlepszych zawodników na świecie. Najlepiej, jakby rywal walczył ze mną, a nie uciekał. Jeśli dostanę takiego przeciwnika – świetnie. To będzie moja ostatnia próba zdobycia złota.
Na ten moment nie jest znany konkretny termin kolejnej walki El Nino. Według Was, kto byłby idealnym rywalem na debiut Melendeza w kategorii do 66 kilogramów?