(Fot. Sherdog.com)

Były mistrz Strikeforce i weteran Bellatora, Muhammed Lawal (MMA 19-4) domaga się walki z „Ostatnim Cesarzem”.

Na sylwestrowej gali Rizin: IZA obaj znokautowali swoich rywali. Tuż po tym jak Fedor zastopował ciosami Singha, „King Mo” wziął udział w swojej drugiej walce tego wieczora i zarazem trzeciej w ciągu trzech dni. W finale turnieju wagi ciężkiej znokautował Jiriego Prochazkę.

Na konferencji prasowej po gali, Lawal stwierdził, że „nie jest z tych, którzy rzucają wyzwania Fedorowi i mówią, że chcą z nim walczyć”, ale jakby pojawiła się taka oferta, to by nie odmówił.

Minęło kilka dni i „King Mo” zmienił retorykę. Teraz otwarcie domaga się boju z Fedorem. Zawodnik chciałby, żeby doszło do niego w okrągłej klatce Bellatora. Taki wpis dodał na Twitterze 5 stycznia:

King Mo vs. Fedor musi się odbyć w Bellatorze z darmową transmisją w Spike TV. Podaj dalej.

Na jednym tweecie się nie skończyło. Zawodnik dzisiaj powtórzył swoją prośbę:

KING MO vs. FEDOR. Bellator, Spike TV, Scott Coker, Rich Chou – pozwólcie im skrzyżować rękawice w Dallas, w Teksasie.

Pozostaje teraz najważniejsze pytanie – czy Rizin wypuści swoją najjaśniejszą gwiazdę i pozwoli jej walczyć w innej organizacji?

6 KOMENTARZE

  1. Ja myślę ze King Mo to bardzo dobra opcja, czuje ze Fedor by mógł leżeć.

  2. Fedor się nie zgodzi. Prędzej jakaś walka z Japierdo Lejaktysie Nazywasz. Albo jakiś Gracie przed 80.

  3. I tu się rodzi konflikt między organizacjami. Bellator dał swoje gwiazdy dla Rizin, a Rizin nie będzie chciało oddać Fedora.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.