“Ostatni Cesarz” wyjaśnia, dlaczego nie związał się z UFC.
Kiedy Fedor Emelianenko ogłosił swój powrót do walk, wielu fanów miało nadzieję, że rosyjski ciężki wyląduje w największej organizacji MMA świata, Ultimate Fighting Championship. Ostatecznie Fedor zdecydował się na podpisanie umowy z nowo powstałą organizacją byłego szefa Pride FC, Noboyukiego Sakakibary, Rizin FF.
Podczas sesji pytań i odpowiedzi dla rosyjskiego Championat, Emelianenko wyjaśnił powody nie podpisania kontraktu z UFC:
Nie jestem gotowy na warunki kontraktowe oferowane przez UFC. Umowa, którą mi zaproponowano, była po prostu drakońska i uciążliwa. Nie mam zamiaru podpisywać niewolniczego kontraktu. W pierwszej kolejności oni powinni okazać szacunek zawodnikom – taki, jakim obdarzyli mnie Japończycy.
Fedor jest aktualnie w Moskwie. Wcześniej spędził miesiąc w Holandii w ramach obozu przygotowawczego do najbliższej walki. 39-latek sparował z takimi osobistościami jak Vitaly Minakov, Kirill Sidelnikov, Vadim Nemkov, Valentin Moldovan i Anatoly Tolkov.
Dzisiaj oficjalnie ogłoszono nazwisko najbliższego rywala “Ostatniego Cesarza”, o czym pisaliśmy tutaj.
Każdy chce łatwy hajs, wiec Fedora rozumiem. 😉
Szkoda, w UFC mogli by zrobić walkę z Brockiem Lesnarem, z którym mógłby wygrać, albo rewanż z Antonio Silvą, który jest na tendencji spadkowej, więc też była by szansa na zwycięstwo, ale ja najchętniej zobaczyłbym go z Huntem, albo Nelsonem, Nelson wiadomo łatwiejszy.
Też ten rywal dla mnie nie robi żadnego wrażenia, ale czego mamy oczekiwać po takiej przerwie, jego wieku i z jednej strony też presji jaką wywierają na nim wszyscy fani sportu MMA ? Dajmy chłopakowi się rozkręcić, oceńmy jego formę może jeszcze zobaczymy go z kimś znanym i mającym jakiś respekt w sporcie MMA. Zresztą nie ma się co dziwić że pieniądze wygrywają. W jego wieku musi sobie rozsądnie dobierać lepsza dla siebie finansowo organizację, chodź osobiście chciałbym bardzo zobaczyć go w UFC 🙂 Pozdrawiam
@TytusDobre, dobre 😀 😀