
Poniżej przedstawiamy przewidywania redaktorów zagranicznych portali, dotyczące walki Conora McGregora z Eddiem Alvarezem, do której dojdzie podczas sobotniej gali UFC 205 w Nowym Jorku.
Justin Hartling – oddsshark.com
Nie mam wątpliwości, że McGregor ma umiejętności i zdolność do zdobycia drugiego pasa mistrzowskiego, ale Alvarez jest zupełnie inny od wszystkich rywali, z jakimi Irlandczyk mierzył się do tej pory. Eddie jest twardym, zaprawionym w bojach zawodnikiem, który wymęcza oponentów za pomocą swojego grapplingu i zasypuje ich ciosami. Typuję, że Alvarez przetrwa początkową burzę i pokona McGregora.
Typ: Eddie Alvarez
Karim Zidan – BloodyElbow
To jest trudna walka do typowania. Mistrz wagi lekkiej jest niemal niemożliwy do znokautowania i przetrwał wiele wymęczających bojów w przeszłości. McGregor przeszedł to w pierwszej walce z Diazem i czuję, że będzie miał podobne problemy w boju z Alvarezem. Jeśli Irlandzka super-gwiazda nie skończy Alvareza w przeciągu pierwszych dziesięciu minut, Eddie zwycięży decyzją albo przed czasem pod koniec pojedynku.
Typ: Eddie Alvarez
Karyn Bryant – FOX Sports
Typuję Conora, ale nie dlatego, że Eddie nie jest uzdolniony. Mistrz wagi lekkiej zdecydowanie może zwyciężyć w 5-rundowym boju, ale stawiam na szybkość Conora, jego lewą rękę i wolę zwycięstwa.
Brian Mazique – Forbes.com
Typ: Conor McGregor przez TKO
Jonathan Bradley – FoxSports.com
Alvarez będzie musiał zastosować mieszankę inteligentnej stójki i tłamszących zapasów jeśli chce zwyciężyć, podczas gdy McGregor chciałby wyłącznie wymieniać się ciosami.
McGregor ma przewagę w stójce, a Alvarez jest lepszym grapplerem, więc wynik będzie zależny od tego, który zawodnik będzie lepiej kontrolował walkę, by móc skorzystać ze swoich najmocniejszych stron.
Typ: Eddie Alvarez przez decyzję
Redakcja cbssports.com
Bill Reiter
Typ: Conor McGregor
Lyle Fitzsimmons
Typ: Conor McGregor
Robby Kalland
Typ: Conor McGregor
Matthew Coca
Typ: Conor McGregor
Brandon Wise
Typ: Eddie Alvarez
Marc Raimondi – MMA Fighting
Typuję Eddiego Alvareza chociaż pomyliłem się przy ocenie ostatnich czterech walk Conora McGregora. Weźcie więc mój typ z przymrużeniem oka. To oczywiście może iść w obie strony – McGregor jest w stanie znokautować w ciągu jednej minuty. Ale czuję, że Alvarez ma więcej dróg do zwycięstwa i jest jednym z najtrudniejszych zawodników, z jakimi można się mierzyć.
Typ: Eddie Alvarez
Mike Bohn – MMA Junkie
Typuję McGregora. Sporo czasu minęło odkąd widzieliśmy go w dywizji lekkiej, ale uważam że jego budowa i siła są idealne do tej kategorii wagowej. Alvarez będzie się starał spychać go do siatki i skracać dystans do klinczu by szukać obaleń, ale myślę, że McGregor przetrwa początkowy opór i wyprowadzi nokautujący cios w drugiej albo trzeciej rundzie.
Typ: Conor McGregor
Frontrow Brian – Flo Combat
Eddie. Myślę, że ma lepszą kondycję, większą zdolność do znokautowania i ma przewagę zapaśniczą. Eddie będzie decydował, w której płaszczyźnie ma przebiegać walka, uniknie mocnych ciosów Conora i skończy go ciosami w późniejszej fazie walki.
Typ: Eddie Alvarez
James Lynch – MMAoddsbreaker
To jest najtrudniejsza walka do typowania na tej gali, ale Alvarez jest ekstremalnie trudny do znokautowania. Oczyma wyobraźni widzę, że przetrwa pierwsze rundy używając zapasów i podda McGregora w późniejszej fazie walki.
Typ: Eddie Alvarez
Damon Martin – Fox Sports
Bardzo ciężko mi wybrać, ale typuję Conora McGregora za względu na jego celność i siłę. Alvarez może z łatwością go wymęczyć, ale przyjmuje zbyt dużo ciosów w swoich walkach i właśnie dlatego czuję, że McGregor go pokona.
