Daniel Cormier odniósł się do walki wieczoru nadchodzącej już jutro gali UFC 295 – Jiri Prochazka vs. Alex Pereira. Zdaniem DC, potężny wpływ na wynik tego starcia ma niemal półtoraroczna przerwa Prochazki od występów w oktagonie.
Jiri Prochazka, łącznie ze swoim debiutem w lipcu 2020 roku, zaliczył w UFC jedynie trzy walki. Walczył raz na rok aż do roku 2022, kiedy zdobył pas mistrzowski wagi półciężkiej. W trakcie przygotowań do pierwszej obrony swojego tytułu, doznał bardzo poważnej kontuzji barku, która wyeliminowała go z gry na długie miesiące.
Cormier uważa, że najdłuższa, bo niemal półtoraroczna przerwa (od czerwca 2022 roku aż do teraz) w występach w oktagonie, będzie sporą kulą u nogi Czecha w walce z “Poatanem”. Podziwia jednak osiągnięcia, jakich Prochazka dokonał w tak krótkim czasie:
Nie jest w UFC zbyt długo, więc dojście do walki mistrzowskiej i zdobycie pasa w tak krótkim czasie pokazuje, jak wyjątkowym jest talentem. Ale – biorąc pod uwagę sposób, w jaki wygrywał oraz jego frekwencję w oktagonie – to właśnie konsekwentność pomogła mu dotrzeć do mistrzowskiego pasa UFC.
Myślę, że ta przerwa mu zaszkodzi. Ale dla Jiriego to i tak wielkie koło ratunkowe, bo miał pauzować przez kolejne cztery miesiące, 18 miesięcy w sumie. Kontuzji doznał w tamtym roku. Gość jest z powrotem w 15 miesięcy. Mówili, że po 18 miesiącach ledwo będzie mógł wznawiać treningi. A więc – wrócił i walczy o pas, ale uważam, że ta rdza, którą pokrył się przez ten czas, będzie miała wpływ na rezultat walki, szczególnie w początkowych fazach.
Alex Pereira był bardzo aktywny.
Rzeczywiście, “Poatan” zadebiutował w UFC ponad rok po Prochazce, a zdołał już zgromadzić sześć walk, w tym dwie mistrzowskie. Odkąd Czech odbył swoją ostatnią walkę w czerwcu 2022 roku, Pereira zdążył znokautować Seana Stricklanda i Israela Adesanyę, zostając mistrzem wagi średniej, następnie ulec Adesanyi w rewanżu, zmienić kategorię wagową na półciężką i pokonać Jana Błachowicza końcem lipca 2023 roku. Kwestią czasu pozostaje, czy długi okres pauzowania wpłynie na Jiriego Prochazkę i czy Alex Pereira zostanie podwójnym mistrzem UFC – podobnie, jak osiągnął to w swojej kickboxerskiej karierze, walcząc w GLORY.
UFC 295: Prochazka vs. Pereira odbędzie się już w jutro, w sobotę 11 listopada w słynnym Madison Square Garden w Nowym Jorku. Karta ruszy o północy, a głównych pięć walk wieczoru wystartuje od godziny 4:00 polskiego czasu w nocy z soboty na niedzielę.