Po tym jak Anderson Silva (MMA 34-6) pokonał w sobotę Nicka Diaza (MMA 26-10), na nowo ożywił się temat superwalki między „Pająkiem” a Georges’em St. Pierre’em (MMA 25-2). O tym pojedynku mówi się już od kliku lat. Wydawało się, że brazylijsko-kanadyjskie starcie dojdzie do skutku po tym, jak w listopadzie 2012 roku GSP pokonał Carlosa Condita (MMA 29-8), jednak ostatecznie St. Pierre skrzyżował wtedy rękawice z Nickiem Diazem.
Ed Soares, menadżer Andersona Silvy, w poniedziałkowej audycji MMA Hour powiedział, że jego podopieczny jest zainteresowany pojedynkiem z St. Pierre’em. Zanosi się jednak na to, że do tego pojedynku nie dojdzie w najbliższej przyszłości z dwóch powodów: po pierwsze – Georges, według słów jego menadżera, Rodolphe’a Beaulieu: „cieszy się teraz życiem i nie planuje powrotu”; po drugie – Silva zaliczył wpadkę na testach antydopingowych i czeka go zawieszenie.
O niechęci GSP do ponownego przekroczenia progu oktagonu dowiedzieliśmy się też w niedzielę od prezydenta Ultimate Fighting Championship. Dana White, po gali UFC 183 potwierdził, że złożył Kanadyjczykowi ofertę walki na kwietniowej gali UFC 186 w Montrealu, jednak „Rush” tej oferty nie przyjął.
Temat powrotu St. Pierre’a do walk w MMA w przyszłości będzie się pojawiać niejednokrotnie, gdyż zawodnik ten nigdy oficjalnie nie ogłosił zakończenia kariery.
Wielka szkoda. Po cichu liczylem, ze 2015 bedzie stal pod znakiem powrotu wielkich mistrzow a moze nawet zakonczy sie walka o ktorej mowiono chyba najwiecej w calej historii UFC i w ogole MMA, czyli starciem miedzy nimi. Pociesza mnie jedynie perspektywa majowego powrotu Carlosa.
Po co ma wpaść jak Silva;) Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść.
tak rozkminialem ostatnio jego powrot – czy niektorzy zdaja sobie sprawe ile ten czlowiek dostal ciosow w ostatnich walkach? 😀 wystarczy przypomniec sobie jego walki z Conditem i JH. w pewnym momencie chcialem zeby wrocil, ale nie warto – szkoda glowy GSP, rob swoje i $$$! 🙂
Miło byłoby zobaczyć GSP ponownie w akcji, ale moim zdaniem robi dobrze. Niech się cieszy życie. Zapracował na to.
mogłby wpaść jak silva w kompot….. wiem suche…xdd
Czy z tym zawieszeniem nie jest tak, że Anderson nie będzie mógł występować na galach w USA?
Przy eventach w Brazil sytuacja nie jest odmienna?
Kto wie, czy Żorż się w końcu nie skusi na super fight, za gruby hajsik z Silvą. Forma drugiego już raczej zwyżkować nie będzie, więc GSP nie byłby na straconej pozycji 😀
Może Dana nadal za mało proponuje?
Teraz jak Silva zostanie zawieszony to powrót GSP wydaje się wręcz nieprawdopodobny. Wątpie aby chciało mu się ponownie bawić w kolejne walki mistrzowskie. Nudyyy…
Jak wróci to dla hajsu a poza walką z Andersonem nie widzę tego bo z kim?
GSP juz nigdy nie zawalczy i pozostanie niepokonanym.
„cieszy się teraz życiem i nie planuje powrotu”
Myślałem, że to przez kobietę… ale GSP woli po prostu chodzić do muzeum:)
okaże się, że GSP zrobi najmądrzej ze starych mistrzów po prostu nie wracając. myślę, że na brak siana nie narzeka, gdzieś słyszałem, bądź czytałem, że jest zamożnym człowiekiem a jego pieniędzmi operują ogarnięci ludzie. tak się powinno kończyć kariery panie Andersonie.
GSP należy się szacunek za to zrobił i jakie walki dawał kibicom MMA. A to że nie chce wracać, widocznie nie potrzebuje tego i tyle.
I hope Bigg Rigg odzyska pas 😉
I bardzo dobrze, że nie planuje powrotu, tak jak powiedziano wcześniej, trzeba wiedzieć kiedy zejść, nie rozmienił się na drobne i za to szacunek dla niego. Niech mu się wiedzie jak najlepiej.
Amen !!!
Obawiam się, że emeryturą się nie skończy, nawet jak GSP ma kupę kasy, niestety blask $$ oślepia wszystkich dookoła a on sam ma dopiero 33 lata… mam nadzieje, że się mylę.
Niech nie wraca nigdy – GSP to chyba ostatni legendarny zawodnik, który jeszcze nie stracił twarzy.
A on dalej sobie trenuje? Ktoś wie, czy narazie kompletnie odpuścił czy tam dla podtrzymania formy, albo do podociążania Rorego pojawia się?
Chyba jedyny z dotychczasowych wielkich, który odszedł w blasku chwały. Może lepiej niech tak zostanie? Jedyną szpilą pozostaje ten pojedynek z Hendriksem…
Nie napiszę nic odkrywczego, tylko powtórzę moich przedmówców. Nie wracaj Żorż, jesteś żywą legendą, ikoną, nie rozmieniaj tego na drobne.
Trenuje regularnie i trzyma formę.