Typ: Conor McGregor
Adam Hunter – MMA Roasted
Typuję Eddiego Alvareza. Uważam, że jest zbyt doświadczony, ma zbyt dobre zapasy i będzie rozpraszał Conora swoim boksem i brwiami.
Typ: Eddie Alvarez
Poniżej załączamy również grafikę przedstawiającą wyniki głosowania użytkowników portalu Tapology.com
Świat typuje a Cohones jeszcze nie może :deniro:
Znowu dobra fota, Dana jakby zdziwiony, że Conor w końcu stoi spokojnie i nie odpierdala.
Stawiam na McGregora, ogarnie to.
Najśmieszniejsze jest to, że przy tym całym pierdoleniu o papierowym irlandzkim mistrzu są ludzie typujący go na zwycięzcę tego pojedynku. Dla mnie najbardziej trafne są słowa Eddiego, gdzie podkreślał że jest najłatwiejszym przeciwnikiem w tej dywizji. Eddie skończy go jak i kiedy bedzie chciał.
Haha, ci którzy mają coś do powiedzenia zwykle typują Eddiego, ci co potrafią tylko wskazać nazwisko – McGregor – już rzadziej 🙂
Jak Eddie nie zlekceważy totalnie Conora stójki to to ogarnie. Jak zawalczy głupio to może to szybko przegrać. Faworytem jednak mającym więcej argumentów na tą walkę jest Eddie. I za tego bardziej przekrojowego zawodnika będę trzymał kciuki. Zresztą bojami w Bellatorze już dawno mnie "kupił" 😀 Nie było walki, w której liczyłbym na jego rywala. Włącznie z walką z Cerrone czy Chandlerem. Licze, że walka potrwa i zobaczymy walkę MMA, nie tylko w stójce. Kto ma wygrać ten wygra, ale Conor po prostu nie zasługuje by być pierwszym mającym dwa pasy. Za mało o pierwszy walczył. Ma fart, że UFC mu daje do tego pole. Inni latami bronili pasów i niby teraz to jest czymś mniej wartościowym niż "takie" potencjalne posiadanie dwóch pasów w przypadku wygranej Conora? Po jednej walce o pas FW i jednej walce o pas LW? Bitch please.
#teamAlvarez.
Uwielbiam takie teksty, jak Conor wygra to dlatego ze Eddie głupio zawalczy, a nie dlatego ze będzie gorszy lol
To są dopiero pierdy :wtf2:
Rano będziesz łkał z niedowierzania jak wyborcy hitlery clinton 😉
Jeśli Conor nie zrobił jakiś dużych postępów od czasu walki z Mendesem to Alvarez powinien dać radę.
Gdy walczy ze sobą dwóch równie doświadczonych i umiejętnych zawodników, liczy się przede wszystkim mądrość prowadzenia pojedynku. Gdyby McGregor i Alvarez stoczyli ze sobą 10 pojedynków w ciągu 10 dni, wynik nie rozłożyłby się pewnie na nich 10:0, byłoby to może 4:6, bądź 7:3. Liczy się umiejętność prowadzenia pojedynku w danym momencie.
Obstawiam spokojny początek walki , szukanie dystansu i czekanie na pierwsze ataki z obydwóch stron , myślę że Conor odrobił lekcje z ostatnich dwóch walk , w których nauczył się więcej niż we wszystkich wcześniejszych ( takie jest moje zdanie ) i nie rzuci się na Alvareza w pierwszych minutach walki , świetne zapasy Eddiego mogą stłamsić Conora , jeżeli nie popełni błędu przy próbach sprowadzeń to powinien to ogarnąć w 4-5 rundzie , według mnie wygra silniejszy mentalnie , McGregor przez TKO 2 rd
Zgadzam sie. Koniec końców wygra po prostu lepszy tego wieczoru.I obaj maja narzędzia żeby je wygrać. Obaj tez mają swoje słaby punkty.
Niestety nie dla Borna, jeśli wygranym będzie ten rudy. A nie daj Boże wygra w stójce w jednej z pierwszych wymian, to znaczy że nie było w ogóle walki ani parteru, a Eddie i tak jest lepszy bo jest bardziej przekrojowy.
Rozjebał wieloletniego dominatora w 13 sekund, to chyba pokazuje, że nie było za bardzo z kim walczyć. Jak Aldo miał walczyć z Pettisem to nikt nie płakał, tylko czaili się z wagą i chuja z tego wyszło. A Conor rozpierdala Jose i wbija w każdego w 155. Można go nienawidzić, ale gość jest mega zajebistym zawodnikiem i nie kalkuluje.
Co do samej walki to nie jestem taki pewny czy Alvarez będzie dominował w mistrzowskich rundach. Skąd się wzięło to przekonanie o jego kardio nie do zajebania?
moze z tego, ze juz walczyl 5 rundowki i wygladal w nich dobrze, a conur oddychal rekawami w walkach z diazem
Conor wygra. Jest dużo większy, ma lepsze warunki. Przeanalizowalem wszystko i będzie jednak KO z kontry.
Conor wygra. Jest dużo większy, ma lepsze warunki. Przeanalizowalem wszystko i będzie jednak KO z kontry.
W UFC walczył tylko 3 rundówki i kończył obity i pływał w końcówkach.
W UFC walczył tylko 3 rundówki i kończył obity i pływał w końcówkach.
wiem o tym, koleszka zapytal, to mu odpowiedzialem
wiem o tym, koleszka zapytal, to mu odpowiedzialem
W Bellatorze bez USADA. Nie liczy się.
W Bellatorze bez USADA. Nie liczy się.
ko w 1. rundzie dla conora, bez cienia wątpliwości.
"Jonathan Bradley – FoxSports.comAlvarez będzie musiał zastosować mieszankę inteligentnej stójki i tłamszących zapasów jeśli chce zwyciężyć, podczas gdy McGregor chciałby wyłącznie wymieniać się ciosami."Te słowa najtrafniej wg mnie określają w jaki sposób Eddie powinien prowadzić tę walkę do zwycięstwa na swoją korzyść
W wadze lekkiej nikt nie ma podejścia do Króla :irish:
W wadze lekkiej nikt nie ma podejścia do Króla :irish:
Imo Conor wygra,jak sobie przypomnę jabującego go Melendeza, to…Jeszcze jakby nie mexico city, to w stójce Melendez by go zmieł.Pettis ma dużo gorszy boks od Conora.Prędzej czy później w stójce będzie oklep.
Imo Conor wygra,jak sobie przypomnę jabującego go Melendeza, to…Jeszcze jakby nie mexico city, to w stójce Melendez by go zmieł.Pettis ma dużo gorszy boks od Conora.Prędzej czy później w stójce będzie oklep.
Zgadzam się z tymi 40%, ci stawiający na rudego zbieracza moneto to "fucking cunt".
#majinglishisgood#teamalvarez
Zgadzam się z tymi 40%, ci stawiający na rudego zbieracza moneto to "fucking cunt".
#majinglishisgood#teamalvarez
Trafił wieloletniego dominatora…i to jest jeden rywal, żadna hegemonia. Seria jaką jest dojście do pasa, a obrona go wiele razy to dwie inne sprawy. Każdy robiąc serię dochodzi do titleshota (prawie), za to mało który potrafi pas obronić kilka razy, nawet jak się wydają nie do rozjebania. Nie mogę szanować go jako mistrza, bo zgarnął szczęśliwie (dużo szczęścia człowiek musi mieć by wygrać taką walkę tak łatwo) pas i wyjebał z dywizji podbijać inne. Kiedyś o podbijanie innych dywizji się nie proszono w UFC, a myślenie o bataliach z innymi mistrzami zaczynało się, gdy ktoś wydawał się już nie mieć rywali, którzy mogą do niego startować. Z chuja wzięte takie "dwa pasy", gdy jeden trzyma i nie daje odzyskać, a na walkę o drugi dostaje pozwolenie od ręki…Spoko, jak wygra to to osiągnie, ja tylko mówię, że to chuja warte tak naprawdę. Czym innym byłoby jakby Spider w swoim czasie zawalczył z Jonesem i wygrał…Czy Jones z Cainem. Mysz z Cruzem. Tymczasem Conor wygląda jak taki szczur, który jakąś drogą obok tych wszystkich problemów związanych z utrzymaniem pasa przemyka i czai się na kolejny. Nic z tym nie zrobię, ale nie podoba mi się taka forma prowadzenia mistrzów. Nie zważając na innych. Nie mam nic do marzeń Conora o dwóch pasach, ale mam wiele do sposobu w jaki ma szanse oba posiadać. Czy wygra czy przegra, więc wolę to teraz napisać 🙂 Pozdrawiam i dobrej gali życzę.
PS: @Masta
Zależy jak Eddie zawalczy. Jak rzuci się jak Aldo to przegra i oczywiście głupio. Jeśli Eddie będzie trafiał, sprowadzi, a tam nic nie uzyska. Conor będzie trafiał więcej i lepszych jakościowo ciosów. Będzie bronił obaleń. To Conor wygra zasłużenie. Nie mam wpływu na to jaki plan ustali narożnik Eddiego. Wiem za to do czego jest zdolny i pytanie czy pokaże nam takiego Eddiego w ten dzień czy jakąś słabszą dyspozycję. Ja chcę by obaj mierzyli się w swojej maksymalnej formie, bez niedomówień potem.
Trafił wieloletniego dominatora…i to jest jeden rywal, żadna hegemonia. Seria jaką jest dojście do pasa, a obrona go wiele razy to dwie inne sprawy. Każdy robiąc serię dochodzi do titleshota (prawie), za to mało który potrafi pas obronić kilka razy, nawet jak się wydają nie do rozjebania. Nie mogę szanować go jako mistrza, bo zgarnął szczęśliwie (dużo szczęścia człowiek musi mieć by wygrać taką walkę tak łatwo) pas i wyjebał z dywizji podbijać inne. Kiedyś o podbijanie innych dywizji się nie proszono w UFC, a myślenie o bataliach z innymi mistrzami zaczynało się, gdy ktoś wydawał się już nie mieć rywali, którzy mogą do niego startować. Z chuja wzięte takie "dwa pasy", gdy jeden trzyma i nie daje odzyskać, a na walkę o drugi dostaje pozwolenie od ręki…Spoko, jak wygra to to osiągnie, ja tylko mówię, że to chuja warte tak naprawdę. Czym innym byłoby jakby Spider w swoim czasie zawalczył z Jonesem i wygrał…Czy Jones z Cainem. Mysz z Cruzem. Tymczasem Conor wygląda jak taki szczur, który jakąś drogą obok tych wszystkich problemów związanych z utrzymaniem pasa przemyka i czai się na kolejny. Nic z tym nie zrobię, ale nie podoba mi się taka forma prowadzenia mistrzów. Nie zważając na innych. Nie mam nic do marzeń Conora o dwóch pasach, ale mam wiele do sposobu w jaki ma szanse oba posiadać. Czy wygra czy przegra, więc wolę to teraz napisać 🙂 Pozdrawiam i dobrej gali życzę.
PS: @Masta
Zależy jak Eddie zawalczy. Jak rzuci się jak Aldo to przegra i oczywiście głupio. Jeśli Eddie będzie trafiał, sprowadzi, a tam nic nie uzyska. Conor będzie trafiał więcej i lepszych jakościowo ciosów. Będzie bronił obaleń. To Conor wygra zasłużenie. Nie mam wpływu na to jaki plan ustali narożnik Eddiego. Wiem za to do czego jest zdolny i pytanie czy pokaże nam takiego Eddiego w ten dzień czy jakąś słabszą dyspozycję. Ja chcę by obaj mierzyli się w swojej maksymalnej formie, bez niedomówień potem.
Ten strój Conora z konferencji… Przecież to wygląda jak szlafrok założony na piżamę.
Eddie ma wszystko żeby go rozjechać, i kto wie może tak będzie, sam przed walką z RDA podkreślałem to jakim dzikeim jest i mistrzem przez przypadek nie został. Jest tez typem brawlera, a kilka walk w UFC pokazały ze dużo przyjmuje od lepszych strikerów. Emocje będą zajebiste to pewne, jest kilka scenariuszów do przewidzenia i chyba tylko wygrana Conra przez poddanie byłaby zaskoczeniem lol
Eddie ma wszystko żeby go rozjechać, i kto wie może tak będzie, sam przed walką z RDA podkreślałem to jakim dzikeim jest i mistrzem przez przypadek nie został. Jest tez typem brawlera, a kilka walk w UFC pokazały ze dużo przyjmuje od lepszych strikerów. Emocje będą zajebiste to pewne, jest kilka scenariuszów do przewidzenia i chyba tylko wygrana Conra przez poddanie byłaby zaskoczeniem lol
Z jednej strony "jak głupio zawalczy to przegra" to kijowa wymówka a z drugiej już widzę jak jutro wyjdą do klatki i kurwa Edek choć opowiadał jakie to proste obalić i stłamsić Conora będzie pchał się w idiotyczne wymiany w stójce i w końcu padnie lub się zacznie chwiać jak Diaz w drugiej walce. Ja nie wiem czemu oni wszyscy tacy popierdoleni są. Juz to przerabiałem wkurwiając się na Diaza albo Mendesa który mógł dosłownie spieprzać fikołkami dookoła klatki i by wygrał na punkty. Jutro spodziewam sie tego samego niestety. Z całego serca nienawidzę Rudego ( no dobra może nie aż tak) ale jeśli Alvarez jutro da dupy i przegra lub "głupio zawalczy" to już ciężko będzie powiedzieć że Mc Greggor jest chujowy, nic nie umi i "dajcie mu zapasiora". Po prostu będzie mistrzem i chuj. Oby nieeeee plisssss
Z jednej strony "jak głupio zawalczy to przegra" to kijowa wymówka a z drugiej już widzę jak jutro wyjdą do klatki i kurwa Edek choć opowiadał jakie to proste obalić i stłamsić Conora będzie pchał się w idiotyczne wymiany w stójce i w końcu padnie lub się zacznie chwiać jak Diaz w drugiej walce. Ja nie wiem czemu oni wszyscy tacy popierdoleni są. Juz to przerabiałem wkurwiając się na Diaza albo Mendesa który mógł dosłownie spieprzać fikołkami dookoła klatki i by wygrał na punkty. Jutro spodziewam sie tego samego niestety. Z całego serca nienawidzę Rudego ( no dobra może nie aż tak) ale jeśli Alvarez jutro da dupy i przegra lub "głupio zawalczy" to już ciężko będzie powiedzieć że Mc Greggor jest chujowy, nic nie umi i "dajcie mu zapasiora". Po prostu będzie mistrzem i chuj. Oby nieeeee plisssss
Moim zdaniem Conor wygra 😎
Moim zdaniem Conor wygra 😎
Nie wiem na ile zasadne w MMA, ale istnieje klątwa okładki niektórych gier EA, podobnie do udziału w reklamie Gilette.. ; )
Nie wiem na ile zasadne w MMA, ale istnieje klątwa okładki niektórych gier EA, podobnie do udziału w reklamie Gilette.. ; )
Conor dostanie dwa strzały i się rozpłacze.
Conor dostanie dwa strzały i się rozpłacze.
JA TYPUJE ŻE WYGRAŁBY TEN PAN CO ZBIERAŁ KRZESEŁKA. Ten ,który wyniósł Conora pod pachą jedną ręką a w drugiej wynosił krzesło. :DC:
JA TYPUJE ŻE WYGRAŁBY TEN PAN CO ZBIERAŁ KRZESEŁKA. Ten ,który wyniósł Conora pod pachą jedną ręką a w drugiej wynosił krzesło. :DC:
Ci kibicujący od wczoraj Alvarezowi tylko dlatego, ze walczy z Rudym to fookin kant. Eddie takimi gardzi, wypowiadał się kiedyś na ten temat.
#teamlobov
Ci kibicujący od wczoraj Alvarezowi tylko dlatego, ze walczy z Rudym to fookin kant. Eddie takimi gardzi, wypowiadał się kiedyś na ten temat.
#teamlobov
Ja nie kibicuję Alvarezowi od wczoraj, a od walki z Cowboyem, wcześniej to tylko jakieś urywki z Bellatora.
Ja nie kibicuję Alvarezowi od wczoraj, a od walki z Cowboyem, wcześniej to tylko jakieś urywki z Bellatora.
Forum nie znosi pustki. Fani Diaza zastępowani są fanami Eddiego.
Forum nie znosi pustki. Fani Diaza zastępowani są fanami Eddiego.
Przeciez nie pisalem, ze Ty<3
Przeciez nie pisalem, ze Ty<3
KibicujesZ Lobovowi tylko dlatego, że nie lubisz Ryana Halla :mamed:
KibicujesZ Lobovowi tylko dlatego, że nie lubisz Ryana Halla :mamed:
Wręcz przeciwnie, zajebiste obrotówki robi i zaskoczył wszystkich jak pokonał Mousasiego.
Wręcz przeciwnie, zajebiste obrotówki robi i zaskoczył wszystkich jak pokonał Mousasiego.
Fakt, wyczyścił mocno lekką dywizję.
Fakt, wyczyścił mocno lekką dywizję.
Bo Wy to wszyscy Rudym się jaracie już od Celtic Gladiator. :wall:
Bo Wy to wszyscy Rudym się jaracie już od Celtic Gladiator. :wall:
A Ty nie? 🙂
A Ty nie? 🙂