Łukasz Jurkowski (MMA 17-12-0) na gorąco skomentował wynik trzeciego pojedynku Conora McGregora (MMA 22-6-0) z Dustinem Poirierem (MMA 28-6-0). Według “Jurasa”, czas Irlandczyka w mieszanych sztukach walki minął.
“The Notorious” w walce wieczoru UFC 264 poważnie uszkodził nogę, co szybko zauważył sędzia. Irlandczyk przegrał więc przez przerwanie lekarza, który nie miał wątpliwości, co do kontuzji McGregora.
Poirier zanotował udaną walkę. W stójce nie dał się skontrolować rywalowi, natomiast po sprowadzeniu starcia do parteru uniknął próby założenia przez McGregora gilotyny, a następnie mocnymi ciosami zaznaczał swoją przewagę.
“Juras” zaczął swój wpis od wyraźnego zaznaczenia zwycięstwa Dustina Poiriera.
“Tak, jak przewidywałem, sportowo Dustin Poirier ponownie lepszy, Conor McGregor nic już nowego nie wymyśli. W mojej opinii kostka została naruszona przy blokowaniu kopnięć Conora, a później na zmęczeniu dokręcona do końca. Nie ma żadnego przypadku w drugim zwycięstwie Dustina.”
Na koniec Jurkowski podkreślił jednak, że Irlandczyk jest fenomenem mieszanych sztuk walki, jednak jego przyszłość w klatce stoi pod ogromnym znakiem zapytania.
“Co dalej z McGregorem? Fenomen sportu bez dwóch zdań, ale jego czas minął. Trash talk też bardziej irytuje niż bawi. Brzydko kończy się era wielkiego niegdyś mistrza.”
Nie sądziłem, że to powiem. Pełna zgoda.
Siuras, za to twój czas się dopiero rozpoczyna